» Recenzje » Background books » Liber Chaotica: Complete Edition

Liber Chaotica: Complete Edition


wersja do druku

Księgi Chaosu: Dzieła Zebrane

Redakcja: Karolina 'Viriel' Bujnowska-Brzezińska

Liber Chaotica: Complete Edition
Liber Chaotica, jak sama nazwa sugeruje, jest zebranym w jednym tomie pięcioksięgiem poświęconym Niszczycielskim Potęgom. Cztery pierwsze części dotyczące, po kolei, Khornea, Slaanesha, Nurgla i Tzeentcha wydane zostały wcześniej jako osobne książki, natomiast piąta, opisująca Chaos niepodzielny, została napisana specjalnie dla Complete Edition.

Książka od pierwszego spojrzenia olśniewa zarówno jakością wykonania (choć to w dzisiejszych czasach już, poniekąd, standard), jak i stroną edytorską, ilustracjami oraz samym poziomem tekstu. Podręcznik jest szyty, wydany na lśniącym, kredowym papierze w całości w kolorze. Nie jest typowy. Brak tu tabelek, statystyk i nowych umiejętności. Opasłe (416 stron!) tomiszcze słusznej wagi jest kompilacją dzieł Richtera Klessa – zakonnika w służbie Sigmara - wykonaną przez niejakiego M. v. S. (nigdzie nie pada rozwinięcie jego inicjałów, choć oczywistym jest, że idzie o Mariana Von Staufera, autora Liber...) na rzecz osobistości, do której w swych notatkach zwraca się jedynie per "Panie".

Powoli poznajemy historię człowieka, który odwiedzał kazamaty łowców czarownic, dyskutował z kultystami, ratował bluźniercze ryciny z płonących bibliotek, zbierał każdy dostępny okruch informacji rozsiany po świecie. Kless opisuje Potęgi Chaosu, analizując metody i powody ich działania. Rozpisuje się o kultach i poplecznikach bóstw, prezentując ich organizację oraz struktury. Znajdują się tu również traktaty o opętaniu i sposobach walki z nim. Mamy w Liber Chaotica też katalog demonicznych sług każdego z bóstw Chaosu, całą menażerię monstrów ze stosownymi szkicami, których część została wykonana przez samego Richtera, inne zaś przez naocznych świadków.

Kless tłumaczy z mrocznej mowy całe poematy i legendy (lub przynajmniej ich zachowane fragmenty) tyczące się mrocznych bóstw i ich sług. Poznajemy w ten sposób mi.in. legendę o dwóch braciach, z których jeden podążył za żądzą krwi i stał się sługą Khornea, a drugi oddał duszę Slaaneshowi. Autor opisuje ich triumf i upadek. Wszystko okrasza swoimi własnymi komentarzami i dygresjami, których część spisano odręcznie inkaustem na marginesie. Tak, cały zbiór pełen jest notatek, sporządzonych czcionką imitującą odręczne pismo. Wtrącone między linijki głównego tekstu, pośpiesznie nabazgrane wzdłuż jego krawędzi. Pozostawione zarówno przez Richtera, jak i M. v. S. (te ostatnie tyczą się głównie strasznego losu, jaki spotkał biednego Klessa). Nieraz przed oczami mamy całe strony zapisane odręcznym pismem, okraszone dodatkowymi komentarzami i wtrąceniami z odmiennych wersji interpretacji przytoczonego tekstu.

Pomiędzy stronice tego traktatu włożone są wyimki z najróżniejszych ksiąg. Całe karty z dzieł takich jak choćby "Narzędzia Odszczepieńców" Marniusa Gaiusa, będące zbiorem historii o legendarnych broniach wojowników Chaosu. Albo rozprawa o magii i Tzeentchu autorstwa Najwyższego Patriarchy Kolegiów Magicznych. Pełno tu listów, notatek, not dyplomatycznych (jak choćby list Króla – Feniksa, władcy Ulthuanu, do rajców miasta Marienburg, który dotyczy najazdów mrocznych elfów z Naggaroth) i fragmentów pamiętników. Każdy z tych tekstów, sam w sobie, stanowić może zalążek dobrej sesji. Ilość faktów i klimatycznych informacji o Starym Świecie jest przeogromna.

Richterem targają wizje i przerażające sny, w których objawiają mu się przeróżne istoty i sytuacje. Nawiedzają go duchy martwych kultystów i doznaje wizji z odległych dominiów bóstw Chaosu. Przedstawia je częściowo jako chaotyczne szkice i kompletnie nieczytelne notatki, szalone litanie słów skreślonych w transie, inne zaś, jak to Kless sam określa: "(...)Nie pytajcie skąd to wiem, gdyż nie jestem tego w stanie w pełni wytłumaczyć. Jednak jestem pewien, że wszystko co zostało tu napisane jest prawdą albo ziści się prawdą w czasach, które nadejdą(...)". Opisuje tu wielkie galaktyczne wojny, kolejne krucjaty Oka Chaosu na cytadele Imperium. Upadek Eldarów i jego związki ze Slaaneshem. Szkicuje maszyny używane przez wojska Chaosu. Wszystko to, oczywiście, w nawiązaniu do Warhammera 40k. Ujęte jednak słowami człowieka, który nie ma pojęcia o tym, czym jest statek kosmiczny. Człowieka, który na temat swoich wizji snuje własne, często błędne, spekulacje.

Podczas lektury towarzyszymy Richterowi w jego przemianie. Powolna utrata wiary i coraz większa pewność własnej, nieuniknionej zagłady zaczyna sukcesywnie wyzierać z jego notatek. Autor popada w obłęd, jego szalone próby ujęcia Potęg Chaosu w okowy liczb i sztywne prawidła matematyki zaczynają zapełniać marginesy. Przedziwne symbole. Powolny marsz ku zagładzie człowieka próbującego ogarnąć niepojęte, w którym towarzyszymy mu do samego końca, do ostatniej strony.

"Nie rozumiem ich. Ale obserwowałem ich. Niedługo oni mogą ujrzeć mnie. Wtedy zaś, zginę."

Jeśli idzie o konstrukcję, Liber Chaotica nie jest spójnym dziełem, a raczej zbiorem luźno powiązanych traktatów o materii Chaosu. Nie ma potrzeby i wyraźnego powodu aby czytać ją od "deski do deski". Sama forma edytorska to sugeruje, nie ma tu bowiem ani spisu treści, ani numeracji stron. Jedynie postacie Richtera i M.v.S. scalają książkę, nadając jej pewną chronologię. Jest to naprawdę przyjemna lektura, zarówno pod względem zawartych informacji o świecie Warhammera, jaki i literackiego kunsztu autora. Nie sądzę, by dało się o Chaosie w Starym Świecie (i poza jego granicami) napisać wiele więcej. Liber Chaotica doprawdy wyczerpuje zagadnienie. Jest też nieocenionym kompendium miejsc, nazwisk, postaci i wydarzeń, dodającym kolorytu każdej sesji RPG, a często będącym jej motorem. Liber Chaotica: Complete Edition wyznacza pewien wysoki poziom, poniżej którego nie chciałbym schodzić. Stąd i mój werdykt.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
10.0
Ocena recenzenta



Czytaj również

Unboxing: WFRP - Signs of Faith
Otwieramy dodatek dla kapłanów
- recenzja
The Enemy Within
Stary wróg w nowej szacie
- recenzja
Black Fire Pass
- recenzja
Faith of Sigmar
Drukować czy nie drukować?
- recenzja
Lure of Power
- recenzja
Creature Vault
- recenzja

Komentarze


karp
   
Ocena:
0
Liber Chaoticę nabyłem jakieś dwa tygodnie temu i jeszcze nie zdążyłem się za nią zabrać. Jednak po bardzo pobieżnym zapoznaniu się z zawartością i szatą graficzą, w pełni rozumiem ocenę autora. Wysiki poziom edytorski, to niby nic wielkiego, ale ten w LC jest naprawdę gustowny.
Recka fajna, przyjemnie się czytało.
07-12-2008 19:41
Onslo
   
Ocena:
0
LC nie było przypadkiem kiedyś za darmo? ;)
08-12-2008 00:10
Gruszczy
   
Ocena:
0
Dobra recenzja.
08-12-2008 01:04
~Nort

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Gdzie można kupić ten podręcznik ? Dobrze było jak był dostępny polskim sklepie.
Czy jest dostępny w języku polskim ?
A jak nie to czy są plany wydania go w Polsce ?
08-12-2008 02:09
karp
   
Ocena:
0
>LC nie było przypadkiem kiedyś za darmo?
Legalnie z pewnością nie ;) , a może pomylileś LC z Liber Fanatica?

@ Nort
Podręcznika nie ma w jezyku polskim i nic nie wskazuje na to, aby mial być, podobnie zreszta jak inne backgroundowe dodatki BL. Było o tym kiedyś na forum.
LC na chwilę obecną chyba nie jest dostepny w polskich sklepach, przynakmniej w tych, które znam. Jakiś czas temu był na Rebelu, ale już nie ma, a biorąc pod uwagę, ze w BL nakład sie wyczerpał, to jużpewnie nie bedzie. Zostaje allegro, amazon, itp.
08-12-2008 08:12
Onslo
    @karp
Ocena:
0
Aaaaa... teraz już rozumiem, sorki za błąd. My bad :)
08-12-2008 09:52
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Recenzja bardzo dobra.
Cholera, jak rozumiem, książka jest praktycznie nieprzetłumaczalna - nie wierzę, żeby komuś chciało się przetłumaczyć wszystkie te "dopiski na marginesie" i jeszcze zająć się tego składem. Szkoda, na pewno bym kupił.
08-12-2008 10:47
karp
   
Ocena:
0
Wszytsko jest przetłumaczalne ;) Z tego co pamiętam, na polterowym forum padla odpowiedź, że zainteresowanie klientow prawdopodobnie byłoby za małe. Przed pierwszym zakupem podreczników BL, wystapiłem z zapytanie do Siriela i otrzymalem odpowiedź, że nic nie słyszał na temat planowanego wydania tychże.

Szkoda, chętnie zobaczyłbym w naszym języku Liber Chaoticę, Liber Necris, Witchhunter handbook, Chaos Rising, Empite at War, czy choćby Grudgelore.
08-12-2008 13:02
~Raziel

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Zgadzam się z opinią recenzenta, Liber Chaotica to naprawdę świetna rzecz, nie tylko zresztą do lektury ale i jako rekwizyt na sesję :)
08-12-2008 14:16
~Tei-chan

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Tak, ksiażeczka jest świetna. Wprost genialnie wydana i zawiera wiele bardzo ciekawych informnacji. Jak dla mnie to jedna z najwazniejszych pozycji w mojej Warhammerowej biblioteczce.
Fajna i sympatyczna recenzja fenomenalnej książki.

PS. Szkoda tylko, że autorzy zamieścili w niej wzmiankę o W40k. Ale gdzies w wywiadzie z nimi czytałem iz zrobili to tylko za namową BL, bo projektując i pisząc całą tą pozycje mieli w głowie osadzenie jej tylko w realiach Warhammer Fantasy. Acz te pare stron zawierajace wzmianki z W40k wcale nie psuje efektu.
08-12-2008 15:22
nerv0
   
Ocena:
0
Forma rzeczywiście zapiera dech w piersiach. Szkoda tylko, że to jest op angielsku. Niestety moja znajomość tego języka jest dość przeciętna i ciężko było by mi przez to przebrnąć i zrozumieć choć z połowę. Choć taki generalny survival LC i słownikiem z pewnością znacznie by mnie wyrobił :) .
08-12-2008 15:43
30208

Użytkownik niezarejestrowany
    Mniam
Ocena:
0
Zapewne jako jeden z niewielu miałem okazję "własnoocznie" przeczytać Liber Chaotica. Powiem tyle - moim skromnym zdaniem, najlepsza pozycja, jaka w ogóle wyszła pod szyldem Warhammer Fantasy Roleplay.
09-12-2008 17:20
shaman_tm
   
Ocena:
0
Przyznam, że i na mnie pozycja ta zrobiła duże wrażenie, podobnie jak Liber Necris. Gdyby była dostępna w Polsce, kupowałbym bez wahania i patrzenia na cenę.
Zacny podręcznik, wart posiadania.
10-12-2008 07:28
~Raziel

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ale Liber Chaotica nie wyszła pod szyldem WFRP :)
11-12-2008 18:50
karp
   
Ocena:
0
Fakt, dobrze znanego loga w niej sie nie uświadczy ;)
11-12-2008 20:06
30208

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Od czasu zakończenia 1ed. to dla mnie bardziej zaleta.
12-12-2008 08:27
karp
   
Ocena:
0
Jak to ktoś ładnie powiedział: "są plusy dodatnie i plusy ujemne". na temat "kultowości" 1ed mozna pisac eleboraty, z drugiej strony czytając je można sie śmiać do woli. Tyle, że są już o tym odpowiednie watki na forum.
12-12-2008 11:19
~Teyrn

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Zakupiłem go dziś poprzez Allegro ;]
01-03-2010 22:14

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.