23-10-2012 09:30
Mistrzowanie #01 - Jedyna prawidłowość
W działach: rpg | Odsłony: 6
Typowy, czasochłonny sposób na rozpoczęcie gry u wielu MG wygląda mniej więcej tak: pójść i kupić podręcznik do jakiegoś systemu, kupić lub napisać przygodę, zebrać graczy, stworzyć postacie i zacząć grę.
To nie jest najlepszy sposób. Większość z tych kroków jest prawidłowa, jednak przebiegają one w niewłaściwej kolejności.
Zazwyczaj MG kupuje gotowy scenariusz i narzuca go graczom, dostosowując go ewentualnie odrobinę. Bywa też, że prowadzący trudzi się godzinami, próbując wpaść na ciekawy pomysł, pracując nad fabułą i szerszym tłem, a w końcu wplątuje drużynę w przygodę. MG ma wówczas nadzieję, że przygoda spodoba się graczom a jednocześnie pozostawia sobie niewiele okazji, do zmiany planów, jeśli zdarzy się inaczej.
Stąd już prosta droga do kiepskiej gry. Gracze nienawidzą, gdy prowadzący podejmuje wszystkie decyzje. Zazwyczaj jednak dopóki gracze nie rozpoczną gry, większość ważnych decyzji - w tym dotyczących fabuły i zakończenia - jest podejmowanych bez zasięgania ich opinii. Skąd więc zdziwienie, że tak wielu kampanii nie doprowadza się do końca?
Jeśli wpis Cię zainteresował, przeczytaj całość na quodmeturbat.
To nie jest najlepszy sposób. Większość z tych kroków jest prawidłowa, jednak przebiegają one w niewłaściwej kolejności.
Zazwyczaj MG kupuje gotowy scenariusz i narzuca go graczom, dostosowując go ewentualnie odrobinę. Bywa też, że prowadzący trudzi się godzinami, próbując wpaść na ciekawy pomysł, pracując nad fabułą i szerszym tłem, a w końcu wplątuje drużynę w przygodę. MG ma wówczas nadzieję, że przygoda spodoba się graczom a jednocześnie pozostawia sobie niewiele okazji, do zmiany planów, jeśli zdarzy się inaczej.
Stąd już prosta droga do kiepskiej gry. Gracze nienawidzą, gdy prowadzący podejmuje wszystkie decyzje. Zazwyczaj jednak dopóki gracze nie rozpoczną gry, większość ważnych decyzji - w tym dotyczących fabuły i zakończenia - jest podejmowanych bez zasięgania ich opinii. Skąd więc zdziwienie, że tak wielu kampanii nie doprowadza się do końca?
Jeśli wpis Cię zainteresował, przeczytaj całość na quodmeturbat.
20
Notka polecana przez: Andman, etcposzukiwacz, Gotlib, Jade Elenne, Jasny, Kaczorski, Karczmarz, kbender, Nadiv, nerv0, Nit, Nuriel, oddtail, Senthe, Skryba_Ogrodnik, Szponer, Tyldodymomen, von Mansfeld, Wlodi, Xolotl
Poleć innym tę notkę