» Myszart #2: Myszart w Wenecji

Myszart #2: Myszart w Wenecji

Dodał: Marcin 'Karriari' Martyniuk

Myszart #2: Myszart w Wenecji
6
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Myszart #2: Myszart w Wenecji
Scenariusz: Thierry Joor
Rysunki: Gradimir Smudja
Seria: Myszart
Wydawca: Egmont Polska, Egmont
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
Liczba stron: 40
Format: 216x285cm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788328198050
Cena: 34,99 zł

Drugi tom zabawnego i pełnego przygód komiksu dla dzieci o myszce, która jest genialnym muzykiem! Przed Myszartem, który po swoich poprzednich występach grzeje się już w blasku wielkiej sławy, ostatni etap artystycznego tournée – Wenecja! Jeszcze tylko zagra jeden koncert fortepianowy i może wracać do swojej ukochanej Konstancji. Na miejscu wita go uroczyście niejaki pan Lopard, który zgodnie z obietnicą daną osobistemu sekretarzowi wilka Salierego, ma się obchodzić z myszką „jak z jajkiem”. Czy rzeczywiście mu się to uda? Co kryje się pod tą wielce dwuznaczną deklaracją? 

Scenariusz do Myszarta napisał Thierry Joor, belgijski redaktor i wydawca, a przepiękne rysunki stworzył urodzony w byłej Jugosławii, a mieszkający we Włoszech, malarz i karykaturzysta Gradimir Smudja, który zdobył uznanie komiksem o Van Goghu.

Źródło: Opis wydawcy

Tagi: Thierry Joor | Myszart #2: Myszart w Wenecji | Myszart | Gradimir Smudja | Marek Puszczewicz | Egmont Polska | Egmont


Czytaj również

Myszart w Wenecji
Balsam na uszy czy fałszywe nuty?
- recenzja
Fins de Siecle: Falangi Czarnego Porządku, Polowanie
Rewolucja nigdy się nie kończy
- recenzja
Clifton (wyd. zbiorcze) #4
Pierwsze spotkania z Cliftonem
- recenzja
Iznogud (wyd. zbiocze) #3: Przygody wielkiego wezyra Iznoguda
Wielkie spiski niskiego człowieka
- recenzja
Lucky Luke #17: Na tropie Daltonów
Lucky Luke jakiego kochamy
- recenzja
Adaptacje literatury: Wojna światów
Komiksowy bryk
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.