07-08-2007 22:30
Metal Hammer Festival
W działach: Koncert | Odsłony: 0
Dziś będzie bez flejma, zawiedzionych przepraszam, może się kiedyś poprawie, ale już nie ma się z czego śmiać. Sytuacja jest poważna. :P
W sobotę w nocy jadę na MHF. Przede wszystkim dla Toola, dla nich kupiłem bilet, reszta się praktycznie nie liczyła.
Jak dodano do zestawu Chrisa Cornella strasznie się ucieszyłem. Lubię gościa. Tak z Audioslave, chyba najbardziej; tak solowo i nieco mniej za Soundgarden. Mam nadzieję, że zagra ponad godzinę.
Do tego zagra łódzka Coma. Będę na żywo widział ich trzeci raz i trzeci raz będzie to duża impreza, na których podobno są przeciętni. Następny będzie mam nadzieję koncert klubowy, choć w Olsztynie, zwanym także Fusowem, ciężko się ich spodziewać.
Do tego festiwal otworzy Fair to Midland. Kapela bardzo ciekawa (z drugiej płyty) i dość oryginalna. Będą grali bardzo krótko, ale liczę, że pokażą się z jak najlepszej strony.
Delight mnie nie interesuje, za to chętnie obejżę Dir En Grey. Co prawda nie poskaczę, a raczej posiedzę, ale myślę, że będzie ciekawie. Mój kontakt z jrockiem jest niemal zerowy (niemal bo trochę DEGa przesłuchałem żeby zobaczyć co to za dziw), a zespół należy podobno do sław tego gatunku, ciężko się więc spodziewać jakiegoś gówna.
Do tego na koncercie umówiłem się z Vergiem. Po wszystkim idziemy w końcy na piwo i potestować tytonie, na co się ustawiamy już kupę czasu. Jeśli ktoś będzie na MFH i ma ochotę to serdecznie zapraszam.
Z innych wieści - Planszówkon zmienia formułę i będzie imprezą towarzyszącą Paradoxaliom. Data następnej imprezy zostanie podana niedługo, stawiam na wczesną jesień. Polcon zaczął potężnie działać mi na nerwy, mam syndrom przejedzenia, braku czasu i zniechęcenia na raz. Jednak jak pomyślę co przeżywa Witek to zaraz uświadamiam sobie, że nie jest mi aż tak źle.
W sobotę w nocy jadę na MHF. Przede wszystkim dla Toola, dla nich kupiłem bilet, reszta się praktycznie nie liczyła.
Jak dodano do zestawu Chrisa Cornella strasznie się ucieszyłem. Lubię gościa. Tak z Audioslave, chyba najbardziej; tak solowo i nieco mniej za Soundgarden. Mam nadzieję, że zagra ponad godzinę.
Do tego zagra łódzka Coma. Będę na żywo widział ich trzeci raz i trzeci raz będzie to duża impreza, na których podobno są przeciętni. Następny będzie mam nadzieję koncert klubowy, choć w Olsztynie, zwanym także Fusowem, ciężko się ich spodziewać.
Do tego festiwal otworzy Fair to Midland. Kapela bardzo ciekawa (z drugiej płyty) i dość oryginalna. Będą grali bardzo krótko, ale liczę, że pokażą się z jak najlepszej strony.
Delight mnie nie interesuje, za to chętnie obejżę Dir En Grey. Co prawda nie poskaczę, a raczej posiedzę, ale myślę, że będzie ciekawie. Mój kontakt z jrockiem jest niemal zerowy (niemal bo trochę DEGa przesłuchałem żeby zobaczyć co to za dziw), a zespół należy podobno do sław tego gatunku, ciężko się więc spodziewać jakiegoś gówna.
Do tego na koncercie umówiłem się z Vergiem. Po wszystkim idziemy w końcy na piwo i potestować tytonie, na co się ustawiamy już kupę czasu. Jeśli ktoś będzie na MFH i ma ochotę to serdecznie zapraszam.
Z innych wieści - Planszówkon zmienia formułę i będzie imprezą towarzyszącą Paradoxaliom. Data następnej imprezy zostanie podana niedługo, stawiam na wczesną jesień. Polcon zaczął potężnie działać mi na nerwy, mam syndrom przejedzenia, braku czasu i zniechęcenia na raz. Jednak jak pomyślę co przeżywa Witek to zaraz uświadamiam sobie, że nie jest mi aż tak źle.