» Blog » Krew zalewa z powodu ludzkiej podłości.
04-09-2012 20:03

Krew zalewa z powodu ludzkiej podłości.

Odsłony: 4

Dziś pojechałem z bratem i resztą rodziny wybraliśmy się do lasu samochodem. Dosyć daleko bo ponad 1.5 kilometra od siedzib ludzkich. Ku naszemu zdziwieniu natknęliśmy na dwa małe, bezpańskie kotki, oba bardzo wychudzone. Zwierzaki łaziły za nami miałcząc żałośnie z głodu. i koniec końców musieliśmy je zabrać do domu. Sam ma już trzy koty i psa, więc nie mogę ich zatrzymać dlatego szukam dla nich domu.
Kot bury i białoczarna kociczka są bardzo miłe, mimo wychudzenia. Czy ktoś by je przygarnął?

Komentarze


39442

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@Zigzak
Człowiek to jedyne zwierzę które ma wyrzuty sumienia. Co ciekawe człowiek to też jedyne zwierze które zamiast polowac zdolne jest do wychowywania zwierzęcia- np. owcy, która po latach hodowli nie odczuwa strachu (tak jak przed drapieżnikiem), a przywiązanie. Gdy już owca jest dorodna człowiek ją zabija i zjada.

Dualizm ;-)

Jednak jeśli rozważyc go np. biologią behawioralną to dualizm jest tylko pozorny- bo jeśli wyeliminujemy tutaj ludzkie współczucie, to okaże się, że człowiek jest najlepszym drapieżnikiem.

A w Naturze nie ma współczucia- orka zjada żywcem słodką foczę i tyle. Foka umiera w agonii, ale tak ewolucja i dobór naturalny ukształtowały życie...

Oczywiście można założyc, że to życie ukształtowali jacyś bogowie... Jednak ja nie chcę nawet myślec o istnieniu bogów, którzy tworzą świat, gdzie np. jedne zwierzęta zjadają żywcem inne, albo pożary palą żywcem całą faunę żywcem.


@Kamulec
Imponujące. Nie wiedziałem, że ktoś jeszcze czyta te teksty ze zrozumieniem.
05-09-2012 00:53
KRed
   
Ocena:
0
Kamulcze, pierwej żył Franciszek (1181-1226) niźli Tomasz (1225-1274). Ale mniejsza o to.
Nic nie wskazuje aby między ich poglądami występowała jakaś sprzeczność teologiczna. Franciszek, o ile wiem, zwierzętom też duszy nie przypisał. A to, ze Tomasz jest doktorem kościoła znaczy tyle, że jego doktryna pozostaje jednym z możliwych, cząstkowych opisów rzeczywistości według KK.

Naprawdę większe znaczenie dla stosunku wobec zwierząt ma Biblia, niż średniowieczne nauki o nią oparte. Bóg troszczący się o wróble z przypowieści Jezusa, pasterz dajacy życie za owce, z drugiej strony zwierzęta jako pomoc dana ludziom, starotestamentalna ofiara ze zwierząt i brak oporów przed mięsnym pokarmem u Izraelitów - to wszystko wyznaczyło kierunek. Rozważania o duszy i jej braku są wtórne.

Nie brnąć dalej w teologię napiszę, że koty miałem dwa. Oba uciekły, wiec więcej nie chcę, zwłaszcza, że myszy świetnie łapał mój pies.
05-09-2012 01:45
Kamulec
   
Ocena:
0
Wybacz mi mą ignorancję w kwestii dat. Czy zachodzi sprzeczność, czy nie, do tego się teraz nie odniosę, bowiem senność myśli me morzy, wystarczy jednak, by poglądy jednego z nich były szerzej znane, odciskając tym samym silniejsze piętno.

Biblię można interpretować, dochodzi też problem tłumaczenia. Kościół katolicki uznaje znaczenie tradycji w kontekście religijnym.
05-09-2012 02:17
earl
   
Ocena:
+2
@ Kamulec

Nie o to chodzi, czy zwierzęta mają, czy nie mają duszy. Zdaniem św. Franciszka są tak samo istotami Bożymi jak ludzie i należy im się od ludzi opieka.
05-09-2012 06:20
~Lec

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.
05-09-2012 08:22
inatheblue
   
Ocena:
0
Radziłabym wyszczepić i odrobaczyć całą bandę, jest niestety sezon na koci tyfus, a to straszne świństwo, mało który kot przeżywa.
Niestety mój dom się nie nadaje na małe kicie - mam jedną dużą, ale jest neurotyczką.
BTW, koty które łażą za człowiekiem to nie są dzikusy. Albo gospodarskie, albo porzucone.
05-09-2012 08:41
~bnok

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+3
na wsiach to psy cale zycie trzyma sie na metrowym lancuchy, bez wody, puszcza na noc wedle myslenia ze pies sam sie wyzywi. topi sie koty i wogole traktuje zwierzetac jak ruchome rzeczy. Swiadomosc o nich jako istotach odczuwajacych jest mierna. Wcale bym tej wsi tak nie chwalil.
05-09-2012 08:53
Krzyś
   
Ocena:
+1
@bnok
Dzięki za stereotyp (i zrównanie wszystkich ludzi na wsi z tymi idiotami których puszczają np. w Uwadze czy gdzieś tam), ale sorry, nie wiesz o czym mówisz.
05-09-2012 09:45
   
Ocena:
+1
Ufff
Mała aktualizacja
Udało się znaleźć dla kotków miejsce w mini schronisku przy gabinecie weterynaryjnym w Kowara, obok Biedronki. Będą przez czas jakiś do wzięcia.
Choć załatwienie im tego lokum nie było łatwe. Najpierw weterynarz odmówił, więc dzwoniliśmy do jedynego schroniska w okolicy, w jeleniej. Tam jednak odmówiono nam, gdy dowiedziano się, że zwierzaki znaleziono na terytorium sąsiedniej gminy, bo za to nie dostaną zwrotu. Ja ich rozumiem, ale mieliśmy kłopot. W końcu poszło d urzędu miasta. Choć początkowo stawiano opory, potem okazało się, że gmina musi zapewnić bezdomnym zwierzętom na swoim terenie opiekę.
Kotkki były na pewno chowane z ludźmi, bo są bardzo przytulińskie. Znaleźliśmy je w lesie, przy zjeździe, daleko od zabudowań. Wyglądają na 8 tygodni, więc przypuszczamy, że jakaś kotka była kotna, a gdy maluchy podrosły, to je wywieziono.
Kotki są niesłychanie miłe. Robią do kuwety, bawią się i są kochane.


Co do tchórzliwego robaka jakim jest tylda "slann Cichuj " to prosimy o oficjalne przedstawienie. Trolujące lub durne notki będę kasoaał.

05-09-2012 12:31
Krzemień
   
Ocena:
0
Schronisko, jasne ;-)
Ciesze się, że mój link się przydał.
05-09-2012 12:47
Kamulec
   
Ocena:
0
@earl
Lecz czy ta jego opinia została przyjęta jako oficjalna wykładnia? Czy KK promuje takie spojrzenie?
05-09-2012 15:56
KRed
   
Ocena:
0
@Kamulec
Doktryna Tomasza nie jest tym samym co wykładnia Kościoła. W kwestii duszy zwierząt Kościół nie zajął ostatecznego stanowiska - tak jak napisałem nie jest to do niczego potrzebne z kościelnego punktu widzenia. Stosunek do zwierząt ukształtował się w czasach starotestamentalnych.

Co do tego czyje poglądy były szerzej znane...
Z jednej strony mamy egalitarne ze swojej natury legendy i coroczne, cieszące oko szopki, pokazujące jak to boskie stworzenie razem z ludźmi chwali Boga (szopki to pomysł Franciszka).
Z drugiej, mamy Tomaszową filozofię, tłumaczącą w złożony sposób, że są trzy dusze (roślinna, zwierzęca i ludzka), które coś tam mają wspólnego a coś odrębnego.
Stawiam, że to jednak poglądy Franciszka są bardziej rozpowszechnione :)

O "interpretowaniu Biblii" można długo dyskutować, zwłaszcza, że w powszechnym przekonaniu funkcjonuje to jako sekretny proces wyciągania dowolnych wniosków i manipulowania faktami. Tymczasem rzecz jest raczej racjonalna jeśli się z nią zapoznać. Ale może ten wątek zostawmy na jakieś inne miejsce czy forum.
05-09-2012 17:19
Kamulec
   
Ocena:
0
@KRed
Jeżeli KK mówi, że człowiek ma duszę, a jednocześnie nie mówi nic o duszy zwierząt, ani o ich prawach (przez 10 lat bywałem na lekcjach religii i jedynie gdzieś raz było w podstawówce wspomniane, że nie należy motylom skrzydeł wyrywać, natomiast jestem pewien, iż było nie raz mówione, że duszę ma tylko człowiek), to pociąga to za sobą konsekwencje w rodzaju zaciętej obrony warunków kur na fermach drobiu przed jakimiś chorymi unijnymi przepisami o prawach zwierząt.
05-09-2012 19:10
KRed
   
Ocena:
0
@Kamulec
Kościół nie mówi o "prawach zwierząt" tak samo jak nie mówi o "prawach człowieka". Te pojęcia należą do innego systemu myślowego.

Co naucza Kościół na ten temat (w skrócie tu, hasło "Poszanowanie integralności stworzenia") argumentowane jest koniecznością szacunku wobec dzieła Stwórcy. Pojęcie duszy nie jest tu brane pod uwagę.

A co do związków przyczynowo-skutkowych, to naprawdę nie ma co przesądzać kwestii. Czy za obroną klatek mocniej przemawia tomizm, czy jednak ekonomia? Z drugiej strony można przypomnieć, że niejeden chłop z zapadłej wsi czuł potrzebę podzielenia się w wigilię opłatkiem ze zwierzętami. Chociaż wiedział, że duszy nie mają, to przecież stworzenia boskie.
05-09-2012 21:36
Kamulec
   
Ocena:
0
@KRed
Czy mówić miałby o prawach, czy o dobrym traktowaniu - nie spotkałem się z mówieniem ani na jeden, ani na drugi temat.

"Czy za obroną klatek mocniej przemawia tomizm, czy jednak ekonomia?"
Ekonomia przy braku oporów będącym skutkiem tomizmu?

"Z drugiej strony można przypomnieć, że niejeden chłop z zapadłej wsi czuł potrzebę podzielenia się w wigilię opłatkiem ze zwierzętami. Chociaż wiedział, że duszy nie mają, to przecież stworzenia boskie."
Możesz rozwinąć, podać źródło?
05-09-2012 23:33
KRed
   
Ocena:
0
Myślę, że przeceniasz wpływ filozoficznych doktryn na ludzkie postępowanie. Kościół może przemawiać wprost i wyraźnie, choćby w formie przykazań, a to i tak nigdy nie spowodowało aby ludzie stosowali się do tego co słyszą. A ty tu mówisz o jakiś prywatnych wnioskach ludzi, opartych na koncepcjach teologów, które oparto o Biblię.

Co do tego, ze KK powinien więcej troski poświęcać zwierzętom, to pewnie św. Franciszek by się zgodził. Ja się niekoniecznie zgadzam :)

Możesz rozwinąć, podać źródło?

Ja słyszałem o tym od babci. A i w jakiś opracowaniach o wigilijnych tradycjach można znaleźć coś na ten temat. Wklep w google to wyskoczą takie treści:

Na wsi powszechny był zwyczaj (w wielu regionach Polski zachowywany jeszcze dotąd przez ludzi starszych, przywiązanych do tradycji) obdzielanie opłatkiem i resztkami potraw wigilijnych zwierząt gospodarskich, przede wszystkim krów i koni , a niekiedy wszystkich zwierząt hodowlanych i domowych. Uważano bowiem, że tak wielkiego święta jakim jest Boże Narodzenie dostąpić winien także świat zwierzęcy. Chrystus się w onej godzinie narodził, to niech każde stworzenie krzepi się tym chlebem świętym — tłumaczy zwyczaj ten gospodarz z Lipiec pod Łowiczem, w interpretacji literackiej Władysława Reymonta [stąd]
06-09-2012 14:45
Kamulec
   
Ocena:
0
@KRed
Nie twierdzę, że poglądy Tomasza wpływają na ludzi bezpośrednio, lecz iż czynią to za pośrednictwem KK.

Dzięki za odpowiedź na pytanie o źródło.
07-09-2012 19:22
Krzemień
   
Ocena:
0
Oczywiście macie świadomość, że większość z tych rzeczy, w tym także częstowanie zwierząt opłatkiem, wywodzi się z pogańskich zwyczajów?
07-09-2012 20:22
Kamulec
   
Ocena:
0
Zechciałbyś Krzemieniu, jaki był zwyczaj pierwotny, z którego ów się wywodzi?
07-09-2012 21:35
Krzemień
   
Ocena:
+1
"U Słowian święto to nazywano Godami, Kresem lub Stadem i obchodzono jako święto plonów i zmarłych. Dla zmarłych palono ogniska na grobach- aby dusze mogły się ogrzać, na cmentarzach organizowano rytualne uczty. Z wiarą w to, że wędrujące duchy zmarłych mogą wcielać się w zwierzęta domowe, łączy się zapewne dzisiejszy zwyczaj karmienia zwierząt opłatkiem, po którym mają na jedną noc uzyskiwać możliwość przemawiania ludzkim głosem. Przesilenie zimowe to także okres w czasie którego wróżono przebieg całego następnego roku: pogodę, obfitość plonów, pomyślność w miłości itp."
08-09-2012 08:35

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.