» Recenzje » Mroczny Bies

Mroczny Bies


wersja do druku

Nie taki diabeł straszny...


Mroczny Bies
Mroczny Bies to książka wydana niedawno przez Fabrykę Słów. Pozycja ta jest zbiorem opowiadań zza naszej wschodniej granicy, konkretnie zaś z Rosji. Tłumaczeniem (bardzo udanym zresztą) zajęli się Ewa i Eugeniusz Dębscy - oni także są pomysłodawcami powstania takiego zbioru. W książce odnajdziemy formy krótkie i dłuższe, zahaczające wręcz o nowele, odnajdziemy fantasy i SF, odnajdziemy teksty osadzone w średniowieczu i w latach 90 XX wieku. Ale przede wszystkim, odnajdziemy dobrą fantastykę.

Na zawartość Mrocznego Biesa składa się sześć pozycji (choć niektóre z nich posiadają rozdziały, które można potraktować jako osobne historie). Żaden z przedstawionych tekstów nie jest zły (i to już jest duży plus dla książki), ale ważniejsze jest jednak to, że są tam opowiadania bardzo dobre. Szczególnie urzekła mnie już na starcie Czarna ściana, historia pewnego zombie zamkniętego w łańcuchu światów. Tekst ten żongluje schematami z baśni, konwencjami i bohaterami, co jakiś czas dosypując do tej mieszanki szczyptę czarnego humoru. Wyśmienite opowiadanie.

Pozostałym również niewiele można zarzucić. Każde z nich jest na swój sposób nowoczesne (żadne z nich nie zostało napisane przed rokiem 90-tym), tak, że elementy magii i codziennego rosyjskiego świata przenikają się w niejednym tekście (z czego zresztą rosyjscy pisarze słyną). Każde jest także ilustrowane jest czarno białym rysunkiem, który nie odbiegają poziomem od prezentowanego na okładce (kolorowego), czyli również zachęcają do czytania. Każde z nich jest również w jakiś sposób inne od tych, z którymi mieliśmy okazję zapoznać się czytając amerykańskie produkcje. Rosjanie bowiem, jak podpowiada mi doświadczenie, mają zwyczaj zupełnie innego przedstawiania bohaterów. Niezwykle rzadko są to nadludzie, najczęściej ich rys psychologiczny nie różni się od naszego, tyle tylko, że stanęli w obliczu niezwykłej sytuacji lub żyją w niezwykłym świecie. Ta właściwość rosyjskiej literatury fantastycznej, wynikająca zapewne z bogatego dziedzictwa bajek i baśni, pozwala szybko wczuć się w bohatera i tym samym łatwiej prowadzić się pisarzowi przez meandry opowieści. Tego również nie zabraknie w tym tomie.

Napisałem tomie, ponieważ jest to, jak głosi napis wewnątrz książki, I tom Almanachu rosyjskiej fantastyki. Jeżeli państwo Dębscy nadal będą dobierali tak dobre pozycje na pewno warto będzie zgromadzić całość tego almanachu.

Podsumowując, Mroczny Bies to zbiór bardzo dobrych opowiadań zza wschodniej granicy. Z jednej strony klasyczny w swej "rosyjskości", z drugiej na wskroś przeniknięty nowoczesnością (np. A niech cię szlag trafi, opowieść SMSowa!). Dobry i dla fanów rosyjskiej literatury i dla miłośników dobrej fantastyki po prostu. Dodatkowo zgrabna oprawa edytorska zachęca i ułatwia odbiór treści. Zachęcam do lektury.

Dziękujemy wydawnictwu Fabryka Słów za udostępnienie książki do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.5
Ocena recenzenta
7
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 2
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Mroczny Bies
Autor: antologia
Tłumaczenie: Ewa i Eugeniusz Dębscy
Autor ilustracji: Grzegorz i Krzysztof Domaradzcy
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: marzec 2006
Liczba stron: 456
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Antologie
ISBN-13: 978-83-89011-86-2
ISBN-10: 83-89011-86-7
Cena: 29,99 zł

Komentarze


~Borys

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Szkoda, że nie rozpisałeś się trochę na temat poszczególnych opowiadań ani nawet nie wymieniłeś ich autorów. Podobno do zbioru trafiła nowa przygoda wiedźmina z Wielkiego Kijowa, jakże można było o tym nie wspomnieć? :) Ja kupię "Mrocznego biesa" przede wszystkim dla niej. :)
26-04-2006 20:56
Joseppe
    Fakt
Ocena:
0
moglem autorow choc wypisac, moja mea culpa. Ale przywyklem recenzowac zbiory jako calosc po prostu, bo pisanie o kazdym opwiadaniu z osobna to byloby 5 stron recenzji, a nie jedna.

Przygoda Wiedzmina z Wielkiego Kijowa jest :) Opowiadanie pt. Sztuczny dobór.
Choć nie jest to moje ulubione z antologii .
26-04-2006 21:26
wóda
    :/
Ocena:
0
Dla mnie bardziej notka recenzencka, niz pelnoprawny tekst. Nie znalazlem nic, co mogloby mnie zachecic, choc literature rosyjska lubie, a i fantastyki z e wschodu tez troche 'liznalem'.
Mam wrazenie bardzo powierzchownego potraktowania tematu.
Brak wymienionych autorow dziala dodatkowo na minus.
26-04-2006 21:36

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.