» Recenzje » Kurczaczek i Salamandra

Kurczaczek i Salamandra


wersja do druku

Młode pokolenie w Thornverse

Redakcja: Michał 'von Trupka' Gola, Tomasz 'Asthariel' Lisek

Kurczaczek i Salamandra
Mimo że Aneta Jadowska już dawno zakończyła heksalogię o Dorze Wilk, nie opuściła Thornverse i wciąż tworzy coraz to nowe opowieści poboczne. Niedawno swoją premierę miał zbiorek Kurczaczek i Salamandra, opowiadający o przygodach trójki bohaterów młodego pokolenia – Salomei, podopiecznej Dory i Mirona, córki Witkacego – Kurczaczka, a także nieustraszonego sąsiada Nikity Michasia. Czy o ich perypetiach czyta się równie przyjemnie co o ich starszych opiekunach?

Kurczaczek i Salamandra, mimo dość mylącego tytułu, składa się nie z dwóch, a z trzech samodzielnych, niepowiązanych ze sobą fabularnie historii, przy czym pierwszy tekst balansuje na granicy długiego opowiadania i mikropowieści.

Igranie z ogniem to ponad stustronicowa opowieść skupiająca się na postaci Salomei, mieszkającej u Mirona i Dory salamandry, która ma poważne problemy z kontrolowaniem swojego wewnętrznego ognia. Czytelnik trafi w sam środek perypetii szkolnych nie do końca przystosowanej do otoczenia dziewczynki, będzie też świadkiem jej walki z demonami przyszłości – tymi, które wciąż tkwią w jej pamięci i nie pozwalają jej spać po nocach, oraz z tymi jak najbardziej realnymi, które mogą wyrządzić krzywdę jej i innym osobom z jej otoczenia.

Z kolei opowiadanie Duma i ciągłość przybliża nam kolejną aferę z udziałem Kurczaczka – tym razem prześladowanego przez widmo dziwnego, obleśnego faceta i duchy młodych, brutalnie zamordowanych kobiet.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Przygody młodego drapieżnika to natomiast króciutka anegdotka o oswajaniu Nikity przez młodego zmiennokształtnego Michasia (znanego z antologii Dynia i jemioła, gdzie w opowiadaniu Noc potworów  wprosił się do zabójczyni na wspólne oglądanie serialu o Sherlocku).

Blurb redakcyjny głosi, że Kurczaczek i Salamandra to książka o rodzicielstwie i wyzwaniach jakie niesie ze sobą opieka nad magicznymi dziećmi. I chociaż niektórych może to odstraszyć, to Aneta Jadowska stworzyła z tego naprawdę świetny temat przewodni. Dora i Miron zaopiekowali się skrzywdzonym dzieckiem, próbują dać mu bezpieczny dom, zdrowe środowisko pozwalające zaleczyć rany i odzyskać spokój ducha. Fakt, że każde z nich ma swoje obowiązki – brudne, krwawe, w większości nie nadające się do wspominania przy wspólnym posiłku – nie ułatwia sprawy i nie pozwala całkowicie poświęcić się rodzicielstwu (przynajmniej tak sądziła Dora, która nigdy nie planowała mieć dziecka). Jednakże aby zostać dobrym rodzicem nie potrzebne są związki krwi czy porzucenie całego dotychczasowego życia – wystarczy bezwarunkowa miłość, instynkt opiekuńczy, a także jasne ustalenie priorytetów i konsekwencja w ich przestrzeganiu. A w przypadku Dory – dodatkowo solidne obuwie i mocny prawy sierpowy, przydatne gdy przyjdzie bronić przybranej córki.

W przypadku Witkacego sytuacja jest trochę inna – skłonny do uzależnień szaman poznał córkę, obdarzoną takimi samymi szamańskimi mocami co on, gdy była już nastolatką. Jej światopogląd i stosunek do autorytetów były już w dużej mierze ukształtowane, dlatego też Witkac i Wiktoria mają sporo do nadrobienia. Biorąc pod uwagę fakt, że Kurczaczek jest niecierpliwa i chciałaby wszystko osiągnąć od razu, czasami idąc na skróty i mając w nosie przestrogi dorosłych, pod względem wychowawczym szaman ma naprawdę ciężki orzech do zgryzienia i musi się jeszcze wielu rzeczy nauczyć (zaś studiowanie podręczników o rozwoju emocjonalnym i psychologicznym dzieci niewiele mu w tym pomoże).

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

W notce redakcyjnej wspomniano, że opowieść o młodym rysiu skupia się raczej na relacji między zabójczą sąsiadką i wścibskim dzieckiem, niż na kwestii rodzicielstwa, jednakże sam fakt zakopywania zwłok w ogródku przez rozbrykane dziecko pokazuje, że i mama takiego zmiennokształtnego urwisa nie ma łatwego życia i musi z dystansem oraz dużą dozą spokoju podchodzić do tego, co przyniesie ze sobą kolejny dzień. Zaś spory ładunek humorystyczny tego opowiadania pozwala rozluźnić się czytelnikowi po dość ciężkiej atmosferze dwóch wcześniejszych tekstów.

Trzeba przyznać, że Aneta Jadowska świetnie sobie radzi z tworzeniem dziecięcych protagonistów. W sposób wiarygodny buduje portrety wszystkich bohaterów, nie tworzy z nich młodych-starych, nadmiernie dojrzałych, sztucznych i nierealistycznych postaci. Straumatyzowana Salomea, dręczona koszmarami, niepewna przyszłości i rozpaczliwie łaknąca akceptacji i miłości jest zilustrowana tak przekonująco, że jest to aż bolesne. Młodsi czytelnicy nie będą mieli problemów, aby wczuć się w jej sytuację i sympatyzować z protagonistką, zaś starsi z pewnością odczują przypływ opiekuńczości i już po lekturze kilku stron zapałają rządzą mordu jej dręczycieli. Kurczaczek, znana już z cyklu szamańskiego i zbioru Dynia i Jemioła, prezentuje ten sam zestaw cech, który mieliśmy już okazje poznać wcześniej – jest zaradna, odważna i bez wahania podąża za zapachem tajemnic, nawet jeśli każdorazowo pakuje się przez to w kłopoty i spędza sen z powiek swoim opiekunom. Zaś Michaś to przesłodki dzieciak, który wywoła uśmiech u każdego czytelnika bez względu na wiek. Brawurowy, rozbrykany i nieustraszony niczym młody kociak (którym przecież jest) zmiękczył serce nawet twardej Nikity, więc czytelnicy nie mają z nim żadnych szans.

Jednak zbiorek Jadowskiej to nie tylko ciekawe przygody i barwnie zilustrowani bohaterowie. To całkiem udany przykład, że dobrze skonstruowana opowieść może przy okazji wychowywać. W opowieści o Salomei czytelnik trafi na świetnie wplecione w fabułę studium o tolerancji i akceptacji tego co odbiega od ogólnie przyjętej normy. Pojawi się tu kwestia wykluczenia ze względu na kolor skóry i egzotyczne pochodzenie, napiętnowanie z powodu koloru włosów, nieudokumentowanego pochodzenia oraz niejasnej sytuacji rodzinnej. To naprawdę kształcący tekst dla odbiorcy w każdym wieku, którzy może dwa razy zastanowią się zanim kogoś napiętnują. Czasami ból zadany słowami potrafi ranić równie dotkliwie jak znęcanie się fizyczne,  przy czym samoudręczenie i nienawiść do siebie jakie słowna przemoc potrafi wywołać nie są tak łatwe do zauważenia i neutralizacji, przez co mogą wyrządzić naprawdę nieodwracalne szkody. Przygoda Kurczaczka za to uczy jednego – czasami trzeba walczyć o to w co się wierzy i co jest słuszne, nawet jeśli ludzie z naszego otoczenia są temu przeciwni, a za nieprzestrzeganie zasad grożą naprawdę poważne konsekwencje. Są takie sprawy, koło których nie powinniśmy przechodzić obojętnie.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Kurczaczek i Salamandra to ciekawy zbiorek, który może przynieść sporo frajdy z lektury czytelnikowi w każdym wieku. Starsi fani Thornverse z przyjemnością powrócą do znanego i lubianego uniwersum, czytając o przygodach bohaterów poznanych w innych książkach tej autorki. Poważna tematyka części opowiadań, duża empatia Jadowskiej oraz uniwersalność przekazu czynią z tomu interesującą lekturę nawet dla starych wyjadaczy. Za to młodsi odbiorcy powinni dobrze bawić się czytając o protagonistach zbliżonych do nich wiekiem, o ich problemach – tych nadnaturalnych i tych jak najbardziej przyziemnych – a także o interesujących przygodach z ich udziałem. To must have dla wszystkich miłośników twórczości Anety Jadowskiej.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
5.17
Ocena użytkowników
Średnia z 3 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Kurczaczek i Salamandra
Cykl: Dora Wilk
Tom: Aneta Jadowska
Autor: Aneta Jadowska
Wydawca: SQN
Data wydania: 1 czerwca 2020
Liczba stron: 216
Oprawa: miękka
ISBN-13: 9788382100235
Cena: 29,99 zł



Czytaj również

Ropuszki
Thorn Universe w pigułce
- recenzja
Afera na tuzin rysiów
Oswajania Nikity ciąg dalszy
- recenzja
Szamański twist
Taniec ze śmiercią
- recenzja
Cud, miód, Malina
Klan nieobliczalnych czarownic
- recenzja
Harda Horda
Dwanaście niezwykłych opowiadań
- recenzja
Dzikie dziecko miłości
Powrót do Thornu
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.