Lovecraft stworzył mitologię, która swą grozą i mistycyzmem zadziwia do tej pory. Magia przedstawiona w rzeczywistości kosmicznego horroru odstaje od konwencji dobrych miłosnych czarów i kuli ognia. Rozważając sposoby poznania i metody władania tą mistyczną mocą możemy stwierdzić, że „Samotnik z Providence” tworzył opierając się na konserwatywnych metodach przedstawienia tego odłamu fantastyki. Magia istniejąca w „Zew Cthulhu’ jest przerażająca, tajemnicza i wymagająca ogromnego poświęcenia. Bohaterowie pragnący obcować z tą siłą muszą liczyć się z daleko idącymi konsekwencjami swych działań. Wielu z was zapyta : Skoro nie ma tam Kuli Ognia oraz Magicznej Tarczy, to co to za magia?
Otóż odpowiedź można odnaleźć na kartach wielu nowel spisanych przez H.P. Lovecrafta. Mitologia Cthulhu odkrywa przed nami prawdę o wszechświecie, ujawnia, że to wyższe, kosmiczne i bluźniercze byty sprawują władzę nad nami i naszym życiem. Magia zaś pojmowana jako zjawisko integralne i zawsze towarzyszące naturze wszechświata jest mocą pierwotnie związaną z prawami wszechrzeczy. Idąc dalej tym tokiem możemy stwierdzić, że mistycyzm musi mieć związek z Mitami Cthulhu i nie ma innego wyjścia. Wiedząc to mamy dowód na niszczycielską oraz fascynującą naturę tegoż gatunku.
Wielu odkrywców tajemnic pragnie obrać drogę magii. Pociąga ich nutka tajemniczości oraz strachu przed nieznanym. Nie wiedzą jednak w co mogą się wpakować. Dlatego też Strażnik Tajemnic powinien dawać im wskazówki i informować ich o konsekwencjach. Nie mówię tu jednak o jawności i wolnej wypowiedzi „Nie rób tego, bo zje cię coś okropnego, lub popadniesz w szaleństwo”. Takie wyłożenie „kawy na ławę” jest niebezpieczne dla konwencji tajemnicy i grozy. Wszelkie informacje powinny być dwuznaczne, nie raz sprawiające wrażenie błahych. Strażnik Tajemnic winien dawkować wiedzę o konsekwencjach powoli, wystrzegając się bezpośredniości. Należy także wystrzegać się grzechu bagatelizowania zakresu mistycyzmu w świecie Mitów Cthulhu. Tutaj magia jest siłą, z którą należy się liczyć i nigdy nie powinno się jej ignorować.
Można spotkać się także ze zjawiskiem skrajnego demonizowania tego rejonu fantastyki. Mimo, że obcowanie z bluźnierczą mocą i odprawianie rytuałów jest niebezpieczne, sprawia jednak, że badacz ma poczucie satysfakcji, a poszukiwanie wiedzy na temat tysięcy tematów, w które opiewa zakres mistycyzmu w Mythos poszerza umiejętności bohatera i może być fundamentem dla wielu ciekawych przygód.
Świat H.P. Lovecrafta jest pełen pułapek. Magia zaś jest wymiarem, który ocierając się o szaleńczy strach zawiera w sobie najwięcej niebezpieczeństw. Ludzie kończą w szpitalach psychiatrycznych bądź na cmentarzach, mimo wszystko po nich przychodzą kolejni, fanatycznie oddając się sprawie mistycyzmu zatracają swe człowieczeństwo na rzecz wiedzy i mocy, która nigdy nie powinna być w rękach zwykłych śmiertelników.