» Blog » Kilka słów o wojskowości: Broń Krótka
13-04-2012 22:31

Kilka słów o wojskowości: Broń Krótka

W działach: RPG, Savage Worlds, Historia | Odsłony: 2012

 

Na wstępie powiem, że nie jestem specjalistą od broni palnej, wiem o niej tyle, co nauczyłem się na studiach (więc jakby coś, to się poprawi). Jednakże czytając książki zarówno fantastyczne jak i kryminalne oraz podręczniki do systemów RPG z ukontentowaniem mogę powiedzieć, że są ludzie, którzy wiedzą na ten temat mniej. Ci sami ludzie nie mają też w zwyczaju czytania Wikipedii. Nie będę udawał, że jestem ekspertem. Prawdopodobnie ludziom faktycznie znającym się na uzbrojeniu ten tekst wyda się naiwny. Jednak osoby wychowane na FPS-ach oraz wszelkiego rodzaju pisarze i autorkowcy prawdopodobnie znajdą go interesującym.


Wstawki mechaniczne do RPG pisze na podstawie SWEPL. Nie jest to spowodowane tym, że obraziłem się na Savage Worlds, a tym, że mechanika ta jest prosta i popularna, więc może komuś przydadzą się moje wynurzenia.


Generalnie w chwili obecnej wykorzystywany jest bardzo szeroki wachlarz broni. Podzielić ją można na kilka kategorii. Pierwsza z nich to broń krótka, czyli wszystko to, co mieści się w dłoni. Broń tego typu podzielić można na następne podtypy:


1) Rewolwery:


Czyli to, z czego strzelali kowboje. Rewolwer posiada bęben, iglice oraz sprężynę. W chwili naciśnięcia spustu sprężyna przesuwa bęben i iglicę. Nie jest to jedyna różnica. W przeszłości rewolwery strzelały dedykowanymi nabojami, które mogły posiadać różny zakres kalibrów, generalnie rzecz biorąc większy od pistoletowych. Inny był też kształt pocisków i ich energia w chwili dosięgnięcia celu. Obecnie różnica ta zatarła się, istnieją więc rewolwery strzelające nabojami pistoletowymi jak i pistolety (np. niesławny Desert Eagle) strzelające amunicją rewolwerową.


Druga różnica polega na konstrukcji. Rewolwery są wielokrotnie mniej skomplikowane, łatwiejsze w produkcji i obsłudze niż pistolety. Przez pewien czas były też bezpieczniejsze i tańsze. Są też trwalsze i mniej podatne na uszkodzenia oraz zawsze gotowe do strzału. Różnice te były szczególnie odczuwalne w dawnych modelach broni palnej.


W pistoletach, w chwili wprowadzenia naboju do komory broń jest gotowa do strzału. Co więcej gwałtowne wstrząsy, wynikające np. z tego, że operator podskoczył lub upadł doprowadzić mogą do wystrzału, co najczęściej kończyło się ciężkimi obrażeniami. W rewolwerach zjawisko takie nie występuje. By zapobiec problemowi na początku XX wieku wynaleziono bezpieczniki, jednak ich montaż zwiększył skomplikowanie broni, a co za tym idzie koszt ich produkcji oraz awaryjność. Co więcej źle wykonane bezpieczniki mogły doprowadzić do samoczynnego wystrzału. Z niektórych modeli (np. z produkowanych podczas II Wojny Światowej egzemplarzy sowieckiego TT) wręcz usunięto bezpieczniki celowo, by ułatwić ich produkcję. W rezultacie broń taka była dość niebezpieczna dla użytkowników.


Nie są to jedyne problemy związane z pistoletami. Wadliwe wykonanie magazynka mogło doprowadzić do tego, że pistolet, zamiast wystrzelić pojedynczy nabój opróżniał cały magazynek. Kończyło się to zwykle utratą kontroli nad bronią przez strzelca i jego samopostrzałem. Wadliwe wykonanie zamka mogło doprowadzić do tego, że ten podczas strzału wylatywał do tyłu i zabijał strzelca... Wadliwa amunicja mogła natomiast sprawić, że pocisk po naciśnięciu spustu nie wystrzeliwał i blokował komorę nabojów.


W rewolwerach nie ma magazynka, nie ma zamka, a gdy pocisk nie wypali ponowne naciśnięcie spustu podaje następny nabój. Nie ma też potrzeby używania bezpieczników, dlatego też broń taka jest zawsze gotowa do strzału. Budowa spustu natomiast sprawia, że niebezpieczeństwo samopostrzału nie istnieje.


Kolejna zaleta rewolwerów polega na fakcie, że siła gazów prochowych nie jest marnowana na przesunięcie zamka i podanie kolejnego naboju do komory. Pozwala to na zwiększenie siły strzału oraz łatwiejsze używanie amunicji o zmniejszonej mocy (np. ćwiczebnej, gumowej), która w pistoletach mogłaby powodować zacięcie się broni. Działa to też w drugą stronę: rewolwery nie tylko mogą strzelać mocniejszą amunicją, ale też większa część siły strzału pożytkowana jest na zranienie przeciwnika. Co więcej ogromna część rewolwerów strzela dość koszmarną amunicją w rodzaju 38. Special, 44. Magnum o ogromnej sile wylotowej.


Z drugiej strony pistolety posiadają szereg zalet wobec rewolwerów. Do tych należą:

- większa pojemność magazynka. W rewolwery zwykle mają 5 do 8 nabojów, pistolety 7 do 20.

- szybszy proces ładowania. W pistolecie wymieniasz magazynek. W rewolwerze: nabój po naboju (choć istnieją też modele nabijane specjalnymi szybkoładowaczami).

- bezpieczniki. Rewolwer jest zawsze gotowy do strzału. Pistolet trzeba włączyć przesuwając bezpiecznik. To zarówno zaleta jak i wada.

- pistolety mają tendencję do cichszej pracy, łatwiej je wytłumić, a zasada działania powoduje, że mają mniejszy odrzut.

- lżejsza praca spustu oraz mniejszy ciężar. Dotyczy to zwłaszcza pistoletów powstałych po tak zwanej „plastikowej rewolucji” wykonanych z tworzyw sztucznych.

- Automatyzacja: nowoczesne pistolety mają często przełączniki trybu ognia pozwalające strzelać im 2 lub 3 pociskowymi seriami lub nawet na kontrolowane opróżnienie magazynka.


Mechanika:


Generalnie wyznaczyłbym takiej statystyki dla tego typu broni:


Rodzaj

Zasięg

Obrażenia

SzS

Cena

Waga

Strzały

Min. Siła

Uwagi

Rewolwer

(9mm)

12/24/48

2k6

1

200

4

5

-

Rewolwer, PP1

Rewolwer

(22. Long Riffle)

12/24/48

2k6+1

1

250

4

5

-

Rewolwer, PP1

Rewolwer

(38. Special)

12/24/48

2k8

1

300

6

5

-

Rewolwer, PP1

Rewolwer

(357. Magnum)

12/24/48

2k8+1

1

350

6

5

-

Rewolwer, PP1


Modyfikacje:

- Moc obalająca: Zwiększając cenę danego modelu rewolweru o 50 można zwiększyć jego PP do 2.

- Dodatkowe naboje: Zwiększając cenę danego modelu rewolweru o 50 można zwiększyć jego ilość strzałów do 8.


Specjalna amunicja:

Rewolwery mogą strzelać amunicją gumową. Zadaje ona Obrażenia Niegroźne.


Cecha Rewolwer:

Cecha Rewolwer jest w SW używana głównie jako znacznik i nie ma przełożenia na mechanikę gry. Gdyby ktoś chciał zaznaczyć trwałą gotowość do strzału tego typu broni mógłby wprowadzić zasadę, że dobywanie rewolwerów jest akcją darmową. Mi wydaje się ona jednak pewnego rodzaju przegięciem.


Rewolwery specjalnego przeznaczenia i ministrzelby:


Czyli rewolwery na różnego rodzaju, śmiesznie dużą amunicję. Grupę tą reprezentować może rosyjski U-94 Udar czy też amerykański S&W Model 29. To broń na bardzo duże naboje (choć należy zauważyć, że już 38. Special i 357. Magnum, które zarówno ja jak i podstawka potraktowaliśmy jako „zwykłą” amunicję do małych nie należą), co do której przeznaczenia nie mam pewności. To znaczy: wydaje mi się, że broń tego typu nie ma praktycznego zastosowania. Teoretycznie naboje tego typu posiadają dużą moc obalającą, jednak istnieje poważne ryzyko przestrzelenia za ich pomocą celu i zranienia osób postronnych, co sprawia, że średnio nadają się dla policji i do samoobrony. Niekiedy wykorzystywane są do polowań na grubego zwierza, gdyż zastrzelenie niedźwiedzia czy szarżującego dzika z rewolweru ma być jakoby bardziej honorowe od zabicia go ze strzelby.


Siła i przede wszystkim odrzut tego typu broni robią jednak swoje. Nawet doświadczeni strzelcy mogą jej nie opanować, ryzykując uszkodzenie nadgarstka lub wybicie oka.


Ministrzelby, reprezentowane przez takie konstrukcje jak amerykański Thunder 5 czy rosyjski OTs-20 Gnom to podobna broń. Mają nieco więcej praktycznego sensu, zwykle służą bowiem do wywarzania drzwi. Generalnie konstrukcje te od rewolwerów różnią się niegwintowanymi lufami oraz inną amunicją. Zwykle używa się w nich nabojów do strzelb. Posiadają podobne wady, jak rewolwery specjalnego przeznaczenia.


W RPG dla tego typu broni dość prosto znaleźć przeznaczenie: strzelanie do dinozaurów, biocyborgów i obcych.


Mechanika


Rodzaj

Zasięg

Obrażenia

SzS

Cena

Waga

Strzały

Min. Siła

Uwagi

Rewolwer specjalnego przeznaczenia

(Specjalna)

12/24/48

2k10

1

750

4

5

k8

Rewolwer, PP4, Awaryjny

Ministrzelba

(.12)

12/24/48

1-3k6

1

400

4

5

k8

Rewolwer, Strzelba, Awaryjny


2) Pistolety


Współczesne pistolety to broń półautomatyczna działająca na zasadzie krótkiego odrzutu lufy lub odrzutu swobodnego zamka. To stosunkowo młody wynalazek. O ile pierwsze rewolwery pojawiły się bardzo wcześnie, datowane są na XVII wiek, a te działające na zasadzie obrotu bębna wynaleziono na początku wieku XIX tak koncepcja pistoletów półatomatycznych narodziła się w latach 80-tych XIX wieku, a pierwszy, produkowany seryjnie model wszedł do sprzedaży w 1893.


Pierwsze pistolety były konstrukcjami raczej mało przemyślanymi. Problemem często było to, o czym pisałem przy okazji rewolwerów: ciągłe zagrożenie wystrzałem, a do tego duże rozmiary utrudniające strzelanie jednorącz (dlatego też często montowano w nich dodatkowe kolby), duży ciężar i skomplikowana budowa. Charakteryzowały się też zbędnie dużą donośnością. Sprawiło to, że początkowo nie cieszyły się popularnością. Prace nad ulepszeniami posuwały się jednak dość szybko. W trakcie 20 lat od wprowadzenia na rynek bardzo poważnie ulepszono konstrukcję tego rodzaju broni. Tak więc już w okolicach 1900 roku powstały różne warianty samopowtarzalnych Coltów, w 1911 roku powstał Colt 1911, dwadzieścia pięć lat później Browning Hi Power. Walther PP narodził się w latach 30.


Pistolety szybko okazały się mieć duże zalety wobec rewolwerów, jak zmniejszony ciężar i większa ładowność, szybko zdobyły zwolenników i zaczęły wypierać konkurentów z rynku. Proces ten był jednak dość powolny: w trakcie II Wojny Światowej z rewolwerów wciąż korzystały wszystkie, główne armie. Jeśli chodzi natomiast o ich zastosowanie policyjne, to do dziś nie znikły z rynku. Spowodowane jest to specyfiką służby. Rewolwery mają dość dużą moc obalającą, przez co dość dobrze nadają się dla policji i do samoobrony pozwalając na szybkie sprawienie, by ewentualny napastnik przestał stanowić zagrożenie. W wojsku broń krótka pełni natomiast głównie funkcje pomocniczą. Początkowo wręcz służyła jedynie oficerom oraz żandarmom do wymuszania posłuszeństwa i samoobrony na krótkie dystanse. Z czasem otrzymali ją też i zwykli szeregowcy na wypadek, gdyby ich główne środki walki uległy utracie. Jako takie wojskowe pistolety głównie mają nie przeszkadzać.


W drugiej połowie XX wieku rozwój pistoletów jakby spowolnił. Większość krajów jako standard przyjęła amunicję 9x19 Parabellum oraz rozwiązania techniczne Johna Browninga. Owszem, na rynku istniały również innego rodzaju pistolety, wykorzystujące inne rodzaje naboi, jednak konstrukcyjnie nie różniły się one specjalnie od poprzedników. Co więcej relatywnie wczesne rozwiązania okazały się nader żywotne. Colt 1911 mimo upływu 100 lat nadal jest używany przez US Army, podobnie jak Browning Hi Power. Wyjątek stanowiły państwa Bloku Komunistycznego (za wyjątkiem Czechosłowacji) gdzie masowo stosowano radzieckie pistolety TT (przynajmniej inspirowane rozwiązaniami Browninga), jednak używające innej amunicji (Tokariew 7,62 x 22mm). „Tetetki” były jednak bronią problematyczną. Używany nabój był bardzo silny (przez co broń przez długie lata była znakiem rozpoznawczym płatnych morderców, bez większych problemów przebijała kamizelki kuloodporne), co powodowało problemy eksploatacyjne. Modele wykonane w trakcie II Wojny Światowej dodatkowo zwykle były źle wykonane. Ich produkcje uproszczono (między innymi usuwając bezpieczniki). Powodowało to szereg wypadków. „Tetetki” mogły między innymi samoczynnie wypalić, przestać strzelać, wybuchnąć w rękach użytkownika, rozpaść się na drobne kawałki. Często też urywały się od nich różne rzeczy. Po zakończeniu Wojny ich jakość wykonania wzrosła.


Do lat 80-tych wydawało się, że niewiele nowego można w tej dziedzinie wymyślić. Wówczas na rynek trafił Glock i tak zwana „plastikowa rewolucja”. Do kategorii tej zalicza się broń wykonaną z odpornych tworzyw sztucznych. Jest ona mniej wytrzymała od metalowej, lecz różnice współcześnie nie są duże, za to łatwiejszy proces wytwarzania sprawia, że są dużo tańsze. Plastikowa broń jest też znacznie lżejsza.


Generalnie o ile mi wiadomo, nie istnieje jakiś szczególny podział pistoletów wobec typów i kształtów na lekkie, ciężkie, średnie etc. Jednak kierując się logiką gier RPG i klasycznym podziałem na miecze krótkie, długie, półtoraręczne i ćwierćszerokie podzielić można na:


- Pistolety policyjne i wojskowe: Do kategorii tej można zaliczyć Colt 1911, Browning Hi Power, CZ-75, VIS-a, Vist-a, MAG-a, GLOCK-a, Walther PP, SIG Sauer P226 i całą masę innych. Ich głównymi odbiorcami są wojsko, służby mundurowe w rodzaju policji czy straży granicznej oraz ochroniarze. Broń taka zwykle służy do samoobrony podczas wykonywania czynności służbowych, wymuszania posłuszeństwa oraz (w wojsku) jako broń zapasowa na wypadek uszkodzenia lub utraty broni głównej. To podstawowy typ pistoletów.


- Pistolety do samoobrony: Klasyczne przykłady to Wather PPK i Walther PPS. Pistolety te przeznaczone są „do samoobrony i skrytego noszenia”. Głównymi odbiorcami są policjanci, zwłaszcza detektywi pracujący w cywilu, członkowie agencji detektywistycznych i inne osoby, którym potrzebna jest broń do samoobrony, a które nie chcą się nią afiszować. Broń taka najczęściej wykorzystuje identyczną amunicję, jak poprzednicy i często jest poprostu skróconą wersją ich kolegów. Nadaje się do noszenia w kieszeni i szybkiego wyciągnięcia w razie potrzeby.


- Małe pistolety: Ponownie służą do samoobrony, przy czym ich filozofia jest taka, że mają jak najmniej przeszkadzać. Tworzone są z myślą o oficerach sztabu, agentach wywiadu, oddziałach specjalnych, cywilnych użytkownikach w rodzaju biznesmenów czy polityków. Są to znacząco zmniejszone, lżejsze egzemplarze broni krótkiej wykorzystujące niezbyt śmiertelną amunicję kalibru 5-6 milimetrów. Wielkość tego typu broni zbliża się do paczki papierosów. Celem zwiększenia siły rażenia i przede wszystkim penetracji pancerza niektóre typy tej broni jak na przykład rosyjski PMS (przeznaczony dla pułkowników i generałów, KGB i polityków wysokiego szczebla) strzelają specjalną amunicją o ostrych wierzchołkach. Klasyczne przykłady tego typu broni to Baby Browning i właśnie PMS. Wadą tego typu broni jest fakt, że – nawet śmiertelnie raniony – przeciwnik jest w stanie wystać czas jakiś na nogach nadal stanowiąc zagrożenie dla strzelca.

 

Innym przykładem pistoletu małego jest Five seveN Tactic (pisownia nawiązuje do nazwy producenta, firmy FN). Broń ta zdecydowanie nie służy jednak do samoobrony. Przeznaczona jest głównie dla oddziałów specjalnych. Używana amunicja 5,7mm ma lepsze parametry balistyczne, niż typowe 9x19 parabellum, dzięki czemu dalej leci, zachowując przy tym więcej ze swej siły kinetycznej. Powoduje to, że posiada większą przebijalność kamizelek kuloodpornych, co przy mniejszym odrzucie powoduje jej przydatność na polu walki.


- Ciężkie: W rodzaju CZ-97B czy niesławnego Desert Eagle. Broń ta strzela dość dużymi pociskami lub wręcz amunicją rewolwerową (jak Desert Eagle) i charakteryzuje się sporą mocą obalającą. Do kategorii tej, na potrzeby RPG można by doliczyć też ruski pistolet TT. W prawdzie jest on raczej niezbyt masywny, za to ładowany bardzo mocną amunicją Tokariewa, która bez większych problemów przebijała się przez kamizelki kuloodporne. Sprawiło to, że bardzo szybko stał się ulubioną bronią płatnych zabójców. Przeznaczona jest głównie dla ochroniarzy strzegących vipów, a jej głównym zadaniem jest wyeliminowanie napastnika zanim zdąży zrobić komuś krzywdę. Faktycznie jednak tego typu broń ma niewielkie praktyczne zastosowanie, zwłaszcza poza rynkiem cywilnym. Charakteryzuje ją droga amunicja, awaryjność, duży odrzut uniemożliwiający szybkie strzelanie, jasny błysk wystrzału oślepiający nocą strzelca...


- Pistolety specjalnego przeznaczenia: Dość szeroka kategoria, obejmująca sprzęt o bardzo wąskich specjalizacjach. Zasadniczo otwierają go pistolety do strzelań podwodnych. Do czego służą łatwo zgadnąć. Posługują się specjalną amunicją wykorzystującą specjalny proch o równie specjalnych składzie. Dodatkowo broń taka używa nabojów o zmienionym kształcie. Warunki panujące pod wodą powodują, że broń tego typu nie jest specjalnie skuteczna. Donośność to jakieś 10-20 metrów (klasyczna amunicja: jakiś metr) zależnie od głębokości i rodzaju naboju. Dodatkowo na powierzchni strzelać mogą one zwykłą amunicją. Konstrukcyjnie większość tego typu pistoletów to deringery (broń wielolufowa), a nie pistolety automatyczne. Przykłady tego typu uzbrojenia to rosyjski SPP-1, niemiecki BUW-2 (prawdopodobnie nigdy nieprodukowany seryjnie), również niemiecki HK P11 czy też amerykański rewolwer AAI. Wynalazki te powstały w czasach Zimnej Wojny i przez większość czasu miały status tajny.


Druga kategoria to pistolety wyciszone, posiadające wbudowane tłumiki, lub jak rosyjski PSS strzelające specjalną, często unikalną amunicją wydającą bardzo niewiele dźwięku. PSS ma rzekomo strzelać nie głośniej niż broń pneumatyczna. Zabawki tego typu powstają najczęściej dla służb specjalnych i żołnierzy sił specjalnych. Wykorzystywane są podczas misji zwiadowczych, skrytych ataków i zabójstw. Nie są szczególnie popularne, tym bardziej, że na rynku dostępne są pistolety pozwalające na zwykły montaż tłumika.


Pisząc o broni z tłumikiem należy wspomnieć, że jest (przynajmniej w teorii) możliwe stworzyć broń z kompozytów niewykrywalną dla bramek i różnego rodzaju systemów zabezpieczających. Za tego typu urządzenie przez pewien czas uchodziły Glocki, jednak spowodowane było to albo plotką, albo wadami konstrukcyjnymi ówczesnych zabezpieczeń, których producenci nie przewidzieli niemetalowej broni. Jeśli tego typu broń faktycznie istnieje, to nie jest ona produkowana w dużych ilościach: byłaby nielegalna w większości krajów świata, a jej zastosowanie tak naprawdę ograniczałoby się do porywania samolotów.


Jeszcze jeden rodzaj pistoletów specjalnego przeznaczenia to broń produkowana z myślą specjalnie o przebijaniu kamizelek kuloodpornych. Przykładem może być rosyjski SPS Giurzja, stworzony w latach 90-tych dla sił specjalnych i milicji. Wykorzystuje on specjalną amunicję zdolną do przebicia 30 warstw kevlaru wzmocnionych tytanową płytką, co przynajmniej w teorii pozwala na przedziurawienie każdej, kamizelki kuloodpornej.


Mechanika:


Rodzaj

Zasięg

Obrażenia

SzS

Cena

Waga

Strzały

Min. Siła

Uwagi

Mały pistolet

(5mm)

12/24/48

2k4

1

200

2

7

-

Dublet

Mały pistolet II

(specjalna)

12/24/48

2k4

1

250

2

7

-

PP2, Dublet

Pistolet do samoobrony

(0.44 lub 9mm)

12/24/48

2k6

1

250

4

7

-

PP1, Dublet

Pistolet policyjny / Wojskowy

(0.44 lub 9mm)

12/24/48

2k6+1

1

300

5

7

-

PP1, Dublet

Ciężki pistolet:

(.50)

12/24/48

2k8

1

350

6

7

-

PP2, Dublet

Do strzelań podwodnych

(specjalna)

12/24/48

2k6

1

500

4

4

-

Strzela pod wodą

Anty – pancerzowy

(specjalna)

12/24/48

2k6

1

250

4

7

-

PP4, Dublet

Wyciszony

(specjalna)

12/24/48

2k6

1

500

4

7

-

PP1, Dublet, Wyciszony


Cechy specjalne:


- Awaryjny: Pistolety to delikatne konstrukcje pozostawiające konstruktorom i wykonawcom wiele miejsca do popełniania błędów. W momencie, gdy strzelec posługujący się Awaryjnym modelem danego typu broni wyrzuci w trakcie testu Strzelania 1 na dowolnej kostce broń zacina się i nie strzela dalej, dopóki nie poświęci się 15 minut i nie wykona testu Reperowania.


- Seria trzypociskowa: niektóre, nowoczesne pistolety mogą przełączać ogień na serie trzypociskowe. Zwiększając koszt danego modelu o 50 można zastąpić cechę Dublet cechą S3P.


- Opróżnienie magazynku: niektóre pistolety, jak na przykład zaprojektowany dla radzieckich czołgistów APS Stechkin posiadają możliwość kontrolowanego opróżnienia magazynku w stronę wroga jedną serią. Wykorzystując tą cechę użytkownik może strzelać Ogniem Zaporowym. Używa jednak Małego Wzornika Wybuchu. Cecha ta podnosi cenę danego modelu broni o 50.


- Kompozyty I: Broń wykonana jest z kompozytów, co zmniejsza jej Wagę o 1 lecz zwiększa cenę o 50.


- Kompozyty II: By wykupić tą cechę należy najpierw zakupić cechę Kompozyty I. Broń wykonana z tego materiału jest niewykrywalna dla bramek i innych zabezpieczeń. Podnosi to jednak jej cenę o dodatkowe 200.


- Pojemniejszy magazynek: Zwiększając cenę broni o 50 można zastąpić magazynek mieszczącym 14 pocisków.


Wyciszenie:

Ja osobiście stosuję zasadę, że strzelanie z broni bez tłumika powoduje karę -4 do Skradania.


3) Pistolety maszynowe:


Zanim przejdziemy do historii krztyna nomenklatury. W źródłach anglojęzycznych istnieje podział na Machine Pistols, czyli pistolety strzelające ogniem maszynowych i Submachine Guns czyli karabinki maszynowe używające amunicji pistoletowej. W Polsce jest prościej i wszystko, co strzela amunicją pistoletową jest pistoletem, to co strzela karabinową jest karabinem, a strzelające pośrednią karabinkiem. Będziemy stosować oczywiście nomenklaturę polską.


Pistolety maszynowe pojawiły się jakieś 30 lat po powstaniu zwykłych pistoletów, w dobie I Wojny Światowej. Wszystkie strony konfliktu szukały sposobu na zwiększenie szybkostrzelności swoich żołnierzy. Pierwsze pistolety maszynowe były konstrukcjami nieudanymi, rozumiano je bowiem dość literalnie: jako pistolet automatyczny strzelający seriami. Z konstrukcji takiej nie było jednak wielkiego pożytku. Pierwszy prawdziwy pistolet maszynowy stworzyli Włosi i był to Villar-Perosa. Początkowo miało być to lekkie działko lotnicze i przeciwlotnicze. Broń składała się z dwóch, sprzężonych pistoletów maszynowych i była bardzo niewygodna. Okazała się jednak na tyle efektywna, że stworzono ich wygodniejszą wersję. Podobne konstrukcje, czyli MP 18 i pistolet maszynowy Thompsona stworzyli też Niemcy i Amerykanie. Pierwszy nie został jednak wyprodukowany w ilościach pozwalających na przechylenie skali zwycięstwa na korzyść Niemców. Thompson natomiast powstał zbyt późno i nie zdążył na pola walki.


Generalnie Pistolet Maszynowy Thompsona pomyślany został jako broń komwojarzerów. Szybko zdobył sobie popularność na rynku cywilnym, stając się ikonicznym wyposażeniem gangsterów, a później także stróżów prawa. Pistolety maszynowe skojarzone zostały ze światem przestępczym przez co większość wojskowych na nie się obraziła. Ci rozsądniej myślący zaczęli natomiast opracowywać własne. Pierwsze armie, które zastosowały je z sukcesem były wojskiem niemieckim i fińskim.


W momencie inwazji na Polskę Niemcy mieli zaledwie kilka tysięcy pistoletów MP38. Szybko okazały się one bronią bardzo skuteczną, zwłaszcza w walkach miejskich, w efekcie czego Wehrmacht dozbroił się w nie na potęgę. Otrzymał też łatwiejsze w produkcji masowej MP40. W momencie inwazji na Rosję drużyna Wehrmachtu składająca się z 10-12 żołnierzy posiadała dwa dwusobowe zespoły obsługujące ręczne karabiny maszynowe, a pozostali żołnierze wyposażeni byli w karabiny i pistolety maszynowe pół na pół. Tęgi łomot, jaki sprawili reszcie świata spowodował, że pozostałe armie szybko wymyśliły własną broń tego typu: Amerykanie naprędce wyposażyli się w Thompsony, a Brytyjczycy w Steny. Te drugie były bronią raczej średnią, za to łatwą w produkcji i tanią. Stena wyprodukować można nawet na tokarce.


W trakcie II wojny światowej taktyka użycia pistoletu maszynowego sprowadzała się do zasypania wroga ogniem na krótki (do 200 metrów) dystans. Ogień nie miał być celny tylko masowy i szybki, często strzelano z biodra. Na okres ten przypada też czas największej świetności tej broni. Po wojnie koreańskiej jednak dobre czasy się skończyły. W masowym użyciu znalazła się bowiem amunicja pośrednia i strzelające nią karabinki. Zastąpiły one jednocześnie klasyczne karabiny i pistolety maszynowe.


Omawiana broń nie znikła jednak całkowicie z rynku. Stała się za to uzbrojeniem wszystkich tych sił, w których pracy karabin tylko by przeszkadzał. W pistolety maszynowe wyposażano więc czołgistów, artylerzystów, żandarmerię, oddziały specjalne i policję. Broń ta weszła też na wyposażenie straży ochrony kolei, komwojażerów i ochroniarzy. Zmieniła się jej funkcja: pistolet maszynowy nie służył już do zasypywania wroga kul, ale jako broń samoobrony i mniejsza wersja karabinu automatycznego.


Pistolety maszynowe o zwiększonej szybkostrzelności: Nazwijmy je tak umownie. Faktycznie rzadko kiedy mają jakąś większą szybkostrzelność od kolegów. W okolicach lat 70-tych wrócono do koncepcji zasypania przeciwnika gradem kul tworząc takie wynalazki jak MAC-10 czy TEC-9. Ten ostatni był bronią samopowtarzalną, lecz można go było bardzo łatwo zmienić w maszynówkę w domu... Wiele z tych sprzętów przeznaczona była głównie na rynek cywilny, do samoobrony. Szybko okazały się jednak popularne głównie wśród przestępców oraz niebezpieczne dla postronnych, miotając kulami na lewo i prawo. Zakazano je na większości rynków.


PDW: Koniec XX wieku przyniósł kolejny kryzys dla pistoletów maszynowych. Było nim rozpowszechnienie się kamizelek kuloodpornych, z którymi klasyczna amunicja pistoletowa sobie nie radziła. Wymyślono więc koncepcję PDW (Personal Defence Weapon), czyli broni obrony osobistej, przeznaczonej głównie dla żołnierzy. Miało to być lekkie, strzelać na duży dystans i zabijać piechociarza w kamizelce kuloodpornej. Mimo, że PDW miała być bronią nowego tysiąclecia przyjmowała się dość wolno. Powodem jest głównie amunicja. Każda broń z tej rodziny charakteryzuje się własnym, oryginalnym pomysłem na to, czym należy strzelać.


Rodzaj

Zasięg

Obrażenia

SzS

Cena

Waga

Strzały

Min. Siła

Uwagi

Pistolet maszynowy

(9mm)

12/24/48

2k6

3

300

2

7

-

PP1, Automat

Pistolet

szybkostrzelny

(9mm)

12/24/48

2k6

4

350

2

7

-

PP1

PDW

(Specjalna)

12/24/48

2k6+1

3

400

4

7

-

PP2, Automat, S3P


Cechy specjalne:


- More Dakka! Podnosząc cenę danego Pistoletu Szybkostrzelnego o 100 można zwiększyć jego SzS do 5.


- Seria trzypociskowa: większość, nowoczesnych pistoletów może przełączać ogień na serie trzypociskowe. Zwiększając koszt danego modelu o 50 można dodać mu cechę S3P. Modyfikacja ta nie odnosi się do Pistoletów szybkostrzelnych.


- Rozpylacz: Niektóre pistolety maszynowe strzelają jedynie seriami. Broń (tylko Pistolet Maszynowy) traci cechę Automat, jednak jego Cena spada o 50.


- Pistolet automatyczny: Cywilne wersje Pistoletów Maszynowych często nie są w stanie strzelać ogniem ciągłym. Ich szybkostrzelność spada do 2, a Cena o 100.


- Zwiększona siła ognia: Zwiększając cenę o 50 broni można zwiększyć Obrażenia zadawane przez Pistolet Maszynowy lub Pistolet Szybkostrzelny do 2k6+1, a PDW do 2k8.


Amunicja:

Amunicja Specjalna kosztuje 100/50.


Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Byłeś ty chociaż w wojsku cwaniaczku?
13-04-2012 22:34
~Slova

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+5
@UP
pytasz, jakby w wojsku ktokolwiek strzelał z broni krótkiej.
13-04-2012 22:46
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Co do rewolwerów, to zawsze śmieszyły mnie "strzały na sekundę" - opróżnienie bębenka takiego np peacemakera czy colta navy (czarnoprochowego!)t o jakies 4 sekundy, a rekord to chyba 3.2 sek. Z dobyciem.
Z zavezpieczeniami nie jest tak wesoło w starszych modelach rewolwerów. w Colcie trzeba było albo zdejmowac kapiszon z kominka zeby bezpiecznie zlożyć kurek, albo chodzić z bronią z odciągniętymi kurkami do połowy (half-cock), co oznaczało konieczność odciągnięcia kurka przed pierwszym strzałem. Co nie oznaczało, że bron byla bezpieczna - uderzenie w kurek moglo spowodowac wystrzał i tak. Po przejsciu na bębenki na naboje zintegorwane (do Coltow powstaly specjalne zestawy unowoczesniające, wymienialo sie bebenek i iglice w swoim starym Navy) problem nie zniknął. Remington rozwiazal to troche lepiej, bo umozliwial skladanie kurka w taki sposob, ze chronił kapiszon/spłonkę przed uderzeniem.
Dopiero pozniejsze modele miały w miare bezpieczną konstrukcję.
Ciekawostka, wielu rewolwerowców nie przesiadło się na rewolwery z amunicją zintegrowaną, gdy ją wprowadzono w 1873 roku - czarnoprochowe Navy i Army były uzywane jeszcze dlugo. Z parą takich rewolwerów zginął w Tombstone Dziki Bill Hickock. Takich tez rewolwerów uzywal "Doc" Holiday w strzelaninie w O.K. Corral.
I mozna je dzis kupic w Polsce bez zezwolenia!

Do tego - dzwigniowe karabinki Winchestera rowniez uzywały amunicji rewolwerowej, najpopularniejsza była 44ka. Nie jestem pewien tommygunów, ale wydaje mi się że też.

13-04-2012 23:28
zegarmistrz
   
Ocena:
+1
Nie. Thompsony używają amunicji .45 ACP. To pistoletówka, taka sama jak w Colt1911.
13-04-2012 23:41
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
No tak. Pistolety mnie nigdy nie kręciły :)
Aha - rewolwerów używano (i uzywa się do dzisiaj) w polowaniach w Stanach, i służą do dobijania rannej zwierzyny. Nosi się je takze do samoobrony przed niedzwiedziami i innymi drapieżnikami. Rzeczywiscie wielkokalibrowe. Natomiast co do "prestiżu" zabijania zwierzaków z rewolweru to jakis mit chyba - po prostu kazde uzycie broni krótkiej przeciw misiowi czy dzikowi oznacza zwykle jakąś dramatyczną historię, gdy trzeba było jej użyć.
Co do tabelki rewolwerów - rozumiem ze masz na mysli współczesne konstrukcje? Bo jakos nie widzi mi się PP w jakiejkolwiek formie przy ołowianej kuli uzywanej przez wiekszosc historii rewolweru.
13-04-2012 23:51
Tyldodymomen
   
Ocena:
0
zegarmistrzu, pamiętaj prosze o licencji fanowskiej
13-04-2012 23:52
zegarmistrz
   
Ocena:
0
Co do tabelki rewolwerów - rozumiem ze masz na mysli współczesne konstrukcje? Bo jakos nie widzi mi się PP w jakiejkolwiek formie przy ołowianej kuli uzywanej przez wiekszosc historii rewolweru.

Tak, współczesne.
13-04-2012 23:56
Grom
   
Ocena:
0
Na razie przeczytałem tylko fragment o rewolwerach ale fajna notka. Oby takich jak najwięcej - dlatego polecka.

Z lektury nawinęły mi się dwie uwagi, obie oparte o filmy/gry.
Pierwszym, pamiętam że w którymś filmie Clint przeładowywał swój rewolwer, po prostu łamiąc go jak strzelbę i wymieniając całe bębenki.
Drugim, w starym dobrym Metal Gear Solidzie mówili, że pocisk z czarnoprochowca, właśnie dzięki temu, że ma mniejszą moc (zapewne z powodu rodzaju ładunku jak i kształtu pocisku) nie przebija ciała na wylot, przez co powoduje o wiele gorzej gojące się rany.
A, no i trzecia ciekawostka - w rewolwerach również istniały giwery specjalne. Od pieprzniczek (maciupkich rewolwerków o wielu lufach), po moją ulubioną giwerę z Martwych Ziem - LeMata, który pod lufą rewolwerową miał wbudowaną drugą, strzelbową. Mała wajcha z boku broni decydowała z której lufy a wiec którą amunicja się strzela.
Dobra gadka, niewielka odległość i można w szachu trzymać całą drużynę wroga :)
14-04-2012 00:06
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Mozna wymieniać bębenki w starszych pukawkach, w nowszych masz takie kartridże pierscieniowe z nalozonymi nabojami. Ale nie wiem czy sie tego jeszcze używa, to chyba było w Colcie Detective, w Kojaku takie mieli, ale teraz policja raczej nie uzywa rewolwerow jako broni podstawowej - tylko te plastikowe wondernines :)
edit:
A i "pepperboxy" nie były de facto rewolwerami - raczej ich przodkami. Potem skrocono lufy "pieprzniczki, postawiono jedną dłuższą z przodu dla lepszej celnosci i tak powstał bębenek rewolwrowy.
LeMaty były śmieszne i wyglądały ohydnie :)
14-04-2012 00:15
Bielow
   
Ocena:
0
Krótka piłka z mojej strony. Pierwsze co mi w oko wpadło {i dalej już nie czytałem}:

"W momencie inwazji na Francję drużyna Wehrmachtu składająca się z 10-12 żołnierzy posiadała dwa dwusobowe zespoły obsługujące ręczne karabiny maszynowe"

Źródło proszę. Pecha masz bo się II wojną interesuje i ciekaw jestem skąd takie cuda wziąłeś.
14-04-2012 00:34
~Dobra Dusza z Kapelusza

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Sie tak Bielowku nie spinaj bo Ci serducho siądzie! I problem będzie boś zapewne nie ubezpieczony :D

Zagarmistrz głowa do góry! Ale wróć Ty lepiej do artykułów o gotowaniu w pani domu.
14-04-2012 00:42
zegarmistrz
   
Ocena:
0
Pecha mam, bo ja głównie siedzę w mediewistyce. Źródło to o ile pamiętam „Wojskowe elity III Rzeszy” wydane przez Bellonę, ale głowy nie dam, bo pisałem na podstawie notatek, które robiłem przy okazji pisania 40:1 w zeszłym roku...

I choroba, faktycznie masz racje. Bo jak byk pisze, że to dane na 1941 roku, czyli już po Francji.

Generalnie z tego, co wiem drużyna piechoty posiadała jeden karabin maszynowy lub dwa RKM-y. Sekcja składała się ze strzelca, ładowniczego i amunicyjnego, który nosił naboje, a w trakcie walki strzelał z normalnej broni. Tego ostatniego pominąłem właśnie z uwagi na specyfikę funkcji.
14-04-2012 00:49
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Erpegia, muza erpegowców, wybaczy tą niedokładność :)

mnie tylko wciąż smuci ta szybkostrzelnosc rewolwerów.
14-04-2012 00:52
Bielow
   
Ocena:
0
Wojskowe elity...
ta:
http://www.odk.pl/wojskowe-elity-iii-rzeszy,711.html
?
Czy wersja z Osprey Publishing? "German elite forces of III Reich" ? Bo obie się dość różnią i to diametralnie. W tej z Bellony autor o ile pamiętam popełnia kilka karygodnych błedów myląc Heer z W-SS jeśli idzie o skład jednostek taktycznych,hierarchię etc

Ja zazwyczaj jak coś potrzebuję bazuje na pozycjach z Ospreya. Są moim zdaniem bardziej wiarygodne. Wydawnictwo militaria mimo nieciekawej opinii jaka krąży o nich w pewnych kręgach również mają niezłe i sprawdzone pozycje.

Po 41 roku następuje w Heer taktyczna reorganizacja. I w sumie aż do 44 roku taktyka wygląda podobnie. Zmienia się tylko liczebność drużyny piechoty. Drużyna składa się z 9 osób.
Sierżanta uzbrojonego w mp38/38 II/40 lub pod koniec 44r. w Mp43/44, pięciu strzelców uzbrojonych w k98k lub odpowiednio po 42r. i 43r. w G41 i 43 [często co druga/trzecia drużyna otrzymywała wersje Gewehra dla strzelca wyborowego w celu wzmocnienia siły ognia] oraz trzech ludzi obsługujących KM -ładowniczy,celowniczy i amunicyjny.

"Generalnie drużyna piechoty posiadała jeden karabin maszynowy lub dwa RKM-y" no właśnie nie bardzo... Niemcy (bo zakładam że o nich mówimy) nie używali w drużynach piechoty Rkmó-w bo.... ich zwyczajnie nie mieli. Co innego Polacy,Amerykanie czy Francuzi. III Rzesza używała tylko wszelkiego rodzaju karabinów maszynowych. No chyba że pójdziemy torem myślenia, że używali LKM-ów tzn MG 08/15 Mg13,mg15,mg17 ale one nie służyły zazwyczaj jako broń wsparcia piechoty lecz jako broń pozycyjna lub pokładowa.
Jednak wszystkie one zaliczają się do karabinów maszynowych... a już po inwazji na Polskę były wycofywane i zastępowane mg34 ;)

Jak wrócę do siebie do domu to podeśle Ci przez maila spis pozycji wartych przejrzenia jeżeli jesteś zainteresowany rozbudową notki czy poszerzaniem wiedzy.

14-04-2012 01:10
Malaggar
   
Ocena:
+2
@Zigzak: W starych rewolwerach kapiszonowych jest między kominkami miejsce na ułożenie kurka. Amunicja scalona została wprowadzona przed 1873 (a z Twojej wypowiedzi wynika, że wcale jej nie było wcześniej). Rewolwerowe bodajżę wprowadził S&W w latach 50, karabinowe jakoś podobnie Henry.

Colcie trzeba było albo zdejmowac kapiszon z kominka zeby bezpiecznie zlożyć kurek, albo chodzić z bronią z odciągniętymi kurkami do połowy (half-cock), co oznaczało konieczność odciągnięcia kurka przed pierwszym strzałem.
I tak musiałeś odciągać, bo DA weszło do powszechnego użycia dosyć późno, wczesniej była to raczej ciekawostka (Pierwszy gnat którego kojarzę posiadający tę cechę to Starr Army z bodajże 1858 roku). DA działało w nim tak, że większość czasu się psuło.

Co do "Doca", to z tego, co pamiętam jest poświadczenie, że miał w 1881 w łapach SAA, a nie naviki.

do Coltow powstaly specjalne zestawy unowoczesniające, wymienialo sie bebenek i iglice w swoim starym Navy
I zdaje się lufę, by mieć wypychacz czy jak to dziadostwo się tam nazywa.

Co do winchesterów - i tak i nie, produkowano je w kilku(nastu?) wariantach, z czego znaczna część nie jest w rewolwerowym kalibrze.

Drugim, w starym dobrym Metal Gear Solidzie mówili, że pocisk z czarnoprochowca, właśnie dzięki temu, że ma mniejszą moc (zapewne z powodu rodzaju ładunku jak i kształtu pocisku) nie przebija ciała na wylot
A w Rambo Dżon nawala z biodra i trafia prawie zawsze.

PS. Przez kilka dni mnie nie będzie, ale jak wrócę to chętnie pociągnę dyskusję o rewolwerach XIX wieku.
14-04-2012 02:22
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Malaggar - sprostowanie - w Coltach jej nie było. Co do Doca Holidaya - zabiłeś mi ćwieka, bo jak kiedyś robiłem research przed zakupem Navy to natknąłem się na informację, że używał właśnie navików w strzelaninie w O.K.
Co do wciecia w bębenku na młotek- było np w Remingtonach, w Coltach pojawilo sie pozniej, i to chyba juz przy nabojach scalonych.
Co do wymiany lufy - obserwowałem swego czasu kilka aukcji w stanach i miedzy innymi natknąłem sie na oryginalne zestawy do upgrejdów colta navy 1851, z 73roku - w zadnym zestawie nie było lufy, choc pisali że kompletne.
Najbardziej rozpowszechniony był właśnie winchester z amunicją rewolwerową .44 - dobrze sprawdzał się na bizony i mial kompatybilną amunicję z rewolwerami. Pamiętam że była też wersja pump-action. Natomiast faktycznie budowano je w calej masie kalibrów.
14-04-2012 09:50
Malaggar
   
Ocena:
+2
Dobra, krótko, bo przed samym wyjazdem.

E, niektóre navy mają już safety pins i nie są to samoróbkowe rzeczy, to wbrew pozorom stary patent (Wiem, że Patersony go nie miały, ale one nie miały nawet pobojczyka w pierwotnych wersjach).

Co do konwersji na scalaki - bo bardziej powszechna była po prostu doczepka wypychacza i tyle. Mój błąd, bo wydawało mi się, że była to zawsze integralna część lufy.

A Winchestery z rewolwerową nie sprawdzały się na bizony, właśnie to był ich problem - miały za małą moc na większe dystanse. Oczywiście nie przeszkadzało im to spisywać się świetnie przy strzelaniu do Indian ;)
Jednak w celu polowania na bizony wprowadzano coraz większe kalibry (zauważ ogromny przeskok między 1866 na nabój do Henry'ego, 73 i 76, z których ta ostatnia dostała potężnego kopa w postaci kalibrów.

Pump actiony nie były przypadkiem dopiero od modelu 1887? Bo wiem, że wcześniejsza strzelba Łinczestera ma normalną dźwignię.

EDIT: Odnośnie Doca i OK Corral, są różne wersje z tego, co pamiętam, ale:
1) Prawdopodobnie użył strzelby
2) Jego rewolwery były albo Lighteningami albo SAA, ale nigdy nie spotkałem się z wersją, by miał jakiekolwiek kapiszonowce.
14-04-2012 10:15
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Dzieki za uzupełnienie. Tego Doca jeszcze sprawdze, bo tez cos o strzelbie mi sie obiło. Na pewno miał i cenił Colta 1851, choc moze w pozniejszych czasach faktycznie się przesiadł na produkty innej firmy (choc w sumie i to i to i to to Colt) :) Jesli strzelbą był Winchester, to mogły to faktycznie być SAA - ta sama amunicja.
Natomiast Wild Bill Hickock do swej smierci w Toombstone używał czarnoprochowych navików. Mial je przy sobie gdy dostał przy pokerze.
Co do Winchesterów i bizonów - racja, to zwiekszanie kalibrow bylo spowodowane ich slabymi osiagami. Ale i tak, jako pukawka ogolnego przeznaczenia (niektore modele byly uzywane w armii Unii) sprawdzał się świetnie.

Przyjrzałem się tym Winchesterom i ich historii i na Wiki jest fajna wzmianka o "Volcanic" - pistoletach powtarzalnych na "rakietową" amunicję! :)
14-04-2012 11:25
Szarlih
   
Ocena:
0
""Volcanic" - pistoletach powtarzalnych na "rakietową" amunicję! :)"

Pojawił się w Call of Juarez, wyśmiałem uznając to za kompletnie nierealny wymysł, a tu proszę :)
14-04-2012 16:21
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Tak, to były naboje typu "RocketBall", pierwsza próba stworzenia metalowego kartridża na proch. Czyli metalowej łuski. Pocisk byl po prostu wydrążony i w srodku byl proch. Inna sprawa, ze wczesne wersje (chyba .44) były slabsze od .25tek :)
Pogooglaj za Volcanic Firearms. Pistolet był w pytkę :)
14-04-2012 17:08

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.