» Recenzje » Łowcy - Miroslav Žamboch

Łowcy - Miroslav Žamboch


wersja do druku

Polowanie na dinozaury

Redakcja: Staszek 'Scobin' Krawczyk

Łowcy - Miroslav Žamboch
Podróże w czasie od wieków fascynują ludzkość. Rzesze naukowców i pisarzy marzą o nich we śnie i na jawie, mając świadomość, jak bardzo te pragnienia są nieziszczalne. Czym różni się od nich Mark Twilli, doktorant na wydziale fizyki, a do tego miłośnik samochodów? Pewnie tym, że on o takich wyprawach nie marzy, choć jest świadomy, że są one możliwe; fizyka bowiem to jego całe życie. No, może poza Lotusem Esprit. Praca i pasje Marka oraz żyłka sportowca lubującego się w wyścigach po krętych, nadmorskich drogach sprawią jednak niecodzienną niespodziankę. Przypadkowo spotkany w knajpie znajomy ze szkoły średniej zmienia całe życie Twiliego. Rozpoczyna się wielka przygoda pod znakiem gadzich kłów, łusek, rywalizacji i… telepatii.

Miroslav Žamboch przyzwyczaił już swoich czytelników do łączenia tematów pozornie niemożliwych – choćby fizyki kwantowej z wartką akcją i przygodą. Nie inaczej jest w przypadku Łowców, książki bazującej na wielokrotnie sprawdzonym scenariuszu powrotu do przeszłości. Główny bohater – fizyk, może nie geniusz, ale specjalista w swoim fachu – wyrusza w podróż swego życia, stającą się wielką przygodą i koszmarem zarazem, która zmienia jego sposób patrzenia na otaczający świat. Przeciwnikami Marka, oprócz dinozaurów, stają się towarzysze podróży, często próżni, z wielkimi ambicjami i oczekiwaniami. Niby nic nowego.

Czym więc dzieło Žambocha wyróżnia się na tle wielu jemu podobnych? Niewątpliwie przystępnością – tej książki się nie czyta, ją się pochłania. Od pamiętnego Sierżanta to znak rozpoznawczy czeskiego pisarza. Wartka akcja, wyraziści bohaterowie i nagłe zwroty wydarzeń – oto przepis na naprawdę lekką i łatwą książkę nie tylko dla wielbicieli gatunku. Każdy czytelnik, który lubi od czasu do czasu przeczytać pozycję niewymagającą od niego encyklopedycznej wiedzy bądź umysłu na miarę filozofa, na Łowcach się nie zawiedzie. Czech nie skupia się przy tym wyłącznie na wątku fantastycznym, wielbiciele książek przygodowych także się tą pozycją nie zawiodą.

Temat podróży w czasie nie jest z pewnością zbyt odkrywczy. Wielu pisarzy w swojej twórczości z nim się zmagało – z różnym skutkiem, łącząc tę tematykę mniej lub bardziej udanie z powieścią przygodową właśnie. Powstawały w ten sposób dzieła bardzo dobre, dobre lub mierne. Łowcy należą do tej drugiej kategorii. Zabrakło pełniejszego opisu świata otaczającego bohaterów książki, nieodzownego w książkach aspirujących do bycia lekturą przyrodniczo-przygodową. Nie można oprzeć się wrażeniu, że autor zbyt mocno skupił się na rysie psychologicznym postaci oraz wartkiej akcji, a niemal zupełnie pominął scenerię, nomen omen niezwykle ciekawą, w której bohaterom książki żyć przyszło. Wielka szkoda, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, iż tak odległa przeszłość, w wielkiej mierze niezbadana i nieznana, stanowić może nieograniczone pole do popisu dla każdego twórcy fantastyki.

Miroslav Žamboch stworzył swój własny styl, który nie każdemu może odpowiadać. Po Sierżancie porównywalnym pod względem językowym do Na zachodzie bez zmian, po niezłym, szczególnie w opowiadaniach, cyklu o Koniaszu, po Mrocznym zbawicielu (tytułowy epitet jest tutaj w pełni usprawiedliwiony), wreszcie po zwariowanej fabularnie Wylęgarni, Czech meandrował w poszukiwaniu swojej niszy. I chyba ją odnalazł w połączeniu dziecięcych fantazji z nauką i brutalnością. Z radością dla swoich czytelników.

Ciężko jednoznacznie podsumować Łowców. Z jednej strony pomysł nie jest nowatorski, a treść nie zawsze nadąża za oczekiwaniami czytelnika – szczególnie w momencie, gdy pojawia się kolejna "bestia". Z drugiej strony jednak książkę czyta się błyskawicznie, oczekując kolejnego zwrotu akcji, kolejnego wydarzenia, nie chcąc, by przygoda dobiegła do nieuchronnego końca. I właśnie ta największa zaleta całej książki – błyskawiczność – jest momentami jej wadą. Powieść pozostawia bowiem wiele niedopowiedzeń i oczekiwań.

Łowcy są naprawdę świetną pozycją dla młodego (i nieco starszego) odbiorcy, który szuka książki na leniwe popołudnie. Ot, weekendowa lektura. Za to czytelnik szukający w książce drugiego dna może się zawieść tym, co odnajdzie na kartach powieści Žambocha. Zabrakło czegokolwiek, co mogłoby połączyć wartką akcję i emocje towarzyszące polowaniu na prehistoryczne potwory z rozterkami moralnymi i dywagacjami głównego bohatera.

Temat powieści nie został wyczerpany, spodziewajmy się więc… dalszych przygód bohaterów – wszak dinozaury nie mogą być górą…
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.0
Ocena recenzenta
7.56
Ocena użytkowników
Średnia z 9 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Łowcy (Predátoři)
Autor: Miroslav Žamboch
Tłumaczenie: Rafał Wojtczak
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 9 kwietnia 2010
Liczba stron: 560
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Obca Krew
ISBN-13: 978-83-7574-216-9
Cena: 34,99 zł



Czytaj również

Predator. Łowcy #2
Coraz lepiej!
- recenzja
Predator. Łowcy #1
Predator Predatorowi nierówny
- recenzja
Łowcy
Park Jurajski w wersji sztampowo-naiwnej
- recenzja
Czas żyć, czas zabijać
Monotonne wytrzebianie
- recenzja
Koniasz. Wilk samotnik tom 1 - Miroslav Žamboch
Powrót morderczego intelektualisty
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.