» Recenzje » Klejnot i wachlarz - Feliks W. Kres

Klejnot i wachlarz - Feliks W. Kres

Klejnot i wachlarz - Feliks W. Kres
Klejnot i wachlarz Feliksa W. Kresa pozwala nam ponownie spotkać bohaterów znanych ze zbioru opowiadań Piekło i szpada. Powieść podzielona jest na trzy części, w których poznajemy kolejno losy kawalera Del Wares, baronowej Sa Tuel i ich Pani, mrocznej potęgi zwanej Egaheer. Autor kontynuuje wątek wojny w prowincji Valaquet, która toczy się pomiędzy księżną Wanesą Se Potres i jej matką, Weroniką Teresą Ayhoe. W książce przeplatają się interesy wielu osób i stowarzyszeń, które mają zadecydować o losach Valaquet, ale także i całych Zjednoczonych Królestw.

Dzięki temu, że Klejnot i wachlarz skupia się na znanym już gronie bohaterów jest opowieścią dużo mniej chaotyczną niż Piekło i szpada, gdzie mieliśmy do czynienia z wieloma, luźno ze sobą powiązanymi wątkami. Zdecydowanie łatwiej śledzić wydarzenia ułożone w linearną fabułę, pozbawioną przeskoków czasowych i przestrzennych. Sama akcja powieści jest jednak mniej ciekawa niż jej poprzedniczki. Realia obu książek to świat umieszczony w klimacie XVII wieku, w którym mężczyźni odziani w płaszcze zawsze mają u boku szpadę, a kobiety w pięknych sukniach nie wybierają się nigdzie bez swoich wachlarzy.

Klejnot i wachlarz zawiera długie i liczne opisy strojów, które nadają całości dworski klimat, ale niekoniecznie są niezbędne. W powieści dominuje obyczaj – pomimo licznych intryg i zbrodni najbardziej zapada w pamięć etykieta. Jest oczywiście i kilka momentów, w których serce czytelnika bije szybciej z powodu troski o losy bohaterów, jednak większość fabuły stanowią, co prawda interesujące, ale skomplikowane dworskie intrygi, które z niegodziwych, prywatnych spraw przyjmują wagę niemal światowej polityki. Bohaterowie osaczeni są układami i sojuszami, w których muszą się odnaleźć, aby osiągnąć swoje cele. Na domiar złego, oprócz potężnych jednostek, w sprawę zamieszane jest Towarzystwo Ducha Świętego - organizacja kościelna pragnąca za wszelką cenę udaremnić plany Egaheer, która w ich mniemaniu jest złem wcielonym. Dlatego też czytelnik bywa nieraz zaskakiwany zwrotami akcji, których zupełnie się nie spodziewał. Można powiedzieć, że w powieści dominują dwie płaszczyzny: losy rodziny Ayhoe, czyli Kawalerów i Dam Bractwa Rycerskiego, która jest podzielona wewnętrznym konfliktem oraz interesy Egaheer, intrygującej potęgi, która działa nieobliczalnie i kapryśnie. Obie te płaszczyzny przenikają się, a ich wątki łączą w nierozerwalną całość.

Pomimo wszystkich wymienionych wcześniej zalet trzeba przyznać, że zakończenie powieści rozczarowuje. Wszystko wyjaśnia się i rozwiązuje zbyt łatwo, a część wątków zostaje zupełnie pominięta. Brakuje mi w nim również jakieś końcowej rozmowy baronowej Renaty Sa Tuel i jej przyjaciela, Arolda Del Wares, która choć nie byłaby kluczowym momentem, to stanowiłaby dobre podsumowanie całości.

Reasumując, pomimo pewnych zastrzeżeń czytałam Klejnot i wachlarz z przyjemnością. Zwłaszcza druga oraz trzecia część powieści są bardzo wciągające i wręcz nie pozwalają oderwać się od lektury.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.5
Ocena recenzenta
7.39
Ocena użytkowników
Średnia z 9 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Klejnot i wachlarz
Cykl: Piekło i szpada
Tom: 3
Autor: Feliks W. Kres
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 23 czerwca 2006
Liczba stron: 600
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Bestsellery polskiej fantastyki
ISBN-13: 978-83-89011-90-9
ISBN-10: 83-89011-90-5
Cena: 34,99 zł



Czytaj również

Klejnot i wachlarz - Feliks W. Kres
Powtórka z rozrywki?
- recenzja
Grombelardzka legenda (e-book)
Pamiętajcie o Kresie!
- recenzja
Antykwariat: Północna granica
Dark fantasy w polskim wydaniu
- recenzja
Galeria dla dorosłych - Feliks W. Kres
Rozmowy nie tylko o literaturze
- recenzja
Północna granica - Feliks W. Kres
Przerost formy nad treścią
- recenzja

Komentarze


~Rust

Użytkownik niezarejestrowany
    Autor okładki..
Ocena:
0
.. to bodajże Grzegorz Krysiński (radzę sprawdzić), a nie Piotr Cieśliński.
29-11-2006 20:09
Iman
    poprawka
Ocena:
0
Miałam na myśli autora projektu, nie grafiki, co zostało uwzględnione w mojej recenzji, jedynie tutaj ukazało się w innej formie (pierwotnie było "Projekt okładki").
29-11-2006 21:17
Sting
    Moja wina...
Ocena:
0
...z autorem projektu, zamiast okładki. Przeoczenie. Bardzo przepraszam. Iman jest tutaj bez winy. Już zmieniam :)

Dzięki Rust za czujność. :)
29-11-2006 21:20
MadMill
    Ehhh...
Ocena:
0
Jestem wielkim fanem Kresa, ale ta książka jest jedną ze słabszych w jego dorobku. Strasznie nudna miejscami, "przebiegana" z miejsca w miejsce. Jednyna książka Kresa przy której się nudziłem. Myślę, że ocena jest sporo zawyżona, ale to jest oczywiście święte prawo recenzenta. ;)
29-11-2006 21:49
Wizzzard
    Dziwne...
Ocena:
0
... bo mnie się KiW podobała bardziej od PiS (ale ohydny skrót wyszedł :D).
Dworski klimat jest jak najbardziej potrzebny, bo tłem głównego wątku są bale, przyjęcia i dworskie intrygi.
Zakończenie jest moze nieco bardziej optymistyczne niż w poprzednich opowiadaniach, ale trudno się spodziewać, żeby autor uśmiercił którąś z postaci, wokoło której kręci się fabuła całej serii.
30-11-2006 00:13
ajfel
    podzielam zdanie..
Ocena:
0
.. MadMill'a. Bardzo lubię książki Kresa, ale KiW wieje nudą, PiS (sic!) czyta się lepiej. Poza tym, niech Kres się lepiej trzyma Szereru, bo to mu najlepiej wychodzi imho.
30-11-2006 08:50
Gorath
    Czy ja wiem...
Ocena:
0
Mi zarówno PiS jak i KiW podobały sie bardzo - imho był to Kres w najlepszej formie, tej którą pokazał np. w Królu Bezmiarów. Właśnie za to ostatnie opowieści ze świata Szerni były albo kiepskie (Porzucone Królestwo) albo zaledwie przyzwoite (Tarcza Szerni). Jak dla mnie Kres mógłby zakończyć cykl o Szererze i napisać coś więcej z drugiego cyklu.
30-11-2006 14:10
Ezechiel
    Hmm
Ocena:
0
Dla mnie PiS i KiW stanowią odpoczynek od cyklu szererskiego. Akurat w tymże Kres ostatnio trochę słabuje - Porzucone Królestwo było dobre, Tarcza Szerni średnia. Dla mnie ideałem pozostaje Pani Dobrego Znaku, oraz Grombelardzka Legenda.
30-11-2006 17:17
MadMill
    Zaczyna sie dyskusja o twórczości Kresa ;)
Ocena:
0
Dla mnie Księga Całości jest czymś pięknym. Porzucone Królestwo i Północna Granica dają w nim ciała. TS jest średnia, ale KB, GL czy PDZ to coś cudownego, najlepsze rzeczy w polskiej fantastyce. :) PiS jest fajnym zbiorem opowiadań, ma super mroczny klimat, ale w KiW ten klimat się gdzieś zgubił - szkoda. Książka zapowiadała się na prawdę super, ale wyszło przeciętnie. Strażniczka Istnień to już tylko opowiadanie, krótkie ale przyjemne. Mnie sie podobało. Przeczytałem w ciągu jednego dnia w autobusach. ;)

Co do kończeniu cyklu o Szererze w przyszłym roku, pod koniec powinno się pojawić jego zakończenie. Kresowi znowu się rozwinęła akcja i książka rośnie do ogromnych rozmiarów. Wyd. Mag które wydaje Kresa nie naciska na autora z tego względu, że nie chce powtórki z Ziemiańskiego czy Sapkowskiego(patrz Lux Perpetua). Jest jedno, ale Kres już kończył Księgę Całości dwa razy i mu nie wyszło(patrz PK i TS), teraz też nie jest nic wiadomo. Na Esensji są podane w zapowiedziach dwa projekty: Wieczne Cesarstwo(które miałoby wyjść w trzech tomach) i Jeździec Równin - chyba w jakimś czasopiśmie był jego fragment.
30-11-2006 19:27
~czytelnik

Użytkownik niezarejestrowany
    autor jednej książki
Ocena:
0
Kres napisał tylko dwie dobre powieści: Północna granica i Król Bezmiarów. Obie są rozwinięciami opowiadań z jego debiutanckiej książki Prawo sępów. Można więc rzec, że Kres w pierwszym dziele wystrzelał się z pomysłów i później już nic specjalnego nie pokazał
06-12-2006 00:08
~czytelnik

Użytkownik niezarejestrowany
    MadMill
Ocena:
0
Piszesz o fragmencie Jeźdźców Równin. O ile dobrze kojarzę to było to opowiadanie pt. Miód dla Emiry. Było drukowane dwa razy w pismach: Voyager i Złoty Smok
06-12-2006 00:11
~gość

Użytkownik niezarejestrowany
    Klejnot i Wachlarz
Ocena:
0
Nie zgadzam się PiS jest świetne a KiW jest świetną kontynuacja i nie ma w tej książce nic nudnego,no ale gust każdy ma inny.Co do cyklu Szerni wszystkie części mi si podobają.Lubię Kresa i uważam go za ścisłą czołówkę polskiej literatury.
22-01-2012 04:41

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.