» Settingi » Forgotten Realms [NP] » Laogzed

Laogzed

Laogzed
Pożeracz, Duszożerca
Półbóg
Symbol: śluzowata ropucha jaszczurcza
Plan ojczysty: Głębokie Pieczary/Równina Zgnilizny (181. warstwa Otchłani)
Charakter: chaotyczny zły
Dziedzina: głód, zniszczenie
Wyznawcy: troglodyci
Charakter kleru: CZ, NZ, CN
Domeny: chaos, szlam, śmierć, zniszczenie
Ulubiona broń: oszczep lub dwuręczna maczuga (ugryzienie)

Laogzed, bóg troglodytów, stanowi prawdziwe kuriozum pośród istot obdarzanych czcią, bowiem jego jedyną ambicją wydaje się być zaspokajanie głodu. Jego apetyt nie ma sobie równych. Można powiedzieć, że Pożeracz nie je po to, aby żyć, ale żyje po to, aby jeść. Niezależnie od tego, ile pokarmu pochłonie, zawsze ma ochotę na więcej. Wydaje się, iż tej bestii nie obchodzi nic poza jedzeniem. Mimo to Duszożercy nie należy lekceważyć, ponieważ cechuje go pewna doza sprytu.

Laogzed mierzy niecałe cztery metry długości i z wyglądu przypomina odrażające skrzyżowanie jaszczurki z ropuchą. Jego ciało pokrywa pancerz z ciemnych łusek, z którego w wielu miejscach odchodzą płaty obumarłej, gnijącej skóry. Z ran tych cieknie ohydny, cuchnący, silnie trujący śluz, który parzy niczym kwas. Z powodu swych długich, żabich kończyn i krótkiego, gadziego ogona, Pożeracz ciągnie swe rozdęte brzuszysko po ziemi. Pod wielkimi, wyłupiastymi ślepiami znajduje się ogromna, wypełniona zębami paszcza. Ze swymi przeciwnikami Laogzed rozprawia się w najprostszy znany sobie sposób - po prostu ich zjada. Przeciw groźniejszych adwersarzom nie zawaha się użyć magii. Duszożerca wyprawia się na Toril jedynie wtedy, gdy może tam znaleźć zatrważające ilości pożywienia. Z tego powodu jego kapłani, ilekroć chcą przyzwać swego boga, gromadzą mnóstwo ofiar. Laogzed pod żadnym pozorem nie będzie marnował sił na ratowanie swoich wyznawców, którzy zupełnie go nie obchodzą - co najwyżej to, jak smakują. Dlatego też sprowadzanie Pożeracza na Toril jest przedsięwzięciem wielce ryzykownym, bowiem nigdy nie wiadomo, czy wiecznie wygłodniały potwór nie rzuci się na swych wiernych, kiedy zabraknie jadła.

Laogzed generalnie nie zsyła swym wyznawcom żadnych omenów. Gdy już pokwapi się o tego rodzaju aktywność, wywołuje u wybranych wiernych potworne bóle żołądka lub napady straszliwego głodu, który ukoić mogą jedynie olbrzymie ilości pożywienia. Jeśli dolegliwości ustaną, poczytuje się to za oznakę zadowolenia Pożeracza. Jeżeli zaś bóle nie przejdą, co z reguły kończy się śmiercią nieszczęśnika, uważane jest to za objaw gniewu Duszożercy. W społeczeństwach troglodytów najcenniejszym surowcem jest stal, toteż znalezienie przedmiotów wykonanych z tego metalu traktowana jest jako dobry omen, zaś zgubienie takowych - wprost przeciwnie.

Pośród sług Laogzeda znajdują się wszelkiego rodzaju gady i płazy, chaotyczni i źli przybysze oraz wyjątkowo cuchnące i odrażające śluzy.

Historia/związki: Laogzed prowadzi nader prostą i nieskomplikowaną egzystencję - przemierza on warstwy Otchłani, pożerając wszystko, co znajdzie na swej drodze. Pożeracz jest w stanie przetrawić wszystko, począwszy od trujących śluzów, poprzez kamień i metal, a na żywych istotach skończywszy. Te ostatnie należą do jego ulubionych przekąsek. Niegdyś ojczysty plan Laogzeda zamieszkiwały pomniejsze demony, przynajmniej dopóki nie znalazły się w jego jadłospisie. Legendarny apetyt Duszożercy sprawił, że Równina Zgnilizny stała się międzyplanarnym wysypiskiem - to właśnie tutaj inne bóstwa wysyłają kłopotliwe bądź niewygodne dla siebie istoty, wiedząc, iż Pożeracz rozwiąże ten problem za nie. Pomijając to, większość boskich bytów ignoruje Laogzeda i nie utrzymuje z nim żadnych kontaktów. I nic w tym dziwnego, bowiem większość emisariuszy kończyła w roli posiłku, więc nawet najbardziej cierpliwe bóstwa zaniechały prób porozumienia się z nim.

Powiada się, że Duszożerca jest dzieckiem Panzuriela i jakiegoś gadziego demona, najpewniej marilith. Nawet jeśli to prawda, to Laogzed musiał już dawno temu zostać wygnany z ojczystego Planu swego rodziciela.

Grolantor, bóg wzgórzowych gigantów, to jedyne bóstwo, które z braku lepszego określenia można nazwać sojusznikiem Laogzeda. W zasadzie łączy ich tylko jedno - niepohamowany apetyt. Spotkali się raz czy dwa, aby rozstrzygnąć, który z nich potrafi więcej pożreć. Zawsze kończyło się to remisem, ponieważ po pochłonięciu całego pożywienia, obaj zabierali się za spożywanie krzeseł i stołów, powodując tym samym gwałtowną ucieczkę rozsądzających spór bóstw. Jako że Laogzed spędza zdecydowaną większość swego czasu na Równinie Zgnilizny, inni bogowie i boginie uznali, iż nie jest on dla nich ani potencjalnym sprzymierzeńcem ani zagrożeniem.

Dogmat: Jedz, jedz, jedz. Inne stworzenia istnieją wyłącznie po to, by być źródłem pożywienia dla rasy troglodytów, toteż nie zasługują na nic innego poza zabiciem i pożarciem. Kler Laogzeda jest na Torilu rękami Pożeracza i należy się ich słuchać i obawiać, jakby był samym bogiem. W przeciwnym razie sami zostaniecie pożarci.

Kler i świątynie: Troglodyci to istoty prymitywne i wyjątkowo religijne. Kult Duszożercy stanowi fundament ich społeczeństwa i jest w nim wszechobecny. Wiara w Laogzeda to u innych ras zjawisko nader rzadkie - oddaje mu cześć tylko stosunkowo niewielka liczba trenów i jaszczuroludzi. Duchowieństwo Pożeracza jest opoką wszelkich tradycji i zwyczajów troglodytów, wywiera przemożny wpływ na podejmowane przez plemię decyzje polityczne, zaś powołanie w jego szeregi uważane jest za olbrzymi zaszczyt i powód do dumy. Jednak nie każdy uznawany jest za godnego, aby przynależeć do kleru Duszożercy. Wszystkim młodym od maleńkości wpaja się nauki Laogzeda, a klerycy wyszukują wśród nich osobniki przejawiające predyspozycje do posługiwania się magią objawień. Wybrańcy są izolowani od reszty społeczności i przyuczani do swej przyszłej funkcji. Większość stanowisk przywódczych u troglodytów obsadzonych jest kapłanami - dostojnicy zawsze są zarazem duchownymi, a wodzowie to przynajmniej wyznawcy. Nic nie dzieje się bez przyzwolenia kleru, zaś wszelkie przejawy nieposłuszeństwa są surowo karane, jednak członkowie plemienia rzadko się buntują, bowiem jest to dla nich naturalna kolej rzeczy. Przywódca szczepu zazwyczaj sam decyduje o tym, kto będzie piastował podległe mu stanowiska - reszta dokonuje się za sprawą wyścigu szczurów, jaki ma miejsce wśród kleryków. Za wszelką cenę dążą oni do poniżenia, zdyskredytowania, a czasem nawet usunięcia swych rywali.

Kościół Laogzeda nie jest zunifikowany. Każda osada troglodytów posiada własne tradycje i rytuały, a zwyczaje innych społeczności często postrzegane jako heretyckie, a co za tym idzie - zasługujące na wyniszczenie. Z tego powodu większość plemion jest do siebie wrogo nastawionych, zaś serdeczniejsze kontakty należą do rzadkości. Zaowocowało to brakiem uniwersalnych tytułów i zasad wiary w kościele Pożeracza, choć w praktyce niewiele się one od siebie różnią - zazwyczaj mają jakieś konotacje z jedzeniem lub łakomstwem. Najczęściej spotykane tytuły to Podgryzacz, Kąsacz, Wszystkożerca i Wielki Smakosz. Kapłanów powszechnie określa się glokussla, co w wolnym tłumaczeniu oznacza Wielkich Połykaczy. Zdecydowana większość duchowieństwa Laogzeda to troglodyci (95 %), trenowie i jaszczuroludzie stanowią margines. Liczba kobiet i mężczyzn w klerze Duszożercy jest mniej więcej równa, a kapłanki traktowane są z takim samym szacunkiem, jak ich męscy odpowiednicy.

Codzienne obowiązki kleru Laogzeda oscylują wokół pozyskiwania pokarmu, bezlitosnego utrzymywania władzy, egzekwowaniu kościelnych edyktów oraz uświęconej dla nich czynności - jedzenia. Wyznawcy Duszożercy pożywiają się praktycznie od rana do wieczora. Największe i najlepsze kąski dostają się, rzecz jasna, dygnitarzom kościoła, a dla plebsu zostają tylko resztki i ochłapy. Polityka rozdzielania żywności często budzi niezadowolenie wśród pospólstwa, lecz nie jest ono w stanie nic na to poradzić, bowiem kler jest zbyt potężny. Ten zaś skwapliwie wykorzystuje głód ludu, aby zmusić troglodytów do kolejnych łupieżczych najazdów. Jest to błędne koło, gdyż wtedy lwia część łupów ponownie trafia w ręce duchowieństwa.

Zaopatrzenie w stal, najcenniejszy dla troglodytów materiał, znajduje się całkowicie w gestii kościoła Pożeracza. Otrzymanie podarunku ze stali, zwłaszcza oszczepu o stalowym grocie, uznawane jest za wielki zaszczyt. Z kolei odebranie troglodycie wszystkich stalowym przedmiotów stanowi straszliwe pohańbienie.

Troglodyci nie noszą zbyt wielu ubrań, co znajduje odzwierciedlenie również w kościelnej hierarchii. Tylko nieliczni kapłani posiadają jakiekolwiek odzienie czy ozdoby - zazwyczaj będą to topornie wykonane święte symbole, zawieszone na szyi. Stalowa zbroja jest wyjątkową rzadkością i świadczy o pozycji kapłana. Każdy kleryk nosi ze sobą świętą broń wiary, oszczep, jednak tylko u najpotężniejszych oręż ten ma grot zrobiony ze stali.

Ściany i sklepienia jaskiń zamieszkiwanych przez plemiona troglodytów są pokryte malowidłami i rytami przedstawiającymi Pożeracza. Na dodatek groty te wiecznie wypełniają syczące śpiewy kapłanów Laogzeda, sławiących jego imię.

Co roku na wiosnę każde plemię przechodzi Linienie, kiedy to wszyscy troglodyci zrzucają skórę, a na miejscu starej pojawia się nowa. W tym czasie wszelkie doczesne obowiązki zostają zarzucone i mniej więcej przez tydzień trwa świętowanie. Jako że troglodyci rosną głównie wtedy, gdy ich stara skóra już odpadła, a nowa nie zdążyła jeszcze stwardnieć, muszą oni w tym krótkim okresie jeść najwięcej, jak to tylko możliwe. Skutkiem tego najwięcej troglodyckich najazdów na okoliczne społeczności ma miejsce późną zimą i wczesną wiosną.

Głęboko w ostępach Dżungli Mhair znajduje się olbrzymi, zarośnięty chaszczami kompleks świątynny Laogzeda. Ołtarz Nienasyconego Boga jest obecnie w większości ruiną, a wzniesiono go tysiące lat temu, kiedy to jeszcze powierzchnię Torilu przemierzały wielkie gadzie rasy, a ich bogowie byli naprawdę potężni i straszni. Z czasem główny gmach Ołtarza zawalił się, a jego sklepienie zapadło się do środka. Pomimo tego, świątynia wciąż wygląda imponująco. Posadzkę zaściełają kawałki kamienia pokryte prymitywnymi i groteskowymi rytami przedstawiającymi Laogzeda, lecz wszystko to blednie w porównaniu z ołtarzem, który nadal stoi w centrum tego miejsca kultu. Ten pieczołowicie wykonany twór starożytnych troglodytów mierzy ponad sześć metrów wysokości i z wyglądu przypomina samego Pożeracza. Najbardziej rzuca się w oczy wielka, otwarta paszcza wypełniona długimi, ostrymi jak brzytwa kamiennymi iglicami - to właśnie tutaj były i nadal są wrzucane nieszczęsne ofiary, umierające w agonii na kamiennych szpikulcach, dopóki ich ciał nie pożrą zgromadzeni wyznawcy Duszożercy. Choć przez lata liczba wiernych znacznie zmalała, do Ołtarza wciąż uczęszcza duża liczba wiernych, a przewodzi im Ząb Laogzeda Sherkilash, który gorliwie strzeże świątyni i pobliskiego lasu. Wielu poszukiwaczy przygód przybyło w te okolice zwabionych historiami o starożytnych ruinach, w nadziei na znalezienie wspaniałych skarbów i wiedzy, lecz spotkała ich jedynie potworna śmierć w paszczy kamiennego idola.


Laogzed
Barbarzyńca 20/Wojownik 20
Olbrzymi przybysz (wodny, zły)
Boska ranga: 4
Kostki Wytrzymałości: 20k8 +200 (przybysz) plus 20k12 +200 (Barbarzyńca) plus 20k10 +200 (Wojownik) (904 pw)
Inicjatywa: +14 (+10 Zr, +4, Doskonalsza inicjatywa)
Prędkość: 39 m, pływanie 18 m
KP: 42
Ataki: Ugryzienie +56/+51/+46/+41 wręcz lub 2 pazury +52/+52/+47/+42/+37
Obrażenia: Ugryzienie 4k10+18, 2 pazury 2k8+7
Przestrzeń/Zasięg: 4,5 m/4,5 m
Specjalne ataki: Moce domenowe, połykanie w całości, szał 6/dzień, wybitne boskie zdolności, zdolności czaropodobne.
Specjalne cechy: Bez zmęczenie po szale, boska aura (15 m, ST 22), boskie niepodatności, doskonalszy nieświadomy unik, rozumienie, mówienie i czytanie we wszystkich językach oraz przemawianie bezpośrednio do wszystkich istot w promieniu 6,5 kilometra, odporność na ogień 9, RO 15/epicka lub 5/-, szybkie poruszanie się, wyczucie pułapek +6, niezłomna wola, mężny szał.
Rzuty obronne: Wytr +49, Ref +42, Wola +38
Atrybuty: S 38, Zr 30, Bd 38, Int 24, Rzt 22, Cha 26
Umiejętności: Blefowanie +35, Ciche poruszanie się +45, Czarostwo +38, Jeździectwo +57, Koncentracja +55, Leczenie +43, Nasłuchiwanie +33, Pływanie +70, Postępowanie ze zwierzętami +55, Przeszukiwanie +34, Rzemiosło (tworzenie pułapek) +59, Rzemiosło (płatnerstwo) +59, Rzemiosło (zbrojmistrzostwo) +59, Skakanie +62, Spostrzegawczość +33, Sztuka przetrwania +37, Ukrywanie się* +33, Używanie liny +37, Wiedza (natura) +34, Wiedza (religia) +34, Wiedza (tajemna) +34, Wspinaczka +62, Wyczucie pobudek +33, Zachowanie równowagi +37, Zastraszanie +55.
*Ze względu na właściwości swojej skóry, przypominającej skórę kameleona, Laogzed otrzymuje premię +8 do wszystkich testów Ukrywania się. Premia ta wzrasta do +12 w skalistym i podziemnym środowisku.
Atuty: Atak z doskoku, Bieg, Doskonalsza bycza szarża, Doskonalsza inicjatywa, Doskonalsza walka w zwarciu, Doskonalsze skupienie na broni (ugryzienie), Doskonalsze trafienie krytyczne (ugryzienie), Doskonalsze obalanie, Doskonalszy naturalny pancerz, Doskonalszy naturalny atak (ugryzienie), Doskonalszy naturalny atak (pazury), Imponujący cios, Mobilność, Potężniejsze skupienie na broni (ugryzienie), Potężny atak, Rozszczepienie, Skupienie na broni (ugryzienie), Skuteczniejsze rozszczepienie, Specjalizacja w broni (ugryzienie), Tropienie, Uniki, Walka na oślep, Wielka wytrwałość, Wielokrotny atak, Zmysł walki.

Boskie niewrażliwości: Niepodatność na obniżenie wartości atrybutu, wysączenie atrybutu, kwas, zimno, efekty śmierci, choroby, dezintegrację, elektryczność, wysączenie energii, efekty wpływające na umysł, paraliż, truciznę, uśpienie, otumanienie, transmutację, uwięzienie i wygnanie.
Wybitne boskie zdolności: Boski szał, boskie szybkie leczenie, groza, nieprzezwyciężony odór (unikatowa wybitna boska zdolność), przywołanie stworzeń (troglodyci),.
Nieprzezwyciężony odór: Smród troglodytów jest zapewne najbardziej znaną cechą ich rasy. Będący patronem ich rasy Laogzed nie stanowi tu wyjątku - więcej nawet, jest on najbardziej cuchnący i odrażający spośród wszystkich troglodytów. Otaczająca go aura odoru rozciąga się na odległość 30 metrów, tworząc istną chmurę. Każda żyjąca istota przebywająca na tym obszarze musi wykonać rzut obronny na Wytrwałość (ST 30) lub dostanie mdłości. Nawet magiczne przedmioty normalnie zapewniające odporność na efekt mdłości nie są w stanie zapewnić ochrony przed efektami chmury. Dodatkowo wszystkie istoty muszą wykonać kolejny rzut obronny na Wytrwałość (ST 25) lub otrzymają 10k6 obrażeń od kwasu chmury pokrywającej ich ciała (udany rzut obronny pozwala zmniejszyć obrażenia o połowę). Troglodyci są naturalnie odporni na oba efekty, a sam Laogzed może wybrać inną istotę, którą uczyni na nie niepodatną (przy czym trzeba zauważyć, że postępuje w ten sposób tylko ze swym przyszłym posiłkiem, chcąc zachować go w nienaruszonym stanie).
Moce domenowe: Rzuca czary chaosu i zła na poziomie czarującego +1, cztery razy na dzień atak wręcz z premią +4 do ataku oraz +4 do obrażeń.
Zdolności czaropodobne: Loagzed używa tych zdolności jak czarujący 14 poziomu (za wyjątkiem zaklęć chaosu i zła, których używa jak czarujący 15 poziomu). ST rzutów obronnych wynosi 22 + poziom czaru. Wszystkie zaklęcia domenowe (zniszczenie).
Szał: gdy Laogzed wpada w szał w jego statystykach zachodzą następujące zmiany: KP 40; pw 1144; ataki Ugryzienie +60/+55/+50/+45 wręcz lub 2 pazury +56/+56/+51/+46/+41 Rzuty Wytrw +53, Wola +42; S 46, Bd 46; Koncentracja +59, Pływanie +74, Skakanie +66, Wspinaczka +66. Szał kończy się po 17 rundach.
Wyposażenie: Laogzed nie nosi niczego, chroniąc gnijące szczątki posiłków spomiędzy jego kłów i pazurów.

Połykanie w całości: Laogzed może wchłonąć przeciwnika którego trzyma, wykonując udany test zwarcia po jego złapaniu. Ofiara musi być wielka lub mniejsza. Stworzenie, które zostanie wchłonięte, w każdej rundzie przebywania w ciele Laogzeda otrzymuje 2k10+14 obrażeń miażdżonych i 2k10+10 obrażeń od kwasu od soków trawiennych Laogzeda. Może próbować się wydostać, zadając przewodowi pokarmowemu Laogzeda 50 punktów obrażeń (KP 30). Jeśli wydostanie się z Laogzeda, mięśnie zamykają ranę - kolejny połknięty przeciwnik również musi wyciąć sobie drogę na wolność. Żołądek Laogzeda może pomieścić maksymalnie 2 wielkie, 8 dużych, 32 średnie, 128 małych albo 512 malutkich lub mniejszych stworzeń. Dodatkowo, każde stworzenie w żołądku Laogzeda musi wykonać rzut obronny na Wytr (ST 25) lub na 2k4+1 rund zostanie ogarnięte mdłościami.

Inne boskie moce:
Laogzed to półbóg, zatem może wziąć 10 w każdym teście. Traktuje również wynik 1 w testach trafienia oraz rzutach obronnych normalnie - nie jako automatyczną porażkę. Jest nieśmiertelny.
Zmysły: Laogzed widzi, słyszy i wyczuwa na odległość 6,5 kilometra. W ramach akcji standardowej może postrzegać wszystko w zasięgu 6,5 kilometra od swoich wyznawców, świętych miejsc, przedmiotów lub każdego miejsca, w którym jej imię lub tytuł zostały wypowiedziane w ciągu ostatniej godziny. W ten sposób może kontrolować nie więcej niż 2 miejsc na raz. Ma także prawo zablokować zdolność wyczuwania innych bóstw o randze równej lub niższej w dwóch odległych miejscach na raz na nie więcej niż 4 godzin.
Zmysł dziedziny: Laogzed wyczuwa każde zdarzenie dotyczące przedstawicieli rasy troglodytów, tak długo jak efekt zdarzenia dotyczy co najmniej 1000 troglodytów.
Akcje automatyczne: Laogzed może wykorzystywać Skakanie, Pływanie, Wspinanie, Zastraszanie oraz Ukrywanie się w akcji darmowej, jeśli ST zadania wynosi 15 lub mniej. Ma prawo do 2 takich darmowych akcji w każdej rundzie.
Tworzenie przedmiotów magicznych: Laogzed może stworzyć dowolny oszczep, różdżkę, laskę lub berło wytwarzające efekty cuchnącej chmury.

Śmierdząca Łuska (potężny artefakt)
Śmierdząca Łuska - mówi się, że pochodzi ona z boku samego Laogzeda. Jest to potężny inteligentny artefakt, łączący się z ciałem każdego głupca chcącego użyć jego mocy. Z wyglądu przypomina małą, oślizłą łuskę o wielkości małej tarczy. Jeśli istota z naturalnym pancerzem o wartości co najmniej 3 spróbuje użyć łuski, ta natychmiast przymocowuje się do jej tułowia (brak rzutu obronnego). Łuska zaczyna wtedy przemawiać do właściciela, obiecując mu wielką potęgę.

Doczepiona Łuska powoduje, że istota zaczyna wydzielać odór, którego działanie jest analogiczne do smrodu troglodytów, jednak ST rzutu obronnego wzrasta do 20 (u troglodytów noszących łuskę ST rzutu obronnego Odoru wzrasta o 10). Zarazem ciało nosiciela staje się mocniejsze, co wiąże się z premią +4 do Budowy. Dodatkowo, raz dziennie, wzywając imienia Laogzeda, osoba z doczepioną łuską może przywołać 2k6 czarcich troglodytów, którzy przez 1 godzinę będą ślepo wykonywali wszystkie jej rozkazy.

Stworzenia nie posiadające naturalnego pancerza (lub posiadające premię z naturalnego pancerza mniejszą niż 3) również są namawiane przez Łuskę do użycia jej złych mocy, jednak od momentu doczepienia do ich ciał zaczyna ona palić ich skórę, powodując 2k6 obrażeń od kwasu na rundę aż do momentu, gdy zostanie usunięta. Można tego dokonać udanym testem Leczenia (ST 25) poprzedzonym polaniem jej fiolką wody święconej. Jakakolwiek inna próba jej oddzielenia od ciała (np. przez odcięcie jej) skutkuje u ofiary trwałą utratę 1 punktu Budowy i Siły (efekt ten dotyczy stworzeń tak z jak i bez naturalnego pancerza). Jeśli premia z naturalnego pancerza istoty noszącej Łuskę zostanie sprowadzona poniżej 3 (np. z powodu zdjęcia przedmiotu zapewniające taki naturalny pancerz), zaczyna ona odczuwać ból i otrzymuje obrażenia od kwasu aż do chwili, w której dopóki Łuska nie zostanie usunięta lub wartość premii z naturalnego pancerza nie wzrośnie do +3 lub powyżej.

Śmierdząca Łuska posiada Intelekt i Charyzmę 14 oraz Roztropność 10. Jej cele są proste - nieść i rozszerzać wiarę w Laogzeda, jak i wzbudzać u "nosiciela" chęć pożerania mięsa pomniejszych ras (czyli wszystkich za wyjątkiem troglodytów). Gdy jest wykorzystywana do tego celu, "nosiciel" otrzymuje naturalny atak ugryzieniem (średnie istoty zyskują atak zadający 1k6 + mod. z S obrażeń). Śmierdząca Łuska posiada ego 18 i jest chaotyczna zła.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Alpha-Omega
   
Ocena:
0
Całość prezentuje się ładnie i ciekawe, ale mam jedno zasrzeżenie:

Ulubiona broń: oszczep lub dwuręczna maczuga (ugryzienie)
o_O
Od kiedy dwuręczna maczuga jest uznawana za ugryzienie?
09-05-2007 20:19
Zsu-Et-Am
   
Ocena:
0
Sangster - to tylko drobna niezręczność wynikająca z tego, jak traktowana jest broń naturalna wobec "wytwarzanej", którą traktuje się jako "ulubioną broń bóstwa". Laogzed sam posługuje się ugryzieniem (podobnie jak wielu troglodytów), jednak za ulubioną broń uznaje także oszczepy i dwuręczne maczugi.
09-05-2007 20:24
iron_master
   
Ocena:
0
Bardzo ciekawy i porządnie napisany artykuł, choć w przeciwieństwie do innych bóstw potworów Laogzed wydaje się trochę nudny, głównie ze względu na monotonię bytowania ;) Ale i tak rzecz przydatna.
Mam tylko małe pytanie, dlaczego żelazo jest wśród kleru tak cenione?
09-05-2007 22:18
amnezjusz
    re. iron
Ocena:
0
Mam tylko małe pytanie, dlaczego żelazo jest wśród kleru tak cenione?
Ogólnie stal jest dla troglodytów (i trenów również) czymś szczególnym, można powiedzieć, że mają oni na jej punkcie obsesję. Chyba nigdzie nie wyjaśniono co jest powodem tego zafascynowania (za wyjątkiem tego, że troglodyta instynktownie czuje 'popęd' do stali). A dlaczego stal jest ceniona wśród kleru? Proste, im kler ma więcej stali tym większy autorytet ma wśród zwykłego ludu (nawet jeśli do końca nie wiadomo dlaczego tak naprawdę stal jest dla nich tak cenna).
10-05-2007 12:49
Zsu-Et-Am
   
Ocena:
0
Najprostsze wyjaśnienie: niewielka dostępność tego materiału (w Krainach troglodyci zamieszkują przede wszystkim Półwysep Chult i podziemia, gdzie brakuje albo samego żelaza, albo nie jest ono poddawane obróbce - nikt nie wytwarza przedmiotów ze stali). To, czego jest niewiele, staje się cenne, szczególnie jeśli okazuje sie przy tym przydatne z jakiegoś względu.
10-05-2007 13:11
amnezjusz
   
Ocena:
0
...i dodać można do tego fakt, że Troglodyci nie potrafią wytwarzać przedmiotów ze stali i dla nich jedyną możliwością jego zdobycia jest najeżdżanie ziem sąsiadów i eksploracja starych ruin :)
10-05-2007 13:24
Qball
   
Ocena:
0
A tam. Laogzed fajny jest. Nieskomplikowane bóstwo które chce tylko żreć. Zupełnie jak amerykanie :P
10-05-2007 16:50
Vitriol Plugawiciel
    Bomba
Ocena:
0
Kolejne bóstwo i kolejne pochwały. Bardzo lubię Laogzeda jak i samych Troglodytów. Bardzo podoba mi się podłoże fabularne w tej pracy jak i statystyki Pożeracza. Dodatkowo pracę uatrakcyjnia "Śmierdząca łuska", która dosłownie podbiła moje serce. Co się zaś tyczy Laogzeda, to jest on genialny w swojej prostocie: jeść, jeść i jeść. Praca na medal i czekam na następne bóstwa, chyba goblińskie.
10-05-2007 17:33
~Czera

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Bardzo dobra praca pod względem technicznym i merytorycznym. Czyta się przyjemnie. Jak dotąd nie znałem tego Duszożercy, a szkoda bo to ciekawy byt absolutny. Ja tam nie podzielam zdania, że jest nudny. Według mnie jest wystrzałowy. Prostolinnijność to tutaj zaleta akurat. Mam ciekawy pomysł ciekawe co by było gdyby ktoś tak nagle zaczął Troglodytom dostarczać przedmioty ze stali? Ciekawe jaki miałoby to wpływ na społeczeństwo?
11-05-2007 08:50
Rizakar
   
Ocena:
0
Nom... Fajny bóg; fakt że troche monotematyczny ale... ;). "Śmierdząca łuska", spoko przedmiot, ale raczej go na sesjach nie wykorzystam.
PS. Jakie bóstwo jest następne w kolejce?
11-05-2007 17:45
~Kotek

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Wyobrażam sobie go jak idzie po mieście, a wokół niego paruje brązowy krąg smrodu na 30 metrów :D albo jak naraz połyka w całości 128 kotów :D
12-05-2007 23:03
Planetourist
   
Ocena:
0
Choć bóg nudny (jego monotematyczność to blizna na twarzy FRowego Scalykindu), to sam tekst bardzo ciekawy. Wydaje mi się wprawdzie, że miejsce niepotrzebnych 99% MG statsów Pożeracza mogłoby zająć coś innego (rozpiska Zęba Laogzeda, spotkanie umożliwiające zdobycie Łuski czy plan tej świątyni w Dżungli Mhair), ale nie wpływa to strasznie negatywnie na odbiór pracy.
Mam tylko jedno zastrzeżenie: praca jest pod ed. 3.5 i odwołanie do Mhair wskazuje na FR, więc należałoby zaznaczyć, że Duszożerca "mieszka" w Deep Caverns. Oczywiście wspomnienie, że w Wielkim Kole jego siedziba mieści się w Otchłani na pewno nie zaszkodzi.
13-05-2007 11:56
Feanir
    Nieprzeżwycieżony odór
Ocena:
0
Interesuje mnie jedna kwestia: czy ten odór działa na osoby z przedmiotem magicznym pozwalającym żyć bez powietrza i czy działa on tak samo pod wodą? Wiadomo przecież, że d&d rządzi się swoimi prawami.
18-07-2007 20:28

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.