Komentarze do "Kultury ucieczki"
Odsłony: 16Oczy są dla "nas, dzieci sieci", spędzających przed monitorami więcej czasu niż ktokolwiek wcześniej, narządem niezwykle ważnym, toteż musimy o nie dbać bardziej niż ktokolwiek wcześniej. Dlatego wdzięczna jestem Gerardowi za notkę, która zafundowała oczom mym dodatkową dawkę gimnastyki. Najpierw rzuciłam okiem (mówi się okiem, ale bądźmy dorośli, wszyscy wiedzą, że rzuca się więcej niż jednym), potem oboma przewróciłam. Dawka ruchu znikoma, ale ziarnko do ziarnka...
Tak czy inaczej obserwowałam później komentarze z cichą nadzieją na flejm albo chociaż trolling (bądź co bądź okrzyknięcie typowym trollem, a nawet trollem zwyczajowym zobowązuje, prawda?). Niestety, komcie były jak z rozmowy przy wódce (tylko że bez wódki), czyli na serio. Aż w końcu, kiedy straciłam już nadzieję, pojawiła się perła. I nie jest to perła trollingu ani nawet flejmu, jest to perła sama w sobie, perła czystej wody, rzec by można było.
Dlatego, aby nie zniknęła wśród komci samozwańczych (z pewnością nie tylko, ale z równą pewnością w większości) socjologów, historyków oraz filozofów, postanowiłam poświęcić jej notkę. Panie i panowie, spójrzcie. Spójrzcie i doceńcie, jako i ja doceniłam:
Kot: Czym jest szczęście?
Malaggar: Współczynnikiem w Falloucie.