Miecze i mroczna magia - antologia

Nowe opowieści klasyków gatunku

Autor: Magdalena 'Iman' Litwin

Miecze i mroczna magia - antologia
Miecze i mroczna magia to antologia, zawierająca teksty uznanych autorów gatunku sword and sorcery. Co więcej, kilka opowiadań opiera się na realiach znanych cyklów takich jak Czarna Kompania czy Elryk z Melniboné. Zdawałoby się zatem, że w takim zbiorze wszystko musi się udać. Czyżby?

Opowiadanie z definicji jest utworem, po którym spodziewamy się zamkniętej historii (nie mylić z zamkniętą kompozycją). Oczywiście, zdarzają się cykle opowiadań albo – jak w części z zawartych w omawianym zbiorze – teksty nawiązujące do światów wykreowanych w powieściach. Niemniej jednak opowiadanie samo w sobie powinno w pełni realizować jakiś wątek. W przypadku kilku historii z Mieczy i mrocznej magii tak, niestety, nie jest; zdają się one być niedopracowane.

Niechlubnym przykładem są otwierające zbiór Kozły ofiarne Stevena Eriksona, które pozostawiają po sobie wrażenie, że jest to opowieść o wszystkim i o niczym. Teoretycznie opowiadanie przedstawia jedną z wielu przygód pewnej drużyny, stanowi więc klasyczną dla gatunku historię. Jednakże nie ma w niej nic, co byłoby naprawdę interesujące i przykuwało uwagę. Podobnie jest w przypadku Glena Cooka, którego opowiadanie Tides Elba z pewnością spodoba się miłośnikom Czarnej Kompanii, nie broni się jednak jako utwór niezależny.

Na szczęście wśród zawartych w antologii siedemnastu tekstów przeważają opowiadania dobrze napisane i interesujące. Za najlepsze uważam Między regałami Scotta Lyncha. To historia adeptów szkoły czarodziejstwa i ich egzaminu, polegającego na przetrwaniu kilku godzin w bibliotece. Proste? Niekoniecznie, bo magiczne grimuary to naprawdę złośliwe bestie a bibliotekarze w swojej pracy codziennie stykają się ze śmiertelnym zagrożeniem. Autor na niecałych pięćdziesięciu stronach zmieścił nie tylko dobrze opowiedzianą historię, osadzoną na intrygującym pomyśle, ale również opis realiów, co sprawia, że czytelnikowi niczego w tym tekście nie brakuje.

Podobnie jest w przypadku Ciężkich czasów dla nocnego targu w Bombifale Roberta Silverberga. Bohaterowie nie są ludźmi, lecz przedstawicielami ciekawych gatunków planety Majipoor, odznaczają się też wyrazistymi osobowościami. Główna rola przypada tu Ghambivole Zwollowi, który prowadzi sklep z magicznymi miksturami. Kryzys w branży powoduje, że kupcowi nie wiedzie się najlepiej, więc, gdy przybywa zamożny klient, Ghambivole ma nadzieję na zażegnanie kłopotów. Okazuje się jednak, że nowe zamówienie staje się dla niego jedynie źródłem kolejnych problemów. Fabuła wprawdzie nawiązuje do cyklu o Majipoorze, ale jest zrozumiała bez znajomości powieści i nie pozostawia wrażenia, że pominięto kluczowe kwestie.

Miecze i mroczna magia zawierają pojawiające się już powszechnie w antologiach krótkie biogramy autorów, poprzedzające ich opowiadania. Zbiór wyróżnia się natomiast wstępem, który w ciekawy sposób omawia zagadnienia teoretyczne związane z gatunkiem "magii i miecza". Redaktorzy, Jonathan Strahan i Lou Anders, oddzielają ten typ opowieści od klasycznego fantasy i omawiają różnice. Sądzę, że tego typu wprowadzenie, mimo iż krótkie, może dostarczyć sporej dawki wiedzy czytelnikom, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z szeroko pojętą fantastyką a znawcom przypomnieć korzenie ich ukochanych utworów.

Lista znanych i wybitnych nazwisk nie gwarantowała, niestety, idealnej uczty literackiej, niemniej zdecydowaną większość tekstów czyta się z przyjemnością. Autorzy zaprezentowali też, w moim odczuciu, przekrój wszelkich możliwości gatunku. Redaktorzy antologii zaś zadbali o opatrzenie jej ciekawym wstępem oraz przybliżenie odbiorcom sylwetki każdego z autorów. Dlatego Miecze i mroczną magię można ocenić wysoko i z czystym sumieniem polecać miłośnikom gatunku oraz tym, którzy dopiero planują się z nim zapoznać – ten zbiór to dobry na tę okazję przegląd klasyki.