» Recenzje » Mondo

Mondo


wersja do druku

Świat z kartonowych kafli

Redakcja: Tomasz 'earl' Koziełło
Ilustracje: Artur 'GoldenDragon' Jaskólski

Mondo
Mondo to pozycja, która zdobyła już kilkanaście wyróżnień w świecie gier planszowych. Nie dziwi więc fakt, że wydawnictwo Rebel zdecydowało się na rodzimą edycję hitu Michaela Schachta. Ale zaraz, przecież układanie kafli już było, choćby w Carcassone! Obracanie klocuszków stanowiło natomiast tematykę Ubongo. Czy w takim razie ktoś nie próbuje zwieść graczy, oferując im kolejny odgrzewany kotlet? Po odpowiedź zapraszam do recenzji.
Mały, kolorowy świat
Na pierwszy rzut oka doświadczamy déjà vu. Wesoły zwierzyniec na małej wysepce (obrazek z wieczka Mondo) – czy tego już nie było? Stylistyka zaś bardzo jest podobna do innej gry, która niedawno podbiła rynek, czyli do Fauny. Proszę jednak nie dać się zwieść – te gry, poza sympatycznymi zwierzakami na okładce, niewiele mają ze sobą wspólnego! Pudełko do Mondo jest podłużne, a stylistyką wręcz krzyczy, że oto mamy do czynienia z kolejną grą familijną. W środku, oczywiście, brak wypraski – po co ona byłaby potrzebna graczom? Elementy gry to gruby karton różnych kształtów i wielkości. Ilustracje wykonane zostały w sympatycznym, familijnym stylu, rodem z atlasów o zwierzętach. Bardzo miło się patrzy na poszczególne elementy gry, a obrazki nie pozostawiają wątpliwości, jaki typ terenu czy rodzaj zwierzaka przedstawiają. W środku znajdziemy jeszcze papierowy bloczek z arkuszami punktowania i kolorową, dużą instrukcję (szkoda, że nie na sztywnym papierze!). Zasady są przedstawione w przystępny sposób i nie pozostawiają żadnych wątpliwości podczas rozgrywki. Najciekawszym elementem wyposażenia Mondo jest jednak zegar. Przypomina nieco klasyczny minutnik do jajek i wydaje dźwięk kończący rundę. Świetny gadżet! Nie wiem, jak wygląda pierwotne wydanie gry, ale edycja przygotowana przez Rebel prezentuje się wyśmienicie!
Szalone wykładanie kafelków
Zabawa w Mondo oferuje 3 poziomy trudności: prosty, zaawansowany i ekspercki. Na tym najprostszym dobieramy odpowiednią ilość żetonów bonusowych (w zależności od liczby graczy). Każdy z uczestników rozgrywki otrzymuje planszę z Wodnym Światem ku górze. Przygotować i odłożyć na bok należy żeton wulkanu i zegar. Gra trwa 3 rundy, a na początku każdej należy ustawić czasomierz na 7 minut. W czasie przygotowania gracze mieszają luźny stos kafelków, a na sygnał "start!" zaprzestają tej czynności i rozpoczynają rundę zabawy. Pierwszy kafelek można wyłożyć w dowolnym miejscu swojej planszy świata. Każdy następny musi przynajmniej jednym bokiem przylegać do już wyłożonych. Trzeba układać je tak, aby krajobrazy (woda, równina, las i pustynia) na bokach się zgadzały – nie muszą, ale wtedy mamy tzw."niezgodność". Podczas tury używać nam wolno tylko jednej ręki. Kafelki można rozsuwać, ale nie wolno sięgać w głąb stosu. W ręce możemy mieć tylko jeden element na raz. Raz położony na planszy kafel zostaje tam do końca tury. Nie można układać jednego elementu na drugim. Runda kończy się wówczas, gdy wszyscy gracze spasują (pasując można wziąć najwyższy dostępny żeton bonusowy) lub skończy się czas. Punkty można tracić i zyskiwać. Zdobywamy +1 za każde zwierzę, a +2 za każdy obszar jednolitego krajobrazu, który jest całkowicie otoczony innymi rodzajami krajobrazu bez "niezgodności"i połączeń (woda nie przynosi bonusów!). Gracz z najwyższą ilością czynnych wulkanów otrzymuje –1 za każdy z nich. Każde puste miejsce na planszy, a także każda "niezgodność" między sąsiadującymi kafelkami to -1 punkt. Zwycięzca tury otrzymuje żeton wulkanu, w kolejnej rundzie traktuje zaś wygasłe wulkany tak, jakby były aktywne.
Zasady poziomu zaawansowanego są te same, tylko czas ulega skróceniu do 6 minut. Pojawiają się za to specjalne żetony celów. Co rundę jest inny – kto będzie najlepszy, otrzyma +4 , a najgorszy -4 punkty. Bonusy zdobywamy za najwięcej zwierząt wodnych czy największy las. Pamiętajmy jednak, żeby podczas rozgrywki nie skupiać się zbytnio na celach, gdyż stracimy masę punktów na podstawowych działaniach! Poziom ekspercki przynosi zadania dodatkowe, a trwa 5 minut. Zawsze jest odkrytych ich 6 z 12 i w każdym momencie rundy możemy dobrać je do dwóch. Wypełnione zadania przynoszą bonusy, niewykonane powodują natomiast odpowiednią utratę punktów. Cała ostatnia strona instrukcji poświęcona jest wariantom dodatkowym rozgrywki. Mamy bardzo interesujący wariant solo w 3 poziomach trudności. Plansze graczy są dwustronne! Oprócz Wodnego Świata mamy Świat, gdzie każdy typ krajobrazu stanowi ¼ krawędzi planszy. Obszary te są zamknięte od strony krawędzi planszy. Warto też wspomnieć, że w instrukcji znajdziemy również wskazówki, jak skutecznie grać w Mondo.
Mechanika gry działa bardzo sprawnie, a gracz w każdym wieku może tu mocno [q]pogłówkować[/t]. Mondo znakomicie sprawdzi się jako pozycja rodzinna. Ciekawy temat, rywalizacja, urozmaicony sposób punktowania i wysoka jakość wykonania z pewnością przyciągną do zabawy naszych milusińskich i ich rodziców. Z graczami doświadczonymi będzie już różnie. Jednej grupie spodoba się wymagająca optymalizacja w określonym czasie – wymaga ogromnego skupienia i sporej spostrzegawczości, a i szybki refleks będzie mile widziany. Dla drugiej grupy rozgrywka będzie irytująca i chaotyczna, a nawet nużąca. Mondo to zdecydowanie pozycja skierowana ku odbiorcy familijnemu.
Kafelki z targetem
Mondo to bardzo interesująca pozycja. Szalone układanie kafli według wzoru, a do tego na czas – to już było choćby w Galaxy Truckerze. Michael Schacht dodał do klasycznego pomysłu niezwykle nośny temat (bo kto nie kocha zwierzaków?) i wariant dla jednego gracza, a to wszystko w bardzo krótkim czasie rozgrywki. Mondo może mieć różny odbiór u doświadczonych graczy. Jedni ten tytuł pokochają, a inni znienawidzą. To pozycja typowo familijna, w sam raz na emocjonujące rozgrywki z dziećmi, a nawet rodziną. Jeżeli nie zdecydujemy się jej kupić, to na pewno warto spróbować w nią zagrać!
Plusy:
  • wykonanie
  • zegar
  • wariant dla jednego gracza
  • dwustronna plansza
  • 3 poziomy trudności
Minusy:
  • kolejna gra o układaniu kafelków
Dziękujemy wydawnictwu Rebel za udostępnienie gry do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


8.0
Ocena recenzenta
6.5
Ocena użytkowników
Średnia z 4 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Mondo
Typ gry: familijna
Projektant: Michael Schacht
Ilustracje: Oliver Freudenreich
Wydawca oryginału: Pegasus Spiele
Data wydania oryginału: 2012
Wydawca polski: Rebel.pl
Liczba graczy: od 1 do 4
Wiek graczy: od 6 lat
Czas rozgrywki: ok. 15-20 minut
Cena: 99,95 zł
EAN: 5901549927078



Czytaj również

PB8: Mondo vs Mondo Sapiens
Planszowe boje - część 8.
Mondo
Sztuka pożyczania
- recenzja
String Railway
Kolej na sznurkach
- recenzja
Mondo vs Mały Książę: Stwórz mi planetę
Planszowe boje część 14.
Time's Up
O kalamburach trochę inaczej
- recenzja
K2 vs Jaskinia
Planszowe boje część 11.

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.