Labirynt – narzędzie dla Mistrza Gry

Pułapki? Labirynty? Toż to czuć dungeon crawlem czy dedekową sieczką! A przecież można sobie poodgrywać szczurołapa w rynsztoku i poklimacić. A poza tym gracze nie są od decydowania o czymkolwiek, tylko od wczuwania się w ambitną opowieść Mistrza Gry.

Byłeś już u proktologa Jakkubus?

Lochy w WODzie? Profanacja! Nawet świeczki i brak turlania nie uratowały tej sesji.

Drugi akapit i wymiękłem. Słowo "ów" się odmienia przez liczby, rodzaje i przypadki. Ludzie, nauczcie się tego wreszcie, albo nie używajcie archaizmów, których nie rozumiecie.

@T-men

Prawda, prawda. Takie lochy w wodzie to tak cholernie wilgotne są, że nawet świeczka nie zapłonie. Ale za to Mistrz może klimatycznie opisać jak postacie graczy się topią.

Tyldziarz >>> byś czytał tego woda, a nie tylko pasł brzuchol przy Pathfinderze to byś wiedział, gdzie tam były lochy.