» Recenzje » Klejnot i wachlarz - Feliks W. Kres

Klejnot i wachlarz - Feliks W. Kres


wersja do druku

Powtórka z rozrywki?

Redakcja: Wojciech 'Wojteq' Popek

Klejnot i wachlarz - Feliks W. Kres
Wydawnictwo Fabryka Słów nie kazało zbyt długo czekać wszystkim fanom Feliksa W. Kresa na wznowienie jego kolejnej książki. Klejnot i wachlarz to niejako drugi tom opowieści osadzonych w alternatywnym świecie XVII-wiecznej Francji, znanym z Piekła i szpady. Tym razem całość bardziej przypomina długą powieść podzieloną na trzy części. Miałem nadzieję, że znów poczuję ten dreszcz emocji, jakiego doświadczyłem podczas czytania poprzedniego tomu. Zasiadłem do książki z dużymi nadziejami, jednak czy się nie przeliczyłem?

Przy okazji recenzji Piekła i szpady, zarzucałem Kresowi zbyt pobieżne potraktowanie bohaterów. Tym razem jest zupełnie na odwrót. Przez całą książkę mamy do czynienia praktycznie z tymi samymi postaciami i muszę przyznać, że są one jak najbardziej „żywe”. Panią Sa Tuel, jedną z głównych bohaterek, można polubić lub znienawidzić już od pierwszych stron. Dawno się nie spotkałem z tak przekonywującym portretem psychologicznym. Nie gorzej jest ze szlachcicem Del Waresem, w którym powinny się zakochać wszystkie panny. Jednak największe wrażenie i tak sprawia tajemnicza Egaheer, która jest niejako w centrum uwagi – mimo, że pokazuje się okazjonalnie. Cała gama postaci drugoplanowych również trzyma poziom.

W Klejnocie i wachlarzu mamy do czynienia wciąż z tą samą charakterystyczną narracją, która może zniechęcić mniej odpornych do siebie. O ile książkę na początku czyta się dobrze, o tyle dalej całość traci poziom. Kres sili się na długaśne opisy, które potrafią znużyć czytelnika jeszcze bardziej, aniżeli przy okazji Piekła i szpady. Gdyby tak skrócić niektóre wywody, książka na pewno była by nieco bardziej dynamiczna. Wyszło by to tylko całości tekstowi na dobre. A tak trzeba się czasem przebijać przez kolejne strony, mimo tego, że fabuła jest naprawdę ciekawa.

Trzeba przyznać, że autor ma talent do tworzenia wszelkich intryg i spisków, które nieraz zaskoczą czytelnika. Oprócz tego wciąż mamy do czynienia z tajemniczą magią i mroczną atmosferą, która jest znakiem rozpoznawczym powieści Kresa spod znaku „płaszcza i szpady”. Tym razem jest nieco mniej grozy, niż poprzednio, jednak nie ujmuje niczego samej powieści. Charakterystyczny klimat został jak najbardziej zachowany.

Reasumując, po Klejnocie i wachlarzu oczekiwałem czegoś więcej. Niektóre błędy z poprzedniego tomu zostały poprawione, inne natomiast wciąż są obecne. Po drugą część powinni sięgnąć wszyscy fani Piekła i szpady, natomiast reszcie radzę się poważnie zastanowić, gdyż cena nie jest mała.

Dziękujemy wydawnictwu Fabryka Słów za udostępnienie książki do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.5
Ocena recenzenta
7.39
Ocena użytkowników
Średnia z 9 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Klejnot i wachlarz
Cykl: Piekło i szpada
Tom: 3
Autor: Feliks W. Kres
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 23 czerwca 2006
Liczba stron: 600
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Bestsellery polskiej fantastyki
ISBN-13: 978-83-89011-90-9
ISBN-10: 83-89011-90-5
Cena: 34,99 zł



Czytaj również

Grombelardzka legenda (e-book)
Pamiętajcie o Kresie!
- recenzja
Antykwariat: Północna granica
Dark fantasy w polskim wydaniu
- recenzja
Galeria dla dorosłych - Feliks W. Kres
Rozmowy nie tylko o literaturze
- recenzja

Komentarze


~Perek

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Więc w końcu jest to tom drugi czy trzeci ?
Poza tym recka raczej średnio pomocna.
30-08-2006 09:31
Ausir
    Druga jako bezpośrednia kontynuacja "Piekła"
Ocena:
0
ale pierwsza jest dziejąca się jakieś sto czy dwieście lat wcześniej Strażniczka Istnień.
30-08-2006 11:36

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.