25-08-2006 00:28
Marudzenie
W działach: Polterowanie | Odsłony: 2
http://dnd.polter.pl/Filio,blog.html?957
Powiem wprost - od kiedy poznałem Filia od jego polterowej strony myślałem, że to zmieniony na lepsze troll z dnd.pl, który od zmiany "miejsca bytowania" stał się lepszym, łatwiejszym do zaakceptowania współuserem pewnego miejsca w sieci.
Niestety, okazało się, że o ile poziom jako taki wzrósł, to "słoma z butów wyłazi" w dalszym ciągu. Nie chcę tutaj wyciągać na wierzch brudów z innych forów, ale "rzyganie" pozostało mniej więcej takie samo.
Po lekturzy komentarzy na blogu Filia spod klawiatury Enca i Deckarda dotarł do mojej świadomości pewien fakt: a mianowicie, iż ten gość po prostu za wszelką cenę chce być zauważony. Dopuszczam nawet do siebie możliwość, że cała notka na blogu to ściema - tylko po to, aby wywołać wokół swojej osoby zamieszanie. Aby tylko mówili - nie ważne, dobrze czy źle. Z jednej strony opuszcza RPG, z drugiej strony stara się o "stołek" na Bisselu. Z jednej strony rzyga na RPG i nie zna nic bardziej upakarzającego od larpów, ale z drugiej strony jeszcze niecałe pół roku temu hucznie zapowiadał swoją obecność na Pyrkonie.
Zdaję sobie sprawę, że powyższy tekst może być odbierany jako wyjątkowo nieobiektywny i stronniczy, ale jest późno, jestem śpiący i musiałem gdzieś przelać swoje przemyślenia. No i przy okazji, dawno nie pisałem na blogu :D.
A tak zupełnie z innej beczki - już niedługo U-Bot, na który dzięki dogodnemu ułożeniu gwiazd wybieram się ;). A napisałem o tym ot tak sobie, aby przełamać ponury nastrój z pierwszej części notki i aby jakiś pozytyw był z niej zapamiętany. Howgh!
Powiem wprost - od kiedy poznałem Filia od jego polterowej strony myślałem, że to zmieniony na lepsze troll z dnd.pl, który od zmiany "miejsca bytowania" stał się lepszym, łatwiejszym do zaakceptowania współuserem pewnego miejsca w sieci.
Niestety, okazało się, że o ile poziom jako taki wzrósł, to "słoma z butów wyłazi" w dalszym ciągu. Nie chcę tutaj wyciągać na wierzch brudów z innych forów, ale "rzyganie" pozostało mniej więcej takie samo.
Po lekturzy komentarzy na blogu Filia spod klawiatury Enca i Deckarda dotarł do mojej świadomości pewien fakt: a mianowicie, iż ten gość po prostu za wszelką cenę chce być zauważony. Dopuszczam nawet do siebie możliwość, że cała notka na blogu to ściema - tylko po to, aby wywołać wokół swojej osoby zamieszanie. Aby tylko mówili - nie ważne, dobrze czy źle. Z jednej strony opuszcza RPG, z drugiej strony stara się o "stołek" na Bisselu. Z jednej strony rzyga na RPG i nie zna nic bardziej upakarzającego od larpów, ale z drugiej strony jeszcze niecałe pół roku temu hucznie zapowiadał swoją obecność na Pyrkonie.
Zdaję sobie sprawę, że powyższy tekst może być odbierany jako wyjątkowo nieobiektywny i stronniczy, ale jest późno, jestem śpiący i musiałem gdzieś przelać swoje przemyślenia. No i przy okazji, dawno nie pisałem na blogu :D.
A tak zupełnie z innej beczki - już niedługo U-Bot, na który dzięki dogodnemu ułożeniu gwiazd wybieram się ;). A napisałem o tym ot tak sobie, aby przełamać ponury nastrój z pierwszej części notki i aby jakiś pozytyw był z niej zapamiętany. Howgh!