Leksykon niewiedzy - Kathy Passig, Aleks Scholz

Autor: Małgorzata 'Schleppel' Tomaszek

Leksykon niewiedzy - Kathy Passig, Aleks Scholz
Upajanie się niewiedzą… Brzmi to dosyć paradoksalnie. Czy fakt posiadania luk w wiedzy o otaczającej nas rzeczywistości może być powodem do odczuwania jakiegoś innego uczucia, poza frustracją? Okazuje się, że tak.

Kathrin Passing i Aleks Scholz postanowili zebrać w jednym tomie czterdzieści dwie naukowe zagadki (najbardziej interesujące zjawiska), których rozwiązanie nie od dzisiaj spędza sen z powiek wielu naukowcom. Kryterium doboru prezentowanych zagadnień trudno jakoś jednoznacznie wyłonić. Prócz kwestii znaczących dla ludzkości, mamy tutaj także te bardzo przyziemne, jak choćby zagadnienie barwy jesiennych liści. Sami autorzy piszą, że przyświecała im myśl, by ukazać jak "zręcznie niewiedza kryje się często w sprawach znanych", stad pojawienie się w leksykonie gekonów, kropel wody czy też mruczących kotów.

Całość została zaprezentowana czytelnikowi nie po to, aby podsunąć mu jakieś odpowiedzi. Leksykon, zamiast wyjaśniać, dobitnie pokazuje, jak wielkie są obszary naszej niewiedzy. Uzmysławia, że są rzeczy, o których nie wiemy, ale dzięki jego lekturze przynajmniej wiemy… jak dużo nie wiemy. Nieco pokrętna logika przyświecająca twórcom spełnia jednak swoje zadanie i czytelnik z przyjemnością przedziera się przez tę swoistą wiedzę o niewiedzy, która w świecie zdominowanym przez kult sukcesu, nie cieszy się szczególnym zainteresowaniem.

Okazuje się, że można mówić w sposób przystępny, a nawet anegdotyczny, o nauce i jej tajemnicach. Opatrzona dowcipnymi komentarzami − czasami cokolwiek zjadliwymi − nauka traci nieco ze swojej powagi, pokazując przystępniejsze oblicze. Nie wszystkim może przypadnie do gustu ta popularnonaukowa pozycja, ale trzeba docenić fakt, że ktoś opisał kwarki w sposób przyswajalny i zrozumiały, dzięki czemu Leksykon niewiedzy doskonale wywiązuje się z zadania nauki poprzez zabawę.

Solidnie przygotowani autorzy zabierają nas w ciekawą podróż po naprawdę szerokiej skali przeróżnych zjawisk: od astrofizyki, poprzez matematykę, zoologię, neurologię i tak dalej, aż po ewolucjonizm. Kim byli pierwsi Amerykanie? Jak powstały Hawaje? Po co nam sen? Czy istnieje coś takiego jak damska ejakulacja? Te i wiele innych pytań zostało pozostawionych bez odpowiedzi, bo przecież mamy do czynienia z Leksykonem niewiedzy, po przeczytaniu którego wie się mniej, niż przed lekturą. Mimo to, ilość informacji, jaką nam dostarczono, jest naprawdę olbrzymia, więc nie jest to lektura jednorazowa. Dodatkowo autorzy zebrali interesujący wykaz źródeł, więc można poszerzyć własną niewiedzę także o dodatkowe pozycje, ale z zastrzeżeniem, że do każdego tematu podano nam jedynie kilka tytułów, gdyż ich pełen wykaz byłby materiałem na kolejną książkę.

Twarda oprawa i szyte strony tej zabawnej, acz pouczającej książki, zapewniają komfort jej czytania. Tak wydana pozycja pozwala na wielokrotną lekturę, bez obaw, że leksykon zostanie "zaczytany na śmierć".