Mistrzować dziewczętom?
W działach: Mistrzowanie | Odsłony: 12Z miejsca składam życzenia wszystkim kobietom związanym z fantastyką, jesteście wspaniałe i wyjątkowe, wnosząc pierwiastek piękna pomiędzy nas, nerdów. ;)
A teraz meritum. Będę was wszystkich prosił o drobne wsparcie, radą zwłaszcza, w dwóch kwestiach. Dziś jedna, jeśli nie zapomnę, to jutro druga.
Po lekturze kilku notek blogowych w ostatnich dniach doszedłem do wniosku, że granie z i prowadzenie dla dziewcząt to jednak inna sprawa niż normalnie. W drużynie której mistrzuję jest dziewczyna (i do tego jest parą z jednym graczem) i nie ma problemów. Ale mniejsza z tym.
Uznałem że się nie znam i jednak potrzebuję rady.
Proszę was o jakieś dobre rady i wskazówki jak poprowadzić sesję (kampanię) dla dwóch graczek (i tyle). Najlepsze przyjaciółki, chcą zagrać razem, a mnie kopnął zaszczy bycia mistrzem gry. Na co uważać jakiego zachowania z mojej strony się wystrzegać, czego nie robić a co robić. Co myślicie. A może obecna na sali dziewczyny wypowiedziałby się, jakie miałyby w takiej sytuacji przestrogi dla mnie, oczekiwania itp.
Sesja ma być strickte pod nie, raczej luźna, dla frajdy dla nich obu i dla mnie. Chcę żeby jak najlepiej się bawiły, dać im jak najwięcej fun'u i nie zniechęcić po pierwszych sesjach.
Dodatkowo, szukam mechaniki dla takiej sesji. Mam powoli dość DnD i dla tego co próbuję planować się nie nadaje. Szukam takiej w miarę prostej, szybkiej, mega łatwej w ogarnięciu. A wręcz 'szczątkowej' mechaniki.
Myślałem o takim może powrocie do korzeni, Oku Yrrhedesa. Jestem z młodszego pokolenia i zastanawiałem się czy nie warto by spróbować polskiego klasyka.