» Recenzje » Miasto Kości

Miasto Kości

Miasto Kości
Pierwszy tom serii Darów Anioła, to zarazem pełnoprawny debiut pisarki. Czy udany? W końcu wampiry i wilkołaki to już swego rodzaju chleb powszedni wśród książek i filmów. W czym więc tkwi sekret popularności kolejnych tego typu wytworów? Każdy zapewne spojrzy na tą lekturę z innej perspektywy mimo, że Cassandra Clare wałkuje już dość mocno ostatnimi czasy wykorzystywany w takim czy innym stopniu motyw.

Akcja powieści trzyma tempo, potęguje w napięciu i niepewności. Wątki wciąż się mnożą, a każdy rozdział traktuje o czym innym. Jednak książka to nie tylko akcja – Cassandra Clare na kolejnych stronach wprowadza czytelnika w sposób przejrzysty i zrozumiały do świata Nocnych Łowców, objaśniając wszystkie zasady ich społeczności i zwyczaje. Oczywiście nie braknie sytuacji zapierających dech, gdzie odnajdziemy momenty obawy o los bohaterów poszukujących rozwiązań swoich problemów. Autorka pisze lekko, opowiada w dość przyjemny sposób, a niekiedy można odnieść wrażenie zbyt dużej prostoty. Charakterystyki są krótkie, zwięzłe, na temat i nie powodują efektu znużenia. Jeśli chodzi o dialogi – układają się w zrozumiałą i spójną całość, a to już spory plus w stosunku do momentami zbyt płaskiego stylu pisania.

Autorka zawarła elementy najbardziej popularne ostatnimi czasy zarówno wśród doroślejszych osób jak i młodzieży. Spotkać więc można wampiry, wilkołaki, czarną magię, demony, przystojnych Nocnych Łowców, seksowne Łowczynie oraz mnóstwo innych ciekawie ukazanych stworzeń. Wszystko otaczają tajemnice, klimatyczne sceny walk, a jest tego niemało, ale także można odnaleźć opisy uczuć zaczynających łączyć bohaterów.

Protagonistką powieści jest niespełna szesnastoletnia Clary Fray. Pewnego dnia wraz z przyjacielem Simonem, odwiedza klub, w którym zauważa dość specyficznego, by nie powiedzieć dziwnego chłopca, wyróżniającego się w tłumie nad wyraz mocno niebieskimi włosami. Postanawia go śledzić i niespodziewanie staje się świadkiem dziwnej sytuacji – nagle pojawia się troje zagadkowych osobników. Najbardziej zastanawiające jest to, iż tylko Clary potrafi ich zobaczyć – nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jedynie potomkowie Nocnych Łowców mogą zobaczyć te nieziemskie istoty, chyba że sami chcą być dostrzegani (tutaj należałoby podkreślić istnienie tzw. czaru niewidzialności). Pomimo otaczających ich czarów, widzi mroczne postacie tak samo, jak i demony.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Po powrocie do domu okazuje się, że matka dziewczyny zniknęła, zaś bohaterka zostaje zaatakowana przez krwiożercze monstrum. W wyniku starcia traci przytomność, a kiedy ją odzyskuje okazuje się, że jej życie nie będzie już takie samo jak wcześniej. Z czasem wychodzą na jaw tajemnice skrywane przed nią od lat. Nasza ciekawska zostaje wciągnięta do innego świata, gdzie Nocni Łowcy toczą walkę z demonami. Najgorsze jest jednak to, że z przeszłości wyłania się niebezpieczny człowiek, Valentine.

Autorka stworzyła wielu niesamowitych bohaterów, ale każda postać wyróżnia się unikatowymi cechami, których nie posiada nikt inny. Niektóre sylwetki polubić można bardziej, niektóre mniej, ale trzeba przyznać, że żaden z charakterów nie wydaje się na pewno nijaki. Jednak największą sympatią czytelnik prawdopodobnie obdarzy właśnie Clary. Chociaż ma piętnaście lat jest dziewczyną z charakterem, mimo braku doświadczenia w walce i zabijaniu demonów, nie potrafi stać bezczynnie i stara się pomagać towarzyszom, jak tylko umie. Całe jej życie obróciło się o sto osiemdziesiąt stopni, jednak nie popada w zakłopotanie czy panikę.

Do gustu może przypaść również Jace. Postać mająca w sobie coś z zagubionego, małego chłopca, coś tak delikatnego, wrażliwego, ale jednocześnie momentami opryskliwego i wrednego. Podziw może on wzbudzić również swoją inteligencją. Poznać da się również tajemniczego, ciemnowłosego Alec’a, odstającego swoją orientacją seksualną od przyjętych ogólnie norm społecznych, jednak tu autorka na szczęście nie zrobiła afery umieszczając postać homoseksualną, lecz ukazała go bardziej przez pryzmat osoby wojowniczej i mocno związanej z Jacem.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Po przeczytaniu Miasta Kości, nie ma się co dziwić, że zbiera pozytywne oceny oraz, że Harald Zwart postanowił zrobić film na jego podstawie. Większość osób chyba lubi, kiedy w książce dużo się dzieje, a w tej akurat tego nie brak. Cassandra Clare nie przeskakuje co chwilę z wątku do wątku, jak chociażby Stephenie Meyer czy J.K. Rowling w tego rodzaju literaturze. Lektura pierwszego tomu cyklu Dary Anioła jest przyjemna, niby czytadło, jak każde inne, tylko z tą różnicą, że przepełnione wartką akcją i ciekawymi dialogami. Całokształt powieści sprawia, że nawet osoby w dojrzalszym wieku mogą spędzić przyjemnie czas podczas tej lekkiej lektury. Kiepskie jednak wydaje się zakończenie, odnieść można wrażenie iż autorka, po punkcie kulminacyjnym jak gdyby chciała pożegnać się z cyklem Darów Anioła (ale to tylko moje wrażenie) i najważniejsze wydarzenia zaczęła opisywać coraz bardziej w skrócie im mniej stron zostawało do końca. A szkoda, bo to pozostawiło po sobie niesmak i pozostało już tylko czekać na następną część. Podsumowując: treść ciekawa, a język przystępny dla każdego, tu warto jeszcze dodać, że książka nie jest skierowana do bardzo młodych odbiorców, a tych nieco starszych typu młodzież/dorośli, a nie nastolatkowie z podstawówki. Pozycja obowiązkowa dla każdego lubującego się w lekturach z gatunku fantasy.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
8
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Miasto kości (City of Bones)
Cykl: Dary Anioła
Tom: 1
Autor: Cassandra Clare
Tłumaczenie: Anna Reszka
Wydawca: MAG
Data wydania: 11 września 2013
Liczba stron: 510
Oprawa: miękka
Format: 135x200 mm
ISBN-13: 978-83-7480-376-2
Cena: 35 zł



Czytaj również

Miasto Kości
Rozdział pierwszy
Łańcuch z cierni
Cierpienia młodych Nefilim
- recenzja
Łańcuch z żelaza
Teen drama w wydaniu Nefilim
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.