» Blog » Moje własne Evil Dead
01-04-2010 00:53

Moje własne Evil Dead

W działach: Fanboj i Życie | Odsłony: 16

Kilka dni temu, korzystając z faktu, że nastała wiosna ja i moja koleżanka postanowiliśmy pójść do lasu. Las jest duży, a w jego środku znajduje się opuszczona wioska. We wiosce jest jeden budynek, który znajduje się pod opieką znajomych owej znajomej. Tak się składa, że ma ona dostęp do środka.

Dotarliśmy na miejsce bez przeszkód. Wbrew insynuacją złośliwych obecność słońca nie obróciła nas w kamień (w kamień zmieniają się trolle tolkienowskie, nie internetowe). Jedliśmy właśnie kanapki w owym domku, gdy w moje oczy rzuciła się Tajemnicza Księga.

Tajemnicza Księga miała postać zeszytu 32 kartkowego w żółto-szarej okładce, na której ktoś czerwonym flamastrem (albo jeszcze gorzej) namalował Okultystyczne Symbole, to jest byczą Gwiazdę Chaosu jak w pysk strzelił z Warhammera (kółko i osiem koncentrycznych strzałek, wiecie o co mi chodzi).

- Pewnie ktoś LARP-a robił - pomyślałem, bo okolica faktycznie była klimatyczna. Brakowało tylko cmentarza, choć w zastępstwie były bagna.

Otwieram więc księgę, czytam, co jest w środku, a tam inkantancje przyzywające demony...

Śmierć była blisko tego dnia! Tyle tylko powiem.

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.