01-07-2006 22:36
Moje oczy są oczami wariata
W działach: Hmm | Odsłony: 3
Beznadziejnie jest narzekać. Wróciłem do domu, stare śmiecie i stare zwyczaje. Stare stałe łącze.
Zbieram się w sobie, buduję życie bez swojego słońca. Złości mnie byle pierdoła, a jak na złośc wszystko zaczęło się nagle sypać. Topię smutek w robocie i książce; alkohol nie dośc, że by nie pomógł, to na dodatek znudził mi się. Dlatego pewnie w ciągu tygodnia zrobię więcej niż w ciągu ostatniego roku. A wpisy tutaj będą pojawiać się codziennie, na pewno nie będą jednak optymistyczne.
:) oznacza dla mnie tylko dwukropek i nawias.
Zbieram się w sobie, buduję życie bez swojego słońca. Złości mnie byle pierdoła, a jak na złośc wszystko zaczęło się nagle sypać. Topię smutek w robocie i książce; alkohol nie dośc, że by nie pomógł, to na dodatek znudził mi się. Dlatego pewnie w ciągu tygodnia zrobię więcej niż w ciągu ostatniego roku. A wpisy tutaj będą pojawiać się codziennie, na pewno nie będą jednak optymistyczne.
:) oznacza dla mnie tylko dwukropek i nawias.