7th Sea: Castille, Eisen, Vodacce
Manieryzm to nurt poprzedzający barok – okres odpowiadający czasowi akcji w 7th Sea – pasuje zatem do tych krajów, które kojarzone są z tradycją i zachowawczością. W Castille, kraju nie tylko watycyńskim, ale podlegającym silnej władzy Inkwizycji, wszelkie przejawy przywiązania do dawnych zwyczajów, skromność i brak gonienia za nowinkami (to co nowe zawsze jest bardziej frywolne i związane z "doczesnością") są mile widziane. Bardzo wyraźnie zaznaczający się nurt manierystycznej mody hiszpańskiej również sugeruje nawiązanie w estetyce.
Eisen pod wieloma względami jest "zapóźnione" względem reszty Thei – nie tylko dlatego, że wciąż obecne jest tam wręcz średniowieczne rycerstwo, lecz przede wszystkim z powodu Wojny o Krzyż. W obliczu zagrożenia życia i mienia podążanie za najnowszą modą schodzi na plan dalszy.
Vodacce zaś to kraj bardzo specyficzny, kierujący się swoją własną estetyką i smakiem, nie goni za nowinkami ze świata. Moda manierystyczna powinna być bliska sercom Vodaccian – stroje kobiece są wystarczająco stateczne i podkreślające pozycję, żeby zadowolić gusta Streg, zaś ich mężowie powinni być zadowoleni z ubrań, podkreślających ich męską figurę. Barokowe, odsłaniające ciało suknie pozostawmy kurtyzanom, a zdobione wstążkami stroję męskie– monteńskim fircykom.
Monastyr: Kord, Kartina, Matra
Opisywany w tym rozdziale okres jest zbliżony z datowaniem Monastyru, zatem uważam, że moda tego czasu była najbardziej rozpowszechnionym stylem w całym Dominium. Ponieważ Matra, Kord i Kartina uchodzą według podręcznika za kraje dość konserwatywnie podchodzące do mody, sądzę, że tego typu ubiory mogą być w nich najczęściej spotykane. Są to stroje stonowane, nieprzeładowane ozdobnikami i bardzo podkreślające sylwetkę. Elegancji dodają im dodatki, krezy, mankiety oraz obszycia z pasmanterii podkreślające konstrukcję ubrania.Wczesną modę dworu elżbietańskiego oraz modę włoską wiązałabym ściśle z Matrą. Zachowuje ona sporo z hiszpańskiej sylwetki o prostych, spadzistych liniach i dość długo broni się przed wpływami mody francuskiej. Jest też od niej mniej przeładowana ozdobnikami.
Manieryzm to nurt poprzedzający barok – okres odpowiadający czasowi akcji w 7th Sea – pasuje zatem do tych krajów, które kojarzone są z tradycją i zachowawczością. W Castille, kraju nie tylko watycyńskim, ale podlegającym silnej władzy Inkwizycji, wszelkie przejawy przywiązania do dawnych zwyczajów, skromność i brak gonienia za nowinkami (to co nowe zawsze jest bardziej frywolne i związane z "doczesnością") są mile widziane. Bardzo wyraźnie zaznaczający się nurt manierystycznej mody hiszpańskiej również sugeruje nawiązanie w estetyce.
Eisen pod wieloma względami jest "zapóźnione" względem reszty Thei – nie tylko dlatego, że wciąż obecne jest tam wręcz średniowieczne rycerstwo, lecz przede wszystkim z powodu Wojny o Krzyż. W obliczu zagrożenia życia i mienia podążanie za najnowszą modą schodzi na plan dalszy.
Vodacce zaś to kraj bardzo specyficzny, kierujący się swoją własną estetyką i smakiem, nie goni za nowinkami ze świata. Moda manierystyczna powinna być bliska sercom Vodaccian – stroje kobiece są wystarczająco stateczne i podkreślające pozycję, żeby zadowolić gusta Streg, zaś ich mężowie powinni być zadowoleni z ubrań, podkreślających ich męską figurę. Barokowe, odsłaniające ciało suknie pozostawmy kurtyzanom, a zdobione wstążkami stroję męskie– monteńskim fircykom.
Monastyr: Kord, Kartina, Matra
Opisywany w tym rozdziale okres jest zbliżony z datowaniem Monastyru, zatem uważam, że moda tego czasu była najbardziej rozpowszechnionym stylem w całym Dominium. Ponieważ Matra, Kord i Kartina uchodzą według podręcznika za kraje dość konserwatywnie podchodzące do mody, sądzę, że tego typu ubiory mogą być w nich najczęściej spotykane. Są to stroje stonowane, nieprzeładowane ozdobnikami i bardzo podkreślające sylwetkę. Elegancji dodają im dodatki, krezy, mankiety oraz obszycia z pasmanterii podkreślające konstrukcję ubrania.Wczesną modę dworu elżbietańskiego oraz modę włoską wiązałabym ściśle z Matrą. Zachowuje ona sporo z hiszpańskiej sylwetki o prostych, spadzistych liniach i dość długo broni się przed wpływami mody francuskiej. Jest też od niej mniej przeładowana ozdobnikami.
Sylwetka manierystyczna nabiera cech odrębnych w stosunku do renesansowej. Smukleje, mocniej akcentuje linie wertykalne, a ubiór zaczyna podkreślać kształt ciała zamiast go ukrywać.
Ciągłe udoskonalanie kroju sprawia, że modelowanie ubiorów robi się śmielsze, coraz mocniej można formować sylwetkę samym doborem odpowiedniego ubrania. Na formę stroju ogromny wpływ ma religia i polityka, które zmieniają obyczaje i przyzwyczajenia społeczeństwa w stosunku do poprzednich epok. Wiodąca prym w Europie Hiszpania narzuca swoja modę niemal na całym kontynencie, potem pałeczkę przejmuje Francja. Anglia, jak to wyspa, zawsze jest nieco odmienna od reszty Europy.
W tym okresie pojawiają się właśnie charakterystyczne białe krezy, które utrzymają się w modzie aż do XVII wieku, pasmanteryjne dodatki, metalowe i niciane koronki i oczywiście niesamowicie modna czerń.
Stroje męskie


Obuwie widoczne na obrazie to płaskie trzewiki z niska piętą i grubą, skórzaną podeszwą, ozdobione na podbiciu pionowym rzezaniem. Wams przedstawionego szlachcica jest spięty wąskim czarnym paskiem, do którego przypasany jest krótki pendant z rapierem.
W prawej ręce trzyma czarny kapelusz w formie cylindra, ozdobiony klejnotem i strusim piórem, który był jednym z najmodniejszych nakryć głowy w tamtych latach. W takim kapeluszu portretował się też polski król, Zygmunt III Waza.


Powyżej widzimy przykład wamsu z drugiej połowy XVI wieku. Dobrze widoczna jest wysoka stójka podtrzymująca krezę, oraz sposób wszycia rękawów ozdobionych nacinaną dekoracyjnie listwą. Wams w tym czasie był zapinany na całej długości na okrągłe guziki, materiałowe lub metalowe.



Najpopularniejszymi nakryciami głowy wciąż pozostawały berety i kapelusze z wąskim rondkiem i wysoką główką, przypominające nasze cylindry, często zdobione otokiem (bindą) z tzw. "sztuczek" bądź "kaszt", czyli oprawnych w złoto kamieni, oraz kitami z piór. Berety nie były tak obficie marszczone jak wcześniej i noszone były lekko na bakier, zarówno przez kobiety jak i mężczyzn, co było zmianą wobec jednoznacznie horyzontalnych linii ubioru renesansowego.


Stroje kobiece

Popularne są zabiegi mające optycznie podwyższyć sylwetkę – wysoko upięta fryzura, stójka podtrzymująca krezę, gorset spłaszczający kobiecy tors do kształtu tuby i szeroka, dzwonowato ułożona spódnica na fiszbinowym stelażu, już bez rurkowato ułożonych fałd, jak w poprzednim okresie. Ubiór nadaje kobiecie majestatyczny, pełen godności wyraz.

Niezwykle modne stają się także wszelkiego rodzaju krezy, ewoluujące – tak jak w ubiorach męskich – od wykończenia kołnierza koszuli aż do samodzielnego elementu stroju.
Suknie kobiece powoli tracą obfitą ilość rzezań na rzecz używania szlachetnych materiałów i bardziej zgaszonych kolorów. Cały czas w modzie pozostaje najszlachetniejszy z możliwych kontrast czerni i bieli, ożywiony połyskiem złota, pereł i drogich kamieni. Widać to na obrazach poniżej.







W połowie stulecia zaczęły zaznaczać się wyraźniej cechy typowe dla późniejszej mody francuskiej, odrębnej w stosunku do hiszpańskiej. Wyrazistą różnicę stanowiodsłonięty dekolt sukni, nie maskowany koszulą ani siateczką, gorset mocno zwężający się w talii oraz fortugał o obręczach jednakowej średnicy, przypominający bęben.
Ponieważ fortugał był znacznie szerszy w biodrach niż jego hiszpańska wersja, w pasie dodawano szeroką zakładkę materiału, przymarszczoną do gorsetu, która optycznie łączyła górną część sukni ze spódnicą, osłaniając jednocześnie elementy konstrukcyjne. Gorset, przedłużony w szpic, zachodził na najwyższą z obręczy fortugału, przez co cała sylwetka odchylała się do tyłu w modnym przegięciu.
Przykłady powyżej ukazują suknie na fortugale typu francuskiego w kilku wydaniach – po lewej suknia hiszpańska, w środku angielska, po prawej francuska.

Suknie młodych dziewcząt szyto z jasnych materiałów, w odróżnieniu od sukien dorosłych kobiet, gdzie dominują ciemne, nasycone barwy oraz czerń.





Niezbędnym elementem garderoby każdej szlachcianki były rękawiczki – noszone często bardziej jako oznaka statusu niż z rzeczywistej potrzeby. Czasem posiadały rozcięcia na zgięciach palców, aby było spod nich widać połyskującą biżuterię. Niejedna dama nosiła na dłoniach nawet kilkanaście pierścieni. Na przykładach widoczne są rekonstrukcje rękawiczek z okresu elżbietańskiego.




Ciekawostka
Portret konny w omawianym okresie przysługiwał tylko panującym i ich rodzinie. Na obrazie po prawej stronie królowa Polski, Cecylia Renata, w typowym stroju do konnej jazdy – kabat wzorowany na męskim wamsie, szeroka spódnica i kapelusz z wysoką główką ozdobiony piórami.