» Artykuły » Publicystyka » Mafia II - wrażenia z wersji demo

Mafia II - wrażenia z wersji demo


wersja do druku

Demonstracja siły

Redakcja: Maciej 'Czarny' Kozłowski

Mafia II - wrażenia z wersji demo
W pierwszą odsłonę Mafii miałem okazję zagrać będąc ledwo dwunastolatkiem. Jako dzieciak niewiele rozumiałem z fabuły, tym bardziej, że grałem w wersję anglojęzyczną. Zachwyciła mnie jednak jakość gry – piękna, jak na owe czasy, grafika, świetna animacją oraz muzyka. Największe wrażenie robił natomiast szeroki wachlarz możliwości – ogromne miasto, ilość dostępnych samochodów, a także różnorodność zadań. Do dziś Mafia pozostaje moją ulubioną produkcją z gatunku sandboxów. Niemniej na horyzoncie pojawił się groźny konkurent.

A mianowicie kontynuacja. Wraz z kolejnymi trailerami i screenami rósł mój apetyt na Mafię II. Byłem pod ogromnym wrażeniem świata wykreowanego przez czeskie studio. Dopracowana animacja postaci i świetni aktorzy dubbingujący, szczegółowa grafika, a także dobrze znane bluesowe kawałki w połączeniu z gangsterską tematyką sprawiały, że klimat lat 40. ubiegłego wieku niemalże sączył się z monitora. Mając w pamięci pierwszą część, byłem dobrej nadziei. 2K Czech pozwoliło mi skonfrontować moje oczekiwania z rzeczywistością, wypuszczając na dwa tygodnie przed premierą demo gry.

Około pół godziny zabawy, które oferuje wersja demonstracyjna nie wystarczyło mi – byłem zbyt zachwycony! Jedyna misja zawarta w prezentacji skutecznie podsyciła moją ciekawość. Zadanie jest krótkie, lecz bardzo dynamicznie i oferuje kilka zwrotów akcji. Ogromne brawa należą się twórcom za kreacje naszych towarzyszy, przywodzące na myśl bohaterów najlepszych filmów gangsterskich. Zachowują się naturalnie, mówione przez nich kwestie nie brzmią sztucznie i wymuszenie, a niektóre dialogi są naprawdę zabawne – bardzo podobała mi się sytuacja w windzie, gdzie nasz przyjaciel gasi pragnienie whisky. Bardzo okazale prezentują się również strzelaniny – rozbłyski z luf, odpryski tynku i rozpadające się po trafieniu przedmioty robią wrażenie. Świetnie wygląda również animacja postaci, które kulą się za osłonami i realistycznie uchylają się przed pociskami. Efekt psuje jednak nieco niedopracowany system chowania się za osłonami – brakuje mi możliwości szybkiego przeskakiwania od ściany do ściany, jak ma to miejsce w Gears of War. W demie mamy okazję postrzelać z pięciu rodzajów broni – to trochę mało, tym bardziej, że wliczyłem do nich stacjonarny CKM. Do uzupełnienia arsenału przydałyby się granaty bądź koktajle Mołotowa, pozwalające eksterminować grupy przeciwników.

Mimo wszystko, ukończenie zadania nie zaspokoiło mojej ciekawości. Po wyłączeniu limitu czasowego podjąłem się dalszej eksploracji udostępnionej przez twórców dzielnicy. Okolica jest stosunkowo duża i przede wszystkim różnorodna – mam wrażenie, że nie znalazłem dwóch identycznych budynków. Ich modele zostały wykonane bardzo starannie, a dzięki szczegółowym teksturom zyskują na indywidualności. Twórcom udało się uzyskać klimat lat czterdziestych – dzięki odwzorowaniu strojów z epoki, charakterystycznym reklamom czy przede wszystkim samochodom. Każdy z nich prowadzi się inaczej. Różnica jest szczególnie odczuwalna w trybie realistycznym – Mafia II oferuje bowiem również tryb zręcznościowy. Oba modele jazdy sprawdzają się znakomicie, a prowadzenie samochodów sprawia prawdziwą przyjemność. Samochody mają swoja masę, stosunkowo łatwo wpadają w poślizg, a także niemożliwe jest ich nagłe zatrzymanie – zwłaszcza w trybie realistycznym. Odpada więc dzika jazda z gazem do dechy, gdyż przyspieszanie na zakrętach to pewna utrata sterowności, a użycie ręcznego przy dużej prędkości gwarantuje uderzenie w inny samochód lub ścianę budynku.

W demie możemy odwiedzić kilka lokacji – dwie stacje benzynowe, bar i dwie restauracje, sklep z bronią, a także warsztat samochodowy, gdzie możemy zreperować wóz, zmienić kolor lakieru czy felgi, a także podkręcić osiągi. W udostępnionej dzielnicy znajdują się również sklepy odzieżowe, które są niezwykle pomocne, gdy jesteśmy ścigani przez policję – zmiana stroju ułatwia zgubienie pościgu.


Ze wszystkimi wnętrzami wiążą się małe smaczki, które budują klimat gry. Gdy napadniemy na sklep z ubraniami, nie zabijając nikogo, a po jakimś czasie wrócimy do niego, możemy zobaczyć policjantów zbierających zeznania od ekspedientki. W pewnym momencie pokazuje ona na naszego bohatera, krzycząc "o, wyglądał dokładnie jak on!".

Po dokonaniu morderstwa na miejsce zbrodni przyjeżdżają stróże prawa, którzy zamykają lokal, a drzwi zalepiają taśmą policyjną – jej zerwanie jest równoznaczne z aresztowaniem.

Ponadto każdy z NPC w sytuacji napadu zachowuje się w nieco inny sposób – ekspedientka w sklepie odzieżowym będzie śmiertelnie przerażona, sprzedawczyni w fast-foodzie każe nam się wynosić, podczas gdy właściciel sklepu z bronią po prostu wyciągnie zza lady strzelbę. Twórcy mogliby jednak urozmaicić nieco modele postaci – w obu restauracjach pracują te same kobiety.

Demo Mafii II utwierdziło mnie w przekonaniu, że pełna wersja gry prawdopodobnie zostanie hitem roku. Dynamiczne strzelaniny, rozbudowany i różnorodny świat gry oraz świetna oprawa audiowizualna mogą przynieść produkcji niebywały sukces, jeśli tylko pozostałe misje będą ciekawe i razem ułożą się w interesującą i wciągającą historię.


Oto zwiastun:


Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Tagi: Mafia II



Czytaj również

Mafia II
Piaskownica bez piasku
- recenzja
Mafia II
Wideorecenzja
- recenzja
Mafia II
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.