Legenda pięciu kręgów
W działach: L5k, RPG | Odsłony: 6Znowu nachodz mnie faza na L5ki. W sumie nic dziwnego, jako że krązki były, są i pewnie będą moim najukochańszym systemem. I jak zwykle gdy przychodiz mi ochota na mistrzowanie legendy jest stały numer: Nie ma komu. Nie wiem czy to jakieś fatum czy co ale nie mogę znaleźć w miarę chociaż trwałej i stabilnej drużyny do L5k, której poprowadziłbym więcej niż 1-2 przygody;/.
W związku z tym przerabiałem już chyba prawie wszystkie możliwe warianty drużyn i składania tej zabawy. Była kampania krabia przy murze Kaiu, była kampania Krabia z dala od muru. Były Żurawie na dworach, była zabawa we wbijanie noży i knucie skorponami, były Feniksy i starożytne zwoje (i pałetająca siewszędzie tsukai-sagasu), były Jednorożce i 'welcome to Rokugan', była kampania wojenna Lwów. Do tej pory nie było(bo nie wypaliła^^) kamapnii Smoczej oraz roninów. Minor Clans z Modliszką włącznie były już kilkukrotnie w PBEMach przerabiane...
A potem była 3ed. Krótkortrwałe ożywienie L5ków w LBN i kolejne 2 czy 3 drużyny z każdą przygoda czy dwie. Nie rozumiem o co chodzi. Że niby to ja nie umiem prowadzić? Może, ale w takim razie czemu ludzie garną się na mojego WoDa i nikt z l5kowców nie powiedział mi nic złego (no nie licząc jednej sesji gdzie po 2 latach przerwy przypominałem sobie jak się prowadzi krążki ^^).
No nic po 16stym będę miał trochę czasu to podejmę ostatnią próbę postawienia kampanii L5kowej. Jeśli nie wyjdzie to odstawiam podręczniki na półkę i przerzucam się na WoDę i inne tego typu systemy :|