» Blog » LARP "Śmieciarze" - kontrowersje
18-05-2010 23:26

LARP "Śmieciarze" - kontrowersje

W działach: LARPy, Ludzie, Wielosfer | Odsłony: 66

Wszystko zaczęło się od umieszczenia przez Bukinsa newsa w dziale LARPowym - LINK. Bazował w nim na krótkiej notce reklamującej grę "Śmieciarze", która zamieściłem m.in. na Facebooku. A potem w komentarzach rozległo się piekło.

Robiłem kiedyś z Fingrinem LARPa, gdzie uczestnicy zjadali się nawzajem. Wybierali kandydatów na drodze głosowania. Gdy odstawialiśmy tą grę w czeskim Brnie gracz decydujący o remisie zamiast na osobę, wobec której miał podejrzenie, że jest mordercą zagłosował na swojego kolegę. Bo nie chciał skazać na śmierć kobiety - wolał zachować resztki człowieczeństwa. Nie tylko jemu drżały ręce i głos w trakcie podejmowania tej decyzji.

Z Wazonem zrobiliśmy LARPa o patologicznej rodzinie. Alkoholizm, zdrada, nienawiść, zazdrość i cała reszta zrealizowana aktorsko przez uczestników w ramach scenek - retrospekcji. Dramat jak w niejednej sztuce teatralnej i szczere łzy.

Ze Zvirem wprowadziliśmy kiedyś graczy w klimat całkowitej paranoi. Nie wiedzieli kim są i komu mogą ufać. Dodatkowo zabieraliśmy im zmysły - wzroku czy słuchu. I w trakcie okazywało się, że ktoś, kogo uważasz za najlepszego przyjaciela ma na rękach krew twojej ukochanej.

W Czechach zrobili LARPa o totalitaryzmie. Przez kilka dni w zamkniętym ośrodku wcielali się w członków klasy społecznej rodem z jakiejś socjalistycznej utopii. Przeżycia z tamtego okresu pozostawiły trwały ślad w psychikach uczestników i ich postrzeganiu świata takim, jaki był jeszcze przed ich narodzinami.

W Norwegii robią LARPy o masowym gwałcie. Albo o nienawiści między małżonkami. Tam to norma.

We Wrocławiu odbył się kiedyś LARP o uzależnieniu od narkotyków...

Takich przykładów mógłbym mnożyć i mnożyć.

Tym razem postanowiłem zrobić LARPa o śmieciarzach. Nie po to, żeby się z nich naśmiewać. Nie po to, żeby ludzie mogli zobaczyć jak to fajnie jest być menelem. Nie. Po to, żeby pokazać jak różni ludzie mogą trafić w takie miejsce. Jakie drogi mogą doprowadzić cię na samo dno. Jak różnie można postrzegać takie życie. Jak tragiczna jest sytuacja takich ludzi. A nawiązanie do feudalnego dworu królewskiego? To tylko zabieg, element gry. Ale taki, który nie znalazł się w niej bez powodu - ma jedynie uwypuklić to, co chcę tym LARPem przekazać.

Bo LARPy nie muszą być tylko zabawą. Mogą zwracać uwagę na poważne problemy i zjawiska. Na świecie to zjawisko coraz powszechniejsze. Pora, aby coraz częściej pokazywać to także u nas.

Nie mogę powiedzieć na 100%, że "Śmieciarzom" uda się osiągnąć ten cel. Napiszę o tym już po tym, jak się odbędą.

Komentarze


Noth
   
Ocena:
0
Repku zgoda co do wszystkiego od początku do końca. Tylko nie odpowiadasz na moje pytanie, czy LARP o gwałcie/alkoholizmie/narkomanii/bez domnych nie jest próbą udowodnienia, że LARPy są wartościowe, bo traktują o poważnych rzeczach?

A czy nazwiemy tego biednego LARPa sztuką czy zabawą to dla mnie nie ma żadnego logicznego znaczenia. Szczególnie, że o tym co może spełnić prawdziwie funkcje 'x jest sztuką' decyduje artysta, a to nie przeczy temu, a wręcz potwierdza że LARP z całym swoim zabawowym zapleczem będzie sztuką jeśli jakiś artysta go za taką uzna. Jeśli dobrze rozumiem Duchampa.
19-05-2010 19:03
~Plugawy

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@rebek:
"To de facto bez różnicy. A norma przychodząca z zewnątrz i zaakceptowana również w grupie jest silniejsza. A tym samym lepiej chroni uczestnika".
To się sprawdza, kiedy ta norma dotyczy formy - z zakazami dotykania czy offtopowania na LARPach nikt nie ma większych problemów. Ale kiedy zaczynamy odgórnie ograniczać zakres poruszanych treści - to jest cenzura.
Sam jestem sceptycznie nastawiony do tych "LARPów o gwałcie", ale jeśli grupa dorosłych osób przystaje na taki eksperyment, to chyba nic nam do tego.
19-05-2010 19:21
Kot
    Jeszcze Bardziej Zaniepokojony Kot
Ocena:
0
Czy wy też pominęliście niezwykle długi komentarz z powodu kardynalnego błędu ortograficznego?
19-05-2010 19:29
~Plugawy

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
(@repek raz jeszcze:
Wybacz przekręcenie nicka. :o)
19-05-2010 19:50
Repek
   
Ocena:
+2
@Noth
Tylko nie odpowiadasz na moje pytanie, czy LARP o gwałcie/alkoholizmie/narkomanii/bez domnych nie jest próbą udowodnienia, że LARPy są wartościowe, bo traktują o poważnych rzeczach?

Jeśli tak, to IMO jest próba chybiona. Bo zamiast pokazania, że robi się coś o poważnych rzeczach, pokazuje się, że robi się o rzeczach toksycznych i nie myśli się o uczestnikach.

Dlatego, once more, poważność lepiej pokazywać larpami edukacyjnymi, historycznymi itp. itd. A poznawanie tematów alkoholizmu czy gwałtu zostawić może jednak organizacjom, które się tym zajmują.

--

@Plugawy
Sam jestem sceptycznie nastawiony do tych "LARPów o gwałcie", ale jeśli grupa dorosłych osób przystaje na taki eksperyment, to chyba nic nam do tego.

Mogą się nawet zabijać, jak się wszyscy na to zgodzą. A mnie tyle do tego, że mogę to uważać za złe. Co zrobią z tym uczestnicy/organizatorzy to inna sprawa.

Wybacz przekręcenie nicka. :o)

Grunt, że nie wielką literą. :P

Pozdrawiam
19-05-2010 20:24
Noth
   
Ocena:
+3
Dzięki za rozmowę i rozwianie moich wątpliwości :).
19-05-2010 20:38

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.