» Recenzje » Łąka

Łąka


wersja do druku
Łąka
Czym jest łąka? Otwartym obszarem, gdzie słoneczko świeci, miejscem, gdzie rośnie mnóstwo roślin, siedliskiem wielu gatunków. Łąka może też być jedną z malowniczych lokacji, które można odwiedzić w trakcie spacerów, miejscem prowadzącym ku lasom, wsiom oraz rozmaitym punktom krajobrazowym. Taka przygoda stała się inspiracją dla Klemensa Kalickiego.

Pięć lat przyszło czekać na drugi tytuł Klemensa Kalickiego. W 2016 roku autor zabłysnął przesympatycznym Domkiem. Tym razem zamiast urządzania lokum, na graczy czeka przechadzka po naturze, co w praktyce oznacza kolekcjonowanie kart oraz wynikających z nich punktów.

Zanim jednak zasznurujemy buty, należy zajrzeć do pudełka, bo warto! Jak wyżej się rzekło, podstawowym elementem są karty, których w sumie jest ponad 200. Ale nie ilość jest istotna, lecz przecudna oprawa graficzna. Raz, że ilustracje zwyczajnie są bardzo ładne, to jeszcze zdecydowana większość atutów zawiera unikalne grafiki! Jest pastelowo i pięknie, chociaż spotkałem się z głosami malkontentów że nieco zbyt pstrokato. Tych głosów jednak nie słuchamy. Uroda gry choćby z tej racji czyni obowiązkowym wymienienie nazwisk dwóch ilustratorek: Karoliny Kijak oraz Katarzyny Fiebiger. Zresztą, cały zestaw prezentuje się schludnie i estetycznie, zaś rozkład komponentów można sprawdzić tutaj.

Cel rywalizacji został już wyjaśniony: zgromadzenie jak najwyższej sumy punktów. Każda pozyskana karta zapewnia od 1 do 4 punktów; im łatwiejszy do wyłożenia atut, tym mniejszy profit i odwrotnie, aby zagrać wartościową kartę, trzeba się będzie nieco wysilić. A czasu nie jest znowu tak wiele: rozgrywka w gronie do trzech uczestników zamyka się w 30 ruchach na gracza, w komplecie zaś nieznacznie wzrasta do 32. Czas rozgrywki w duecie zamyka się w rozsądnej godzince, wliczając w to rozłożenie oraz schowanie gry.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Samo rozłożenie gry nastręcza problemów tylko za pierwszym razem, kiedy to należy zorientować się co i jak należy posortować. W kolejnych rozgrywkach wystarczy wyjąć planszę główną oraz ogniska, podajniki z kartami oraz kafelki drogi, wylosować żetony celów, a w końcu rozdać służące wykonywaniu akcji znaczniki szlaków. W rozgrywkach od 1 do 3 osób jest ich po pięć, w przypadku kompletu uczestników, cztery. Na końcu każdy z rywali otrzymuje po pięć kart i w zasadzie to wszystko, można grać.

Zasznuruj buty i w drogę!

Centrum gry jest plansza, na której leżą karty ułożone w czterech rzędach i kolumnach. Każdy rząd oraz kolumna posiadają specjalne wcięcie, do którego można przyłożyć żeton szlaku. Z kolei te ostanie płytki określają dwa rodzaje możliwych akcji: górna część dotyczy planszy głównej, dolna ogniska. Zostańmy przy połówce wykorzystywanej przy planszy głównej. Zawiera ona cyfry, które wskazują, którą w kolejności kartę można pozyskać po przyłożeniu żetonu do planszy. Dla przykładu kładąc w jednej z kolumn płytkę z cyfrą 3, można pobrać karty na trzeciej pozycji względem znacznika. Jedynymi ograniczeniami są wykorzystane kafelki oraz fakt, czy któryś z rywali już nie ułożył w danym miejscu swojego znacznika.

Po dobraniu karty na rękę, jedna może zostać zagrana, ale uwaga: może to być dowolny atut posiadany na ręce, niekoniecznie właśnie dobrany; należy jednak spełnić konkretne warunki. I teraz warto przybliżyć budowę kart. Każdy atut oferuje jakiś symbol, a czasami nawet dwa. Podstawowe karty podłoża oferują ikonki terenu, dzięki którym można proste karty. Mogą to być rozmaite rośliny, zwierzęta, czasami domostwa. Takie karty oferują kolejne ikonki – a jest co najmniej kilkanaście! – co umożliwia pozyskanie następnych, bardziej atrakcyjnych atutów. Należy jednak pamiętać o dwóch rzeczach: po pierwsze, nowe wziątki przykrywają posiadane, tak więc ikonki są pozyskiwane, ale i tracone, po drugie zaś, wiele kart wymaga nawet czterech konkretnych zasobów, tak więc bez odpowiedniej bazy kart podłoża – to jedyna opcja na budowę "w bok" – nie ma mowy o zbudowaniu puli zasobów i zakupie atrakcyjnych atutów.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Alternatywnie żeton szlaku można zagrać przy ognisku i aktywować kilka zdolności umożliwiających dobranie kart, zagranie dwóch atutów lub otrzymanie żetonów drogi. Te ostatnie są niezbędne, by móc wyłożyć posiadane karty krajobrazów.

W ten to sposób gracze naprzemiennie wykonują ruchy, wykorzystując żetony szlaku. Po pobraniu karty, jej miejsce natychmiast jest wypełnianie kolejną, zaś po zakończeniu rundy wszystkie płytki są zbierane i zabawa zostaje wznowiona. Gwoli ścisłości, na półmetku wszystkie dostępne karty są wymieniane, a podajnik oznaczony literką S podmieniany jest na ten z kartami oznakowanymi jako N. A jak już ostatni żeton zostanie wykorzystany to wystarczy podliczyć punkty i wyłonić zwycięzcę.

Wspomnienia z wakacji

Podsumowanie należy rozpocząć od wyjaśnienia, czym w istocie jest Łąka. Informacja o pułapie wieku od 10 lat oraz lekka, pastelowa szata graficzna znamionować mogła raczej prostą, grę familijną, taki troszkę Domek+. Pierwsze rozgrywki sprawiły, zmusiły do weryfikacji tego, pierwszego wrażenia, bowiem do rąk graczy trafiła gra od strony mechanicznej w istocie trywialna, jednak w kontekście decyzyjności znacznie bardziej złożona niż by to mogło się wydawać na bazie informacji prasowych.

Od strony mechaniki Łąka przywodzi na myśl połączenie dwóch innych tytułów: Quadropolis oraz kultowych już chyba 7 cudów świata. Najpierw za pomocą żetonów wybierane są karty, później zaś należy zagrać je w sposób jako żywo przypominający darmowe wznoszenie budowli. Fakt, że można – a nawet trzeba! – pokombinować przy ognisku niewiele zmienia z perspektywy przebiegu zabawy. Trzeba przyznać, że system działa intuicyjnie i opanowanie tego aspektu zabawy nie będzie nastręczać żadnych problemów nawet dzieciom młodszym niż 10 lat.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Później jednak zaczynają się schody: w trakcie rozgrywki w puli pojawia się mnóstwo interesujących atutów, a kołderka jest zbyt krótka, by wszystkie je pozyskać. Zawsze brakuje symboli, niezależnie czy to pochodzących z kart podłoży czy też obserwacji. Oczywiście, jak już stosowna baza atutów zostanie zbudowana, to zgodnie z prawem Murphy'ego zasób znika, będąc zakupionym przez rywala. To jednak nie wszystko.

Zwiedzając okolicę, warto planować ścieżki, którymi się podąży. Stąd też warto mieć na uwadze kolejne posunięcia, które mogą doprowadzić do interesujących obserwacji, odkrycia fascynujących krajobrazów, a być może i pozyskania znalezisk. Dobrze też mieć w pamięci możliwe do realizacji cele, bowiem punkty z nich pochodzące mogą przechylić szalę zwycięstwa oraz nie pokrzyżować sobie samemu planów poprzez nieprzemyślane umieszczenie pozyskanej karty. Należy więc jednocześnie planować i wykorzystywać nadarzające się okazje. 

Z powyższego może wyłonić się obraz interesującej gry, wymagającej pogłówkowania, chociaż nieprzesadnie skomplikowanej. I ten wizerunek jest jak najbardziej prawdziwy. O ile Domek był interesujący, o tyle Łąka jest bardzo udanym tytułem: nie tylko estetycznym (o co w obecnych czasach nie jest trudno), ale przede wszystkim grywalnym; oferującym bogaty zestaw kart oraz ich unikalne rozłożenie, a przez to olbrzymią możliwość kombinacji.

Nie mam żadnych wątpliwości, że tytuł przypadnie do gustu szerokiemu gronu odbiorców, począwszy od grających rodzin, dla których może to być danie główne, aż po geeków; ci z kolei potraktują tytuł jako idealną rozgrzewkę przed bardziej złożonymi pozycjami. Puentując: wyprawa na łąkę okazała się znakomitą wycieczką, zaś pamiątką z przechadzki będzie coś więcej niż tylko wspomnienia pięknych krajobrazów.

Plusy:

  • przecudna oprawa graficzna
  • proste i intuicyjne zasady
  • bardzo porządna grywalność oraz regrywalność
  • zmusza do główkowania

Minusy: 

  • trochę taki miks znanych mechanik
  • uwaga! To nie jest gra dla dzieci!

 

Dziękujemy wydawnictwu REBEL.pl za przekazanie gry do recenzji.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
8.75
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Łąka
Typ gry: familijna
Projektant: Klemens Kalicki
Ilustracje: Katarzyna Fiebiger, Karolina Kijak
Wydawca polski: Rebel.pl
Data wydania polskiego: 10 maja 2021
Liczba graczy: od 1 do 4
Wiek graczy: od 10 lat
Czas rozgrywki: 60-90 minut
Cena: 199,95 zł
Mechanika: Card Drafting, Set Collection



Czytaj również

Genesys: Krainy Terrinoth – Mniejsze zło
Pierwsze kroki wędrówek w mroku
- recenzja
Erpegowe polecajki 2023
Podręczniki pod choinkę
Gotyckie piekło na Wybrzeżu Mieczy
Przegląd polskiej linii wydawniczej D&D 5E
D&D: Xanathara przewodnik po wszystkim
Jest na czym zawiesić oko
- recenzja
Cytadela (nowa edycja)
Powrót klasyka
- recenzja
D&D: Zstąpienie do Avernusa
Piekielnie dobra przygoda
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.