» Recenzje » Legenda Kella

Legenda Kella

Legenda Kella
W ostatnich latach m.in. za sprawą Zmierzchu, wampiry kojarzą się ze zniewieściałymi romantykami, idealnie nadającymi się do oper mydlanych. Na szczęście Andy Remic w powieści Legenda Kella pokazuje, że wampiry w literaturze nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.

Toporem w wampirzą hołotę

Głównym bohaterem jest tytułowy Kell, dojrzały mężczyzna, dawny wojskowy o legendarnej reputacji. Na początku poznajemy go jako osobę posiadającą bagaż doświadczeń okupionych wieloletnim życiem w wojsku i stoczonymi bojami, niechętnie rozpamiętującego dawne wydarzenia i pragnącego aby niektóre z jego tajemnic nigdy nie ujrzały światła dziennego. Gdy ponownie trafia na pole walki jest odważny i hardy – nie boi się obrazić przeciwnika oraz dumny – zawsze podejmie wyzwanie do pojedynku. 

Remic osadził swoich bohaterów w niezbyt oryginalnym świecie, w którym walka toczy się za sprawą tradycyjnych środków znanych z wielu powieści fantastycznych. Pewnego dnia dochodzi do ataku Armii Żelaza na rodzinną wioskę Kella. Dowódcą złowrogich legionów jest wampir – Generał Grall, który sprzymierzył się z istotami władającymi magią. Kell z pomocą starej broni – topora zwanego Illianą, wysłużonego już w walce i okrytego tajemnicą, postanawia ruszyć na pomoc mieszkańcom oraz swojej rodzinie i nagle przekonujemy się, że jeden człowiek uzbrojony w topór może zdziałać więcej niż cała armia żołnierzy. 

Kolejni bohaterowie niestety przeważnie stanowią tło dla Kella i wydarzeń z nim związanych: Nienna i jej koleżanka Katarina to charakterne nastolatki, noszące się z zamiarem dostania na Uniwersytet, zaś Saark – casanova, który nie przepuściłby żadnej dziewce. Natomiast w świecie wampirów poznamy Anukis i jej siostrę Shabis; ich wątek na początku jest mało odkrywczy i banalny, jednakże nie ma co się zniechęcać, gdyż później akcja miło nas zaskakuje.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Z czarnych charakterów poznajemy między innymi Generała Gralla – tajemniczego wodza, umiejętnie kierującego swoją armią w walce przeciw legionom Króla, bezwzględnego wojownika, nie znającego litości wobec wrogów. Warto wspomnieć również o Vashellu, wampirze którego wątek jest plusem w powieści. Poznajemy go jako zakochanego w wampirzycy Anukis krwiopijcę, z początku opanowanego i przekładającego dobro ukochanej ponad swoje własne, lecz z czasem zmieniającego się w intryganta, który nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć własne cele. Autor poświęca jego wątkom osobne rozdziały przez co związane z nim przygody poznajemy równolegle do wydarzeń dotyczących Kella.

Są wampiry!

Równocześnie poznajemy drugi wątek, dotyczący świata wampirów, czyli Doliny Silvy. Krwiopijcy opisani w powieści są zupełnie inni, niż znani z wielu książek: bliżej im do robotów, niż nietoperzy. I chociaż wydaje się, że kunszt inżynierii jakim jest stworzenie maszyny działającej wewnątrz swojego żywiciela, pozbawi je emocji to jednak autor tworzy istoty wyrachowane, przekonane o własnej wyższości i strzegące tajemnicy swego powstania. Ich świat jest ciekawy, gdyż stanowi społeczeństwo silnie zhierarchizowane, oparte na systemie kast. Każdy posiada swoją rangę w zależności od funkcji i umiejętności, a najstarsi i najbardziej zasłużeni twórcy otrzymują tytuł Zegarmistrza. Ciekawostką w Legendzie Kella jest sposób przedstawienia niektórych z nich: istnieją wampiry nieidealne, źle stworzone, które nieustannie doświadczają roli sług. Swój świat Remic wzbogacił również o upiorne istoty zwane Żniwiarzami, które niejednemu czytelnikowi skojarzą się ze stworami znanymi z innych powieści, jak również o eksperymentalne Zgnilce, stanowiące zagadkową nowość.

Wyczuwam Steampunk

Świat wampirzych hord został zdominowany przez mechanizmy, zaś ich funkcjonowanie można porównać do sposobu działania tradycyjnego zegarka zębatkowego. I chociaż motyw na początku wydaje się oklepany, Remic doskonale oddaje wagę rozwoju techniki dla wampirów i to jest największy plus książki. Autor dynamicznie opisuje krótkie sceny, które z powodzeniem wprowadzają czytelnika w świat steampunku. Gdyby wzbogacić powieść o więcej elementów tego nurtu, każdy fan tematu spokojnie mógłby za nią chwycić.

Autor przeprowadza dość szybko czytelnika przez swoją powieść, nie kłopocząc się zbędnymi opisami miejsc i szczegółów. Jeśli Remicowi zależy na dłuższych opisach i wyjaśnieniu danej kwestii zgrabnie wplata to w dialogi bohaterów i ich sytuacje. Stworzone wątki bohaterów różnią się pod względem oryginalności – te bardziej wciągające pochłania się na jednym wdechu, ale za te najsłabsze czyta się z trudem i bez przyjemności.

Powieść Remica jest przyjemna w odbiorze, choćby z tego względu iż przygody bohaterów mają wiele zwrotów akcji. Dużym plusem lektury jest świat wampirów oraz opisywane przez autora mechanizmy rządzące ich społeczeństwem. I chociaż niektóre elementy Legendy Kella przemawiają za tym, by można ją było uznać za świetną, to jednak autor wplótł w tekst zbyt dużo pospolitych, oklepanych wątków.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.0
Ocena recenzenta
6.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Legenda Kella (Kell's Legend)
Cykl: Kroniki Mechanicznych Wampirów
Tom: 1
Autor: Andy Remic
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 2 marca 2012
Liczba stron: 400
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
ISBN-13: 978-83-7574-609-9
Cena: 39,90 zł



Czytaj również

Zatopić
Romans ze steampunkiem w tle
- recenzja
Victoriana 3rd Edition Core Rulebook
Trzysta stron wiktoriańskości
- recenzja
Cogs, Cakes & Swordsticks
Przystawka do steampunka
- recenzja
Steampunk - antologia
Steampunk, czyli parowóz wyobraźni
- recenzja
Steampunk #2
Maszyna Lorda Kelvina – James P. Blaylock
Steampunk
Wiktoria

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.