» Horror czyli Kulthulhu » Scenariusze » Krąg Ojcowski

Krąg Ojcowski


wersja do druku

Pośród głuszy Ojcowskich lasów, pomiędzy skałami i złamanymi konarami istnieje miejsce, o którym zdaje sobie sprawę jedynie garstka ludzi. Pomiędzy plątaniną zwalonych gałęzi i pajęczyn można znaleźć idealny krąg ułożony z ogromnych kamieni. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż „głazy” stworzone są z materiału nieznanego ludziom.

Fragment artykułu pod tytułem „Krąg Nocy”, autorstwa doktora Henryka Ferdera:

„Gdyby licznik Geigera posiadał dwa razy większą skalę, być może udałoby się zmierzyć natężenie promieniowania we wspomnianym miejscu.”

Anatomia Kręgu:

Dwanaście stożkowych kamieni o niewyjaśnionym niebieskim poblasku. Rozmiary kamieni: wysokość 1.5 m promień podstawy 2 m Kamienie ułożone w symetryczny okrąg. Od „krawędzi” tworzonej przez głazy do centrum okręgu ziemia widocznie się zapada, tworząc lej o głębokości 45 cm.

*Większość ludzi badających Krąg Ojcowski zachorowała na choroby popromienne lub zniknęła bez śladu.


Historia
Odkrycie Kręgu Ojcowskiego datowane jest na rok 1930. Właśnie wtedy profesor Ryszard Golicki opisał go w swej rozprawie na temat Mitologii Południowej i Środkowej Ameryki, przypisując stożkowym kamieniom właściwości podobne do Zigguratów. Według prof. Golickiego Krąg zakrzywia wokół siebie rzeczywistość. Odkrycie nie odbiło się szerokim echem pośród światka naukowego. Dopiero po wojnie w 1950 roku prof. Henryk Ferder zaczął prowadzić badania, które doprowadziły do niesamowitych odkryć. Okazało się, że prawdopodobnie Krąg Ojcowski jest fragmentem większej budowli ukrytej pod ziemią. Ponad to promieniowanie w tamtym miejscu jest bardzo wysokie, jednak z obserwacji roślin i ludzi wynika, iż nie wyrządza ono takiej szkody, jaką powinno. To dało Ferderowi do myślenia. Wraz z prof. Adamem Jarmińskim postanowili zbadać strukturę kamieni. Po długich miesiącach badań, okazało się, iż ludzkość nie zna surowca, budującego głazy w Kręgu Ojcowskim. Ferder zabrał się za pisanie długiej rozprawy na temat kręgu. Jednak on jak i jego współpracownicy zniknęli w niewyjaśnionych okolicznościach, zanim praca została ukończona. Przez następne pół wieku krąg pozostał zapomniany. Dopiero ostatnio w pewnych miejscach zaczęło robić się o nim głośno. Pani prof. Danuta Lieber wraz ze swoim zespołem badawczym rozgryza tajemnicę Kręgu Ojcowskiego od 2000 roku. Przez pięć lat badań zaginęło w jego okolicach bez śladu ośmiu naukowców.

Z dziennika prof. Danuty Lieber:
Dzisiejszego dnia zajmowaliśmy się jedynie gromadzeniem informacji na temat wpływu Kręgu na okoliczną faunę i florę. Badaliśmy stan roślin i szukaliśmy czegoś, co mogłoby pomóc w badaniach. Nagle usłyszałam dźwięk przypominający wciąganie taśmy przez magnetofon a potem rozpaczliwy głos Michała (jednego z naszych biologów). Wydawało się, jakby dźwięk dochodził zewsząd, wołał o pomoc, potem stłumiony uleciał gdzieś w las…


Szaleniec ze Skały
Skała jest miejscowością leżącą tuż obok Ojcowa. Mieszka tam pewien człowiek, o którym niewielu ludzi mówi z przyjemnością. Traktuje się go jako odmieńca i dziwaka. Nocami wychodzi do lasu na długie godziny, a za dnia albo siedzi pod domem mamrocząc coś pod nosem, albo zaszywa się w stodole i wtedy dobiegają z niej dziwne odgłosy. Rzeczywiście pan Staszek Węgrzycki ma manię na punkcie czegoś, co nazywa „Drzwiami”. Ponoć ukryte są gdzieś w Ojcowskim Parku Narodowym i karzą tych, którzy nie potrafią obchodzić się z nimi z godnością. Nikt nie wie, nad czym pan Węgrzycki tak usilnie pracuje w swej stodole. Ale sam mówi, że tworzy klucz, który ma na dobre otworzyć Wrota, gdyż teraz są jedynie uchylone. Profesor Ferder w swej rozprawie ujął „Szaleńca ze Skały” jako człowieka mającego spore pojęcie na temat Kręgu Ojcowskiego.

Krąg Ojcowski jest wielką tajemnicą Parku Narodowego. Jedynie garstka uczonych i urzędników wie o jego istnieniu i strzegą zajadle tego faktu. Przez ostatnie kilka lat w okolicach kręgu zaginęło bez śladu wielu ludzi, zarówno turystów jak i jego badaczy. Nikt tak do końca nie potrafi wyjaśnić istnienia i powołania tego owianego legendami miejsca. Być może, tutaj kiedyś kultyści odprawiali swe bluźniercze rytuały, mające na celu nawiązać kontakt z innymi światami. Możliwe, że naprawdę Krąg Ojcowski to tylko szczyt potężnej pradawnej świątyni ukrytej pod warstwą ziemi. Istnieją nawet pogłoski o tym, że w tamto miejsce spadł statek obcej cywilizacji.

Nasi Badacze Tajemnic nie dowiedzą się prawdy dopóki sami, na własną rękę jej nie poszukają.

*
Zbieżność nazwisk przypadkowa.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Furiath
    Pomysł nieświeży jak głos drobiu Więckowskiej
Ocena:
0
Krąg meteorytowy i szaleniec gada o portalu + wodolejstwo = standard.

"o którym niewielu ludzi mówi z przyjemnością" - takie to nie po polskiemu
21-11-2005 21:51
vanderus
    dobre
Ocena:
0
Pomysł dobry - fajnie zarzucony, wiarygodny, zapadający w pamięć - dobry temat na przygodę.

Wykonanie dobre - napisane krótko, zwięźle, ze wszystkimi niezbędnymi informacjami i pomysłami na rozwinięcie pomysłu.

Generalnie - tekst po prostu dobry. Sądzę, że nie jedna osoba pokusi się o jego wykorzystanie. Może nawet ja :-)

Jedyne co razie, to może te liczne zaginięcia - sądzę, że gdyby rzeczywiscie tyle osób tam ginęło, media zrobiłyby o tym straszny raban.
22-11-2005 13:30
Szczur
   
Ocena:
0
Dlaczego przywodzi mi to na myśl tekst HPL'a "Szepczący w ciemności"... Dobre i klasyczne CoC w naszym rodzinnym skąd inąd strasznym kraju.
22-11-2005 21:07
Rothar
    ***
Ocena:
0
Ta sama uwaga co Vanderus-a. Skoro straszyć Polską to trzeba sprawić, żeby zdarzenie wydawało się jak najbardziej prawdziwe i dziejące się tuż obok. Stąd liczba zaginionych zdecydowanie przesadzona. Jedna, dwie osoby góra. Liczby grozy nie wprowadzą ;-)

Ogółem => przyzwoity tekst
24-11-2005 00:49
~czapi

Użytkownik niezarejestrowany
    intrygujące
Ocena:
0
Takie historie działają na mnie niesamowicie.Gdybym mogła zaraz sama zaczełabym poszukiwania tego kręgu.Ale tak prawdę mówiąc jestem cykor!Lubię takie legendy i twierdzę,że trochę prawdy zawsze tkwi w nich.Ludzie boją się mówić o sprawach trudnych do wyjaśnienia przez naukowców,wolą uznać je za stek bzdur...a prawda może być zaskakująca.
19-12-2005 18:04

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.