» Blog » MK6
06-04-2007 20:15

MK6

W działach: recki | Odsłony: 3

MK6
Kolejność bez większego znaczenia. Pożegnalny bukiecik dla Krucjaty - byliście twardzi, bez dwóch zdań.

1. Nemezis – sprawnie napisana, zgrabna notka. Jasno widać, że ten fragment settingu Encu ma przemyślany i opracowany. Będzie zatem podział na 3 grupy klas po 3 przedstawicieli, będą bonusy dla osób startujących swoją karierę z danej klasy [podobnie jak w ssl]. Do tego zapowiadany system tworzenia podras ludzi oraz smaczek w postaci opisu cyborgów. Oby tak dalej.

2. Beszamel – tym razem bez rewelacji, ale trzyma swój poziom. W zasadzie brak tu jakichś większych rewolucji – państwa są odżywczym pretekstem do poprowadzenia dawnych zwyczajnych scenariuszy fantasy w nowym sosie, dodane do bazowych klasy pasują jak ulał, ilustracja smakowita [+1 za kufel w łapie szybkoWARa]. Troszkę razi mnie urwanie notki na samym końcu, można to było lepiej rozegrać stylistycznie. Solidna robota potwierdzająca miejsce settingu w konkursie.

3. Technosfera. Schludna notka. O samych rasach nie dowiadujemy się z niej wiele więcej niż można było wyczytać z poprzednich notek, ale informacje są podane jasno i wyraźnie. Pochwalam intencję jasnych odniesień do kultury europejskiej, ale nie powiem, żeby była ona szczególnie eksponowana dalej w tekście. Mam tez nadzieję, że nie odbędzie się to kosztem ilustracji – setting zasługuje, IMHO, na bardzo fajną szatę graficzną. W gruncie rzeczy to właśnie ilustracja jest tym, czego mi w tej notce najbardziej brakuje. Pomysł z klasami rasowymi i zawodowymi wydaje się być sensowny i jeżeli będzie to dobrze zrobione, to faktycznie – przed tworzącym postać otwiera sie szerokie spektrum możliwości. Najsilniejszym punktem notki wydają mi się jednak nazwy i koncepcje klas zawodowych. Naprawdę świetne nazwy i praktycznie żadnego bubla, który byłby klasą bez zastosowania. Klimatyczność i użyteczność, yup? [zauważono literówkę]

4. Inne pieśni – w odróżnieniu od innych autorów Hekaton opisuje mechaniczny proces tworzenia postaci, nie koncentrując się na wyliczeniach dostępnych opcji. Mało w tym szczegółów, ale sam szkielet wygląda nadzwyczaj obiecująco, zwłaszcza, że już samo tworzenie postaci zostaje sprytnie wkomponowane w logikę świata. Zaintrygowała mnie zwłaszcza przyczyna celowa – ponieważ bardzo lubię międzygraczowe knujstwo oraz intrygi – czekam zobaczyć jak to będzie rozwiązane w grze. Chwilowo widzę coś w stylu Burning Wheelowych beliefów z dużym naciskiem na pozostawienie wolności graczom – jak to wyjdzie w praktyce – się zobaczy. Wybór klas postaci jest dość skąpy, ale być może w tym wypadku mniej będzie oznaczać więcej. Zastanawia mnie brak sofistesa, często wspominanego w poprzednich notkach. Sensownym pomysłem było też odniesienie nowych klas do ich odpowiedników z typowych dedeków. Dla fanów IPrpg – kolejny powód, by oddać swój głos na ten powstający setting.

5. 68RNR – kiepska notka. Raz, że pole tekstowe z głosowaniem wyskoczyło przed tekst, dwa, że treści tutaj niewiele. Zarysowano [bo trudno tu mówić o opisie] jedną klasę postaci, wspomniano o narodowościach Rosjan [bardzo stereo typki] i Mongołów [WTF?]. Tekst wygląda jak wycięte na chybił-trafił fragmenty podręcznika. Styl też zmienia się co chwilę. Totalny chaos.

6. Agencja – odniosłem wrażenie, ze notka jest nie na temat. Cała jej treść, aż do części zatytułowanej “O profesjach” to reklamowe bajdurzenie o możliwościach, które byłoby na miejscu w etapie o ogólnej wizji systemu, ale nie tu. Same profesje nie urzekły mnie. Nazwy są podobierane bez szczególnej finezji [kot? no proszę was...], klasy wyglądają tak, jakby się na siebie nakładały [agent/stróż prawa/wojskowy]. We wstępie autorzy piszą, że Agencja opiera się na trzech filarach, przy czym każdy z nich wystarczyłby na napisanie solidnej gry. Ich setting ma łączyć te trzy filary w grywalną całość. Szkoda, że nie widać tego po tej notce.

7. Historia Antiqua. Fajna ilustracja. Potem dużo ględzenia, mało mechaniki. Notka utwierdza mnie w przekonaniu, że HA jest li tylko adaptacją mechaniki d20 do rzymskich realiów i jako taka nie ma do zaoferowani wiele więcej niż inne tego typu konwersje. Ot, nieco rzemieślniczej roboty, przydatnej raczej autorowi, niż szerszej publiczności. Pod względem grywalności [a raczej wrażenia o niej, jakie dają notki] HA zostaje lata świetlne za IPrpg, które przecież też ledwie flirtuje z mainstreamem. Przyczepię się jeszcze do klas zawodowych – jeżeli autor nazywa jedną z nich “Łotr” tylko po to, żeby się zaraz tłumaczyć, ze ta nazwa jest nieadekwatna, to może lepiej pomyśleć nad jakimś nowym brzmieniem? No i szkoda, ze Żydzi okazali się tak nudni, że nie zasłużyli na własne modyfikatory :-P

8. Vabank – dramat. Profesje nie intrygują, nie wnoszą nic nowego, są by być. Dowiedziałem się jednak z notki, że w świecie Vabanku czarna rasa opanowała “kontynent Północnej Ameryki i Środkowej Europy”. Nieopodal czytam “konflikty na tle rasistowskim nasiliły się nieco w rejonie Afryki zachodniej, gdzie kilka lat temu Amerykanie postanowili zbudować więzienia i laboratoria naukowe (oczywiście do eksperymentów wykorzystują murzynów).” To Ci sami Amerykanie, którzy dopiero co opanowali kontynent Północnej Ameryki, czy jacyś inni?

9. Aerthia. Sześć klas i cztery rasy. Ładna notka, ale bez większych rewelacji. Autorzy ujawniają garść szczegółów odnośnie mechaniki – troszkę podobnie jak Encu. Styl zadziorny, ale bez szarż – taki umiarkowany trzewiczyzm. I choć po przeczytaniu tej notki można się spodziewać, że drużyna Auriego jest w stanie stworzyć całkiem niezły setting – dla mnie to mało. Przyczepiłbym się też zbyt bliskiego brzmienia dwóch klas [chojrak, cwaniak], jakoś niejajcarskiego brzmienia trzeciej, potencjalnie bardzo popularnej [mam na myśli Przewodnika]. Jeżeli już ma być wystrzałowo i z wykopem – postarajcie się dopracować takie szczegóły.

10. Trzecia Epoka. Myślę, że wrzucanie dwóch opowiadanek [sic!] w designerską notkę to błąd w podejściu. Jeżeli chcecie pisać opowiadania – to setting do erpega nie jest dla nich najlepszą realizacją. To tak jakby zapisać realizację przygody, a nie scenariusz [że posłuże się rozróżnieniem forsowanym na forum przez repka]. I tak jak w settingu chcę mieć elementy do użycia na sesjach, tak w notce chciałbym widzieć opis tych elementów, a nie grafomańskie impresje ze świata gry. Bronicie się drugą częścią, już znacznie lepszą – to i to już jest, a to i tamto obiecujemy. Moim zdaniem mogliście bardziej uchylić rąbka tajemnicy, zamiast marnować miejsce przydługim wprowadzeniem. Innymi słowy – rozumiem zamysł [sam w sobie dość elegancki], ale odrzucam go. Drażni mnie też nieco reklamowy ton [„Pytanie tylko, co i po co tym razem musisz infiltrować.” itp.], ale to łykam. Nie łykam za to hasełek w stylu „Ogranicza cię tylko wyobraźnia.” Dammit, ile razy słyszy się tę bzdurę? A mechanika? A setting? Heh.

11. Saran. Klas w settingu sila nie ma, więc pozostaje tylko opis narodów, czy może społeczności. Tych jest do wyboru sześć. Świat Saran wydaje się być łatwy do ogarnięcia, ale nie nieciekawy. Przyzwoita notka, jeżeli nie liczyć kilku literowek. Podoba się też pierwsza z dwóch ilustracji.

12. Czas Rozliczenia. Ta notka pokazuje, ze,g dyby podszlifować warsztat i uczepić się motywów szczególnych dla CzR – mogłoby coś z tego settingu być. Co prawda Mike niewiele tłumaczy [skąd ta kwestia języków? skoro nie ma klas, to jak następuje awans?], ale w notce znalazło się kilka fajnych pomysłów. Podoba mi się podział na „podrasy”, ciekawa jest koncepcja podziału krain ze względu na odległość od centrum świata [przywodzi mi na myśl jakaś krakonową prelekcję MMadeja o wu ciao]. Rozdzialik o profesjach pokazuje, że potencjał w settingu jest – patrz choćby wątek „Farmerów”. Farmerów sumie – wrażenie pozytywne. Autorka by z tego była; może zresztą jest.

13. Stigma. Hum, błędy w szyku zdania? [podwójne spacje? word poprawiający suineitów na sunnitów? interpunkcja?] Z pewnością podobał mi się Bezszlak – naprawdę fajna nazwa :-) Tabelka podras wydaje się być interesującym pomysłem, choć generalnie mam odczucie, że trudno będzie oddać te różnorodność, gdy operuje się na dziwacznych odmianach ludzi – wszystko zleje się w jeden nierozróżnialny miszmasz. Nie sądzę, by wprowadzenie duch ów i mechoczłaków było kłopotliwe ze strony graczy, na pewno jednak przysporzy kłopotów MG; zwłaszcza wziąwszy pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z d20 [sama koncepcja aktywnego wpływu graczy – równie chwalebna co karkołomna]. Ba, te dwie rasy są zdecydowanie bardziej interesujące niż dziwaczne odmiany ludzi [nie ukrywam, ze z pewną niechęcią zmusiłem się do przebrnięcia przez dotyczącą ich część].



Stan punktowy megakonkursu i wnioski z poprzednich etapów nie pozostawiają zbyt wiele wątpliwości – tylko cztery settingi mają szansę na zwycięstwo. Zastanowiłem się chwilkę nad nimi i oto moje odczucia:

Inne pieśni – zdecydowany faworyt po pięciu etapach, zawsze co najmniej w pierwszej trójce. IPrpg jawi mi się jako próba stworzenia erpega alternatywnego, z ambicjami. Książka Dukaja była urzekająca i póki co setting Hekatona również trzyma wysoki poziom. Mimo sześciu etapów mam nadal wątpliwości odnośnie „erpegowości” tego świata, lecz jest to chyba stały problem adaptacji. I wreszcie – jeżeli Hekaton spełni swoje zapowiedzi z notek, to być może ci, którzy mówili, że d20 jest nieelastyczne, będą musieli zmienić zdanie.

Aerthia – stale pnie się pod górę, lecz moja początkowa sympatia do tego settingu właściwie zanikła. Aerthia uderza do gracza lubiącego efekciarską Neuroshimę – mnie takie klimaty raczej odstręczają. Jest w tym może potencjał na solidny mainstream, ale z drugiej strony – nadal mam wrażenie, że na tym polu Wolsung sprawiłby się lepiej.

Beszamel – rewolucja będzie, ale w stylistyce, nie zaś w podejściu jako takim. Beszamelowi najbliżej z całej czwórki do typowego settingu DnD. Nie jest to jednak zarzut – cała siłą tego settingu leży w tym, by stare przygody odkrywać na nowo, ciesząc się zabawą z oklepanymi schematami fantasy. Jest to przy tym najlepiej podane danie megakonkursu. Mniam :-)

Nemezis – IPrpg obrały kierunek na alternatywę, a Nemezis dryfuje ku syntezie starego, d20 z nowymi koncepcjami, rodem z amerykańskich indie [walka społeczna, race burning, więcej wolności w ręce graczy itp.]. Mógłbym zaryzykować stwierdzenie, że Nemezis jest trendy [zwróćcie uwagę na pulpowe potworki Hordy lub na celowanie w niezajętą póki co niszę]. Ważne jest też, że Encu nie ignoruje gamistycznego rodowodu mechaniki, a wręcz eksploatuje ją na nowo.

Z pozostałych propozycji najbardziej szkoda mi Technosfery – jedynego z kandydatów, który urzekł mnie swoim settingiem [jeżeli nie liczyć nieodżałowanej Karthagii]. Jej autorom sugerowałbym raczej porzucenie d20 – taka koncepcja świata warta jest swojej własnej, unikatowej [czyt. bajeranckiej] mechaniki. Mimo licznych zabiegów mających na celu zniechęcenie mnie do projektu przychylnie spoglądam też na Trzecią Epokę. Wreszcie – czekam na to, by Saran pokazało pazur [ósmy etap?].

Co do głosów – oddam dwa na Nemezis i jeden na Beszamel – chciałbym by podgonili IPrpg. Na pewno zyskałaby tez na tym dramaturgia konkursu. Do następnego etapu.

0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


beacon
   
Ocena:
0
Z notkami zapoznaję się bardzo pobieżnie. Większość informacji czerpię z recenzji. Jednak notki dotyczace Nemezis czytam niemal zawsze. To mój faworyt i zaraz wyślę na niego sms-a ;) Jedyny moim zdaniem grywalny setting, który na dodatek utrafia w pewną niszę na rynku.
06-04-2007 22:39
18

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@beacon: Bądź łaskaw, drogi panie, zaczekać do 15 kwietnia ;)

@Duce: dziwię się trochę krótkiej recenzji (swoją drogą fajnie, że nasz VI etap zasłużył na II Twoje SMSy, choć szkoda, że wciąż w roli faworyta widzisz IP ;P). Pisałeś wcześniej, że zamierzasz przyczepić się do jakiegoś fragmentu tej notki, a jakiejś konkretniejszej krytyki nie uświadczyłem.

Za eSeMeSy w imieniu Załogi, dzięki. :)
07-04-2007 00:32
Qball
   
Ocena:
0
Nemzezis od początku jest tym w co najbardziej chciałbym zagrać. Nie mogę odżałować wojewodowego Shwarzkreuza, więc obecnie oddaję głos przeznaczony dla niego na... no zgadnijcie :)
07-04-2007 01:05
Jakub_Bartoszewicz
   
Ocena:
0
Powtórzę za beaconem, heh, od jakiegoś już czasu, Twoje recki, duce, służą mi za źródło informacji :)
07-04-2007 11:11
Proteusz
   
Ocena:
0
A ja powtórzę za swoim kumplem, mam nadzieję nie obrazi się za cytat: "...właśnie to jest gówniane w demokracji, że ludzie nie kierują się swoimi upodobaniami, tylko wynikami sondaży." To tak a propos głosowania tylko na czołówkę :)
07-04-2007 12:14
~Hekatonpsychos

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Skoro już przy powtarzaniu jesteśmy, to powtórzę, że moim zdaniem ujawnianie wyników głosowania podczas trwania konkursu wiecej zaszkodziło niż pomogło samej inicjatywie.
Pozdrawiam.
07-04-2007 12:17
18

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Hekatonpsychos +1, ujawnianie wyników nie tylko sprawiło, że część autorów zrezygnowała, ale pewnie też koncentruje głosy na górnej czwórce. Szkoda, bo chętnie zobaczyłbym Saran i Technosferę na wyższych miejscach, niż obecnie.
07-04-2007 12:28
Qball
   
Ocena:
0
Dla mnie to wygląda tak: głosuję na to co mi się podoba, a że setting który podoba mi się najbardziej jest w czołówce to wina podobnych upodobań rzeszy ludzi głosujących oraz wina autora że robi coś tak ciekawego.

Dla mnie idelanym wyjściem byłoby informowanie o tym który setting jest na którym miejscu ale bez podawania wartości punktowej. Np.
1. Nemezis ;)
2. Inne Pieśni
3. ...
itd.

To nie zniechęcałoby pewnie autorów którzy widzą że będąc na miejscu X są kilkadziesiąt punktów za Y które to Y jest na pierwszym miejscu. 1,2,3,4... bez podawania punktów.
07-04-2007 13:51
kaduceusz
   
Ocena:
0
Wielkie dzięki dla wszystkich stałych czytelników :-)

Encu
> Pisałeś wcześniej, że zamierzasz przyczepić się do jakiegoś fragmentu tej notki

Tak, ale to włąściwie drobiazgi, więc je pominąłem. Masz tu próbkę:

1. drugie zdanie zaczyna się od małej litery
2. "drzewo określane mianem człowieka" moze lepiej "homo sapiens"?
3. tuż przed ramką o cyborgach "jaki" powinno być "jacy"

> swoją drogą fajnie, że nasz VI etap zasłużył na II Twoje SMSy, choć szkoda, że wciąż w roli faworyta widzisz IP ;P

Cóż, punkty robią swoje. IP ma przewagę pięciu, sześciu nad konkurencją. Patrząc na rozkład głosów [i punktację] poprzednich etapów widać, że trudno będzie to odrobić. Możesz zmienić wyraz "faworyt" na "koszulkę lidera", jeżeli chcesz :-P

Swoje pobudki do głosowania zapodałem.

Proteusz
> A ja powtórzę za swoim kumplem, mam nadzieję nie obrazi się za cytat
Hekato
> ujawnianie wyników głosowania podczas trwania konkursu wiecej zaszkodziło niż pomogło samej inicjatywie

Co tu dużo gadać, macie rację. Gdyby wyniki były tajne [albo dostępne tylko dla autorów settingów], to Technosferza zdecydowanie miałaby u mnie większe szanse na głos - jest to chwilowo jedyny z settingów, w którym miałbym ochotę poprowadzić kampanię.

Qball
> Dla mnie idelanym wyjściem byłoby informowanie o tym który setting jest na którym miejscu ale bez podawania wartości punktowej.

I wypadałoby dodać zasadę, ze co etap najsłabiej wyesemeszony setting odpada - w ten sposób znajdujący się na niższych pozycjach też musieliby się starać.
07-04-2007 14:18
Qball
   
Ocena:
0
I wypadałoby dodać zasadę, ze co etap najsłabiej wyesemeszony setting odpada - w ten sposób znajdujący się na niższych pozycjach też musieliby się starać.

To byłoby nieco kontroersyjne posunięcie. Ale mogłoby przejść. IMO same miejsca settingów bez podawania wartości punktowej powinny motywować w pewien sposób. Bo kto wiedziałby czy settingowi który jest na miejscu 7 nie brakuje jedynie tych 7 punktów do miejsca pierwszego? W sumie miałem o tym na blogu pisać ale jak już ktoś poruszył ten temat :)
07-04-2007 15:39
15914

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Dzięki za głos, kaduceusz! :o)

Miło być w czołówce, ale na tym etapie już nie sądzę by któryś z projektów mógł zagrozić pozycji Innych Pieśni.

Najgorsze, że zasady konkursu zgasiły w wielu uczestnikach ducha walki. Settingi które z początku były niedopracowane, mogły się spokojnie rozwinąć gdyby przed autorami była szansa na zwycięstwo. A tak stracili entuzjazm i dali sobie spokój.
07-04-2007 16:01
18

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
We wrześniu, zanim Megakonkurs rozpoczął się na dobre sądziłem, że podział na etapy będzie tylko umowny i tak naprawdę istotna będzie liczba wysłanych na dany setting SMSów. Rozwiązanie takie nie tylko byłoby sprawiedliwe, ale i emocjonujące do ostatniej chwili. Niestety, z niezrozumiałych dla mnie przyczyn, trzeba zdobywać punkty...

@Marek Starosta: myślę, że jeszcze jest o co walczyć. W V etapie IP otrzymały trzecią liczbę głosów, zatem nie są nie do pobicia. :)
07-04-2007 16:40
15914

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Faktycznie. Kopnąłem się w obliczeniach.

07-04-2007 18:52
~Mar_cus

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A Agencja pojawia się w każdym kolejnym etapie, choć i tak wiadomo, że nie wygramy. Dlatego też i notki są mocno średniawe - nie przykładamy się do nich za bardzo, bo nie ma to sensu. Duch walki zniknął gdzieś na początku, razem z opublikowaną liczbą oddanych smsów. Ale dotrwamy do końca, przynajmniej dla tych głupich koszulek ;)
08-04-2007 02:18
Qball
   
Ocena:
0
Mar_cus +1

To się nazywa duch walki :)
08-04-2007 11:01
Proteusz
   
Ocena:
0
Moja żona skomentowała to w ten sposób, że najlepiej sprawdziłby się system z "Tańca z gwiazdami" ;) W sensie kilkuosobowa komisja specjalistów bądź pseudospecjalistów oddająca własne głosy + głosy publiczności, decydujące skąd inąd.
Jak już pisałem, w mojej ekipie duch walki drzemie niemożebny. A prawdę powiedziawszy nie wiedzialem nawet, że są planowane jakiekolwiek koszulki :)
Życzę wszystkim mokrego dyngusa.
08-04-2007 21:23
~Mar_cus

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Cytuję megakonkurs.com: "Wszyscy autorzy, którzy dotrwają do ostatniego etapu, otrzymają na zakończenie konkursu pamiątkowe koszulki."
Nie ma to jak motywacja, nie? ;)
08-04-2007 21:52

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.