Krasnoludzice - tematyka tabu
W działach: D&D, rasy, krasnoludy, fantasy, tabu | Odsłony: 257Wracam po dłuższej przerwie i chyba od razu przejdę do rzeczy.
Wstawiłem posta na forum o wojowniczce-krasnoludzicy. Post jest opatrzony wstępem - tekstem o kucharce, którą chobołd (kobold) zainspirował do podróżowania i stania się wojowniczką. Miałem nawet to rozwinąć, bo... Krasnoludzkie kobiety to pomijany przez twórców fantasy temat. Jeśli ktoś ma co do tego wątpliwości, to oczywiście wujek Google pomoże. Mnie pomógł, a także ta stara wstawka w Icewind Dale:
https://www.youtube.com/watch?v=fHl0SsQY-lY&feature=youtu.be&t=16m18s
Zastanawiam się, czemu ci wszyscy chłopcy grają krasnoludami, a elfami niemal gardzą, choć to właśnie krasnoludy są... Hm, trochę bardziej dżęder? Sorry, wolę samca-elfa bez zarostu, niż samicę krasnoluda z... Bujną brodą. Tzn. mógłbym napisać wiele przygód Holnary Walecznej, krasnoludzicy z nadwyżką testosteronu, zagrałem nawet taką postacią, ale no cóż...
Twórcy fantasy udają, że tematu nie ma, bo gdyby złamali to "tabu", to przecież całe rzesze chłopaczków, którzy grają duergarami - zaczęłyby się zastanawiać nad modelem rodziny w krasnoludzkiej społeczności i wyszłoby na to, że jest to bardziej lewackie, niż u elfów. O, zgrozo! Tego krUl KORWiN by nie pochwalił...
No dobra, nabijam się troszku, ale chyba notka nie zniknie. Co najwyżej zasypie mnie lawina komentarzy, której i tak nie będzie mi się chciało czytać, bo wstawiając notkę o pogaństwie wywoływałem większe kupko-burze. Człowiek mający życie także poza kompem nie jest w stanie na wszystko odpowiedzieć i pozostaje mu co najwyżej przyglądać się, jak toczy się zażarty spór między społecznością. A nawet, jak już komuś odpisze, to wtedy ta osoba pomyśli, że szczególnie jest upatrzona jako największy wróg i zacznie się prawdziwa walka na śmierć i życie.
Wracam do tematu - żeby znaleźć portret kobiety krasnoludzicy z brodą, trzeba było zadowolić się jednym. Reszta jakoś nie pasowała. W ogóle wybór jest mały. Ciekawostką jest, że w Baldur's Gate: Enhanced Edition postanowiono wydepilować kobiety-krasnoludy (co nie przeszkadza Dornowi Il-Khanowi w pyskowaniu do Korgana, że przyganiał kocioł garnkowi, bo białogłowy jego rasy są owłosione na twarzy). No nic, chyba po Zapomnianych Krainach krąży teraz obwoźny fryzjer karłowaty, damski. Ewentualnie ktoś wynalazł patent na depilację kobiet-karłów w okolicach naprawdę nie intymnych...
A co do tematu, to zarzucę kilkoma dodatkowymi linkami:
http://forum.eksiazki.org/fantastyka-f26/krasnoludzice-t5672.html
Co do drugiego linku - JAK TO? Nie ma u nich seksu, tylko Moradin młotem wykuwa? To Corellon też tak tworzy elfy? Wybaczcie, długi okres odwyku od D&D
Nie wiem nawet, jak sprawa ma się w Hobbicie (film). Nie chciało mi się tego filmu oglądać. Jestem antykinomaniakiem.
Edit: Spotkałem dwóch, którzy lubili fantasy. No i jeden prawił, że nie lubi elfów, bo to geje, a drugi wyrzekł tylko, że nie lubi długouchych. No cóż, dalej Icewind Dale - "elfik!" "Czy ja się muszę zadawać z kretynami?"