19-03-2011 22:11
Miłość nas odmienia
Odsłony: 19
Niezmiernie się cieszę. Mój ukochany portal, Poltergeist, znów okazał się być czymś więcej niż tylko zimnych przytuliskiem dla anonimowych internautów. Zawsze mówiłem, że to miejsce tętni miłością, ciepłem, które pochodzi z naszych serc i ogrzewa nasze dusze.
Nawet jeśli przychodzimy tutaj oziębli i zamknięci, to Polter nas odmienia. Uczy nas kochać.
Ważna, naprawdę ważna przemiana dokonała się niedawno w sercu jednego z użytkowników. Nie pisze, którego, bo przecież personalia nie są istotne. Nie jest moim celem nikogo wychwalać, chcę tylko wskazać Wam, moi kochani, ścieżkę jaką należy dalej podążać.
Otóż pewien użytkownik uczestniczył ostatnio w sesji z nowo poznanymi osobami. Nie oceniał tego spotkania dobrze, czego dał wyraz na swoim blogu. Któż wie, co się działo w jego sercu? Czuł może smutek? Ból? Każdy z nas ma chwile, kiedy zaczyna wątpić we wszechwładną potęgę Miłości. Nie potępiajmy tego użytkownika pochopnie, ponieważ, jestem pewien, nierzadko postępujemy tak jak on.
Za to nauczmy się czegoś od niego! On to, kiedy zdał sobie sprawę z tego co się stało, dzięki mądrej radzie od Administracji, zrozumiał. Zrozumiał i otworzył swoje serce na innych graczy. Usunął tamte słowa pełne zgryzoty i zawodu. Zastąpił je cudnymi słowami pojednania. Pojednania nie tylko z tamtymi ludźmi, ale również z własnym sercem.
Weźmy z niego przykład. Nauczmy się, że narzekania nie pomogą, nie poprawią sytuacji w naszej drużynie. Bądźmy pozytywni. Pokochajmy naszych graczy. Naszych mistrzów gry. Przekażmy im nasze ciepło.
Zaprośmy ich na Poltera, gdzie pod czułą opieką Administracji, wszyscy uczymy się kochać.
Nawet jeśli przychodzimy tutaj oziębli i zamknięci, to Polter nas odmienia. Uczy nas kochać.
Ważna, naprawdę ważna przemiana dokonała się niedawno w sercu jednego z użytkowników. Nie pisze, którego, bo przecież personalia nie są istotne. Nie jest moim celem nikogo wychwalać, chcę tylko wskazać Wam, moi kochani, ścieżkę jaką należy dalej podążać.
Otóż pewien użytkownik uczestniczył ostatnio w sesji z nowo poznanymi osobami. Nie oceniał tego spotkania dobrze, czego dał wyraz na swoim blogu. Któż wie, co się działo w jego sercu? Czuł może smutek? Ból? Każdy z nas ma chwile, kiedy zaczyna wątpić we wszechwładną potęgę Miłości. Nie potępiajmy tego użytkownika pochopnie, ponieważ, jestem pewien, nierzadko postępujemy tak jak on.
Za to nauczmy się czegoś od niego! On to, kiedy zdał sobie sprawę z tego co się stało, dzięki mądrej radzie od Administracji, zrozumiał. Zrozumiał i otworzył swoje serce na innych graczy. Usunął tamte słowa pełne zgryzoty i zawodu. Zastąpił je cudnymi słowami pojednania. Pojednania nie tylko z tamtymi ludźmi, ale również z własnym sercem.
Weźmy z niego przykład. Nauczmy się, że narzekania nie pomogą, nie poprawią sytuacji w naszej drużynie. Bądźmy pozytywni. Pokochajmy naszych graczy. Naszych mistrzów gry. Przekażmy im nasze ciepło.
Zaprośmy ich na Poltera, gdzie pod czułą opieką Administracji, wszyscy uczymy się kochać.
23
Notka polecana przez: ajfel, Andman, Carramba, Darken, dzemeuksis, earl, Gorath, KFC, Klapaucjusz, KRed, mak, MaWro, ment, Neverwhere, Pantokrator, sashka, Sting, tomakon, WekT, Xolotl, zatapatique
Poleć innym tę notkę