» Blog » Miesiąc grania - Wrzesień '12
02-10-2012 09:17

Miesiąc grania - Wrzesień '12

W działach: AP-ki | Odsłony: 0

Miesiąc grania - Wrzesień '12
Comiesięczne podsumowanie, za wrzesień 2012, w tym sesje z Kotła 2012. Ogółem - 3 sesje w 3 różne systemy, z czego jedna poprowadzona przeze mnie.

Zapraszam do komentowania na blogu właściwym. :)

Źródło: Allgemeine Festung

Komentarze

Autor tego bloga samodzielnie moderuje komentarze i administracja serwisu nie ingeruje w ich treść.

Indoctrine
   
Ocena:
0
Ha, mnie też się sesja podobała, gracze w miarę sprawnie przetrwali to co się działo :)

Podejrzewam że więcej do wykazania się miałby Przestrzeniec jakbyście inną drogą podążyli (a konkretnie wajhę skierował Obdarzony nie wchodząc w układ z "mafią"). :)

Swoją drogą - do tej pory nie wiedziałem że Ty to Ty :> Bystry jestem, co? :>

02-10-2012 12:34
von Mansfeld
   
Ocena:
0
Zastanawiam się także, jak często w Głębii Przestrzeni stosowane są specjalizacje. :>

I chyba sesja trwała jakieś ~2,5h, nie 3,5. Zaczęliśmy o ok. 12:30-12:40, kwadrans po 15-stej był koniec.

Swoją drogą - do tej pory nie wiedziałem że Ty to Ty :> Bystry jestem, co? :>

Pozwolisz mi dać jedną kropkę w Tajemniczości? :>
02-10-2012 14:05
Indoctrine
   
Ocena:
0
Aha, no to było krócej trochę :)

Specjalizacje wykorzystuje się różnie, zależy które. Nie ma co ukrywać, że widać to bardziej w kampaniach niż jednostrzałówkach.

Na przykład specjalizacja dotycząca technologii konkretnej rasy Obcych siłą rzeczy zbyt często się nie przyda, ale jak już to będzie stanowić niezły atut.

Najbardziej bezpośrednio to korzysta się ze specjalizacji bojowych ;) Także niektórych technicznych - na przykład Mechanika (naprawy) prawie na każdej sesji się przyda. Albo Medycyna (pierwsza pomoc) :)

Wszystko zależy jakie MG prowadzi przygody w sumie...

02-10-2012 14:44
Tyldodymomen
   
Ocena:
+2
Trochę OT, ale drażni mnie jedno

Marudzenie graczy na "nieprzydatność umiejętności". Podobnie jak wypytywanka "co się przyda/czy znajdę miecz ćwierćręczny dwuostrzowy bo się w nim chce specjalizować".
Pregeny pregenami, ale ogromna większość zdolności jest wywoływana inicjatywą gracza. Jestem przeciwny popularnej metodzie robienia na siłę spotlightów dla każdego cżłonka drużyny, kosztem sensu i logiki scenariusza. Jesteś aktywny i pomagasz MG w tworzeniu sesji-> profit. Nie jesteś aktywny-> tok gry tobą miota, zmuszając do używania umiejek, które niekoniecznie są Twoją mocną stroną.Lepiej wyciągnąć wnioski ze swojej niedostatecznej aktywności i postarać się na następny raz być bardziej rozmownym. Piwo mało komu nie rozwiązuje języka.
02-10-2012 15:41
von Mansfeld
   
Ocena:
0
@Tyldodymomen

Może faktycznie w kilku miejscach sesji mogłem być bardziej aktywny. Niemniej podziel się swoim geniuszem i opowiedz, jak wykorzystać choćby poniższe umiejętności:

- Poruszanie się w zerowej grawitacji (kiedy przygoda dzieje się na planecie z ciążeniem dwukrotnie większym od ziemskiej , w tym mieście ze sztucznie dostosowaną grawitacją do standardu ziemskiego)?
- Historia (kiedy praktycznie nie ma scen do efektywnego wykorzystania tej umiejętności, czyli np.: ratowanie się w dekompresowanym tunelu technicznym?)
- Holopilotaż (akcja sesji jest miejska z dodatkiem prób podróży przez tunele podziemne)?
- Występy [Śpiew] (poza akcjami "dla fluffu" nie było sposobności, zresztą śpiewanie w kawiarence od czapy o godzinach nie-wieczornych jest średnim pomysłem)?
- Znajomości [wśród Przestrzeńców] na 3. poziomie (bardzo wysoko), kiedy planeta jest w rdzeniu Federacji (daleko od preferowanych przez Przestrzeńców obszarów), a w wyniku zbiegu fabularnych okoliczności skontaktowanie się z kimkolwiek poza daną lokacją jest bardzo mocno utrudnione (mój Przestrzeniec nie miał dobrych skilli do hakowania urządzeń zakłócających czy dekodowania zakłóceń)?
- Extensivity - jak wyżej.

To najtwardsze przypadki.

Owszem, zgodzę się z tym, że to od gracza głównie zależy, czy aktywuje jakiś parametr/zdolność/umiejętność. Z drugiej strony radziłbym ci się nie wypowiadać bez głębszej znajomości sesji w której miałem udział. Najzwyczajniej nie znasz problemu, a ten jest dośc odległy od "nieśmiałości/bierności gracza na sesji". I tu nie chodzi o spotlighty, tylko sam fakt, że akurat zdolności postaci średnio pokryły się z jednym z wariantów scenariusza.
02-10-2012 16:07
Indoctrine
   
Ocena:
0
@von Mansfeld

Powiem szczerze, że postacie były przygotowane uniwersalnie na różne przygody i zgodzę się, że nie przy każdej rozwijały pełnię swojego potencjału :)

Na przykład holopilotaż przydawał się znacznie bardziej w sesji o 16, kiedy to latanie statkiem było ważnym elementem, albo w alternatywnej ścieżce na Lucyferze (pościgi taksówkami, ucieczka promem itp).

02-10-2012 20:04

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.