Korona śniegu i krwi - Elżbieta Cherezińska

Fantastyczna historia

Autor: Piotr 'Clod' Hęćka

Korona śniegu i krwi - Elżbieta Cherezińska
Na tę książkę czekałem z niecierpliwością, odkąd zobaczyłem jej reklamę ze sloganem głoszącym, iż będzie to "polska gra o tron". Pierwsze skojarzenie w tym wypadku jest oczywiste: George R.R. Martin i jego Pieśń Lodu i Ognia, czyli najwyższa półka światowej fantastyki. Nasuwa się więc pytanie, czy Cherezińska stanęła na wysokości zadania. A co ważniejsze, czy jej najnowszą powieść, rozpoczynającą cykl Odrodzone Królestwo, można w ogóle nazwać fantastyką?

_______________________


Fabuła Korony śniegu i krwi skupia się na Przemyśle II, księciu Starszej Polski. Motywem przewodnim historii, jest dążenie do zjednoczenia podzielonego kraju i odzyskanie utraconej na ponad dwieście lat korony. Przemysł żył w bardzo ciekawych czasach – autorce za tło opowieści posłużył okres rozbicia dzielnicowego – a piastowski ród, którego był członkiem, nie należał ani do spokojnych, ani do pokornych. Co i rusz jeden z wielu polskich książąt organizuje turniej rycerski, wyrusza na wojnę, porywa kuzyna, więzi w wieży, proponuje sojusz, który sam łamie. Akcja powieści jest wartka i nie zawiera dłużyzn – nawet polityczne dysputy potrafią rozśmieszyć bądź przyśpieszyć bicie serca.

Cherezińskiej udało się przedstawić okres historii Polski, który do tej pory nie cieszył się zbytnią popularnością wśród autorów, w taki sposób, że czytelnik nie jest się w stanie oderwać od lektury. Dokonała tego dzięki dwóm składowym: przyjemnie lekkiej i skrzącej się od niewymuszonego humoru narracji oraz ostatnio bardzo popularnemu sposobowi ukazywania wydarzeń. Jak to robi chociażby George R.R. Martin czy Joe Abercrombie, Cherezińska powołuje do życia mnóstwo postaci, oczami których przyglądamy się kolejnym zwrotom akcji.

Wszyscy bohaterowie są przemyślani i, choć na pozór schematycznie, to ciekawie skomponowani; mają słabe i mocne strony, a także własne plany i ambicje, do których zdarza im się dążyć po trupach członków rodziny. Najbardziej sympatyczny wydaje się Jakub Świnka, ze wszech miar skromny i uczynny, starający się odpokutować za grzechy przodków. Na uwagę zasługują też piastowscy książęta: Mściwój, książę Pomorza, przechodzący ewolucję z nietrzeźwiejącego, łamiącego przysięgi drania do wiernego przyjaciela; Władysław Karzeł, eufemistycznie nazywany Małym Księciem, nadrabiający krzepą i cierpliwością niedostatki wzrostu, czy Henryk Śląski, który przez wybujałe ambicje i niepohamowane żądze zadaje się z mrocznymi siłami.

Średniowiecze to czas kiedy chrześcijaństwo powoli wypiera pogańskie wierzenia z terenów dawnej Polski. Cherezińska, aby ukazać ten proces, wykorzystała elementy fantastyczne. Z jednej strony mamy zielone, pięknolice i wiecznie młode dziewczyny, trudniące się nierządem w służbie Matkom i Mokoszy, słowiańskiej bogini deszczu, zaś z drugiej Bogusława, zwanego Czystym, księcia Małej Polski o srebrzystych włosach i elfich uszach oraz jego żonę, świętą Kingę, która rozsiewa wokół siebie zapach lilii, nie stąpa po ziemi, a sunie w powietrzu, a jej głosowi wtóruje anielski chórek. Postacie te są ściśle związane z religią. Jedynym świeckim elementem fantastycznym powieści to ożywające heraldyczne bestie będące w stanie w niewielkim stopniu oddziaływać na otoczenie – motyw ciekawy i oryginalny. Bestie te mają osobowość, mogą opuścić herb i zranić człowieka, ale stanowią jedynie tło, nie mając istotnego wpływu na losy bohaterów.

Mimo wyżej wymienionych elementów Korona śniegu i krwi to w pierwszej kolejności powieść historyczna. Od pierwszych zdań widać, że autorka musiała przyswoić ogrom wiedzy zawartej w literaturze fachowej. Efekty tego researchu to dobrze oddane turnieje rycerskie, huczne uczty i wymyślne potrawy na nich podawane oraz wiernie odtworzone dworskie obyczaje. Niczego nie można też zarzucić oblężeniom czy pojedynkom, które toczone są zgodnie z traktatami średniowiecznych fechmistrzów.

Grzechem byłoby nie wspomnieć o pięknym wydaniu. Twarda okładka, utrzymana w biało-czerwonej stylistyce, ukryta jest pod ładnie ilustrowaną obwolutą, na której widnieje polski król, obleczony w płaszcz zmieniający się w białego orła. W środku znajdują się dwie kolorowe mapki Polski podzielone na dzielnice, ułatwiające nawigację podczas lektury, a prawie osiemset stron tekstu wydrukowano w zadowalającej wielkością czcionce na białych jak śnieg kartkach.

Korona śniegu i krwi to wciągająca powieść historyczna z elementami fantasy, którą czyta się jednym tchem. Książka prezentuje wysoki poziom na wszystkich płaszczyznach, począwszy od lekkiego stylu autorki, na dobrze oddanych realiach epoki kończąc. Każdy znajdzie coś dla siebie, niezależnie czy szuka pojedynków, politycznych intryg, wątku romantycznego, czy poszerzenia swojej wiedzy na temat rozbicia dzielnicowego bez brnięcia przez nudne opracowania. Dlatego powieść Cherezińskiej mogę polecić każdemu, kto jest choć troszkę zainteresowany tematem, a nawet tym, którzy do tej pory stronili od historii – po lekturze Korony Śniegu i Krwi może zmienią zdanie.