» Blog » Kilka słów o świecie
17-05-2010 11:54

Kilka słów o świecie

W działach: SWEPL, Setting, RPG, Pieniądz i Szpada, Margamos | Odsłony: 4

Kilka słów o świecie

Margamos jest miastem, które zostało założone zaledwie kilka dziesięcioleci temu. Od wschodu otacza je ocean od zachodu Imperium Krasnoludzkie. Jest palcówką handlowo-polityczną Starego Świata. Zamieszkują je przedstawiciele dwóch myślących ras jakie żyją na świecie – ludzie i krasnoludy.

Tyle tytułem wstępu. Zanim zacznę opisywać samo miasto podam kilka informacji o świcie.

 

Planeta jest mniej więcej kulista, krąży wokół słońca, a wokół niej krąży księżyc. Są oczywiście jakieś gwiazdy i inne ciała niebieskie, nie interesują nas one jednak w tym momencie.

 

Poziom rozwojowy to mniej więcej klasyczne średniowiecze/renesans  fantasy . Proch strzelniczy owszem istnieje, ale znany jest tylko na Starym Kontynencie. Nie jest wykorzystywany dość powszechnie. Częściej używa się go do pokazów sztucznych ogni niż w walce.

 

Magia istnieje, znają ją zarówno ludzie jak i krasnoludy. Podzielić ją można na dwie kategorie: magię niską i wysoką. Magia niska to proste sztuczki, których mogą się nauczyć nawet postaci nie studiujące magii. Magia wysoka to dużo potężniejsze czary, których nauczenie się może zająć kilka lat. Bohaterowie głównie będą posługiwać się magią niską.

Istnieje też możliwość posługiwania się zwojami i artefaktami zawierającymi zaklęcia magii wysokiej.

 

Kilka słów o przeszłości.

Ludzie zamieszkiwali Stary Kontynent (nazwy tej zaczęto używać dopiero po odkryciu Nowego Kontynentu) leżący po wschodniej stronie Wielkiego Oceanu. Ocean po drugiej stronie Starego Kontynentu jest prawdopodobnie jeszcze większy, ale interesuje nas on w tej chwili tyle, co tamtejsze ciała niebieskie więc nie będę się na jego temat rozpisywać.

Stary Kontynent jest mniej więcej wielkości połączonych: Europy, Morza Śródziemnego (tyle że bez wody) i Północnej Afryki. Pełno tam księstw i królestw, których granice są dość płynne bądź to z powodu wojen, bądź koligacji rodzinnych władców.

Bardziej szczegółowy opis państw ludzkich odłożymy na później. Jest on dla nas o tyle istotny, że gracze powinni wiedzieć z jakich państw pochodzą ich bohaterowie, jaką kulturę reprezentują i jakie relacje polityczne są między nimi. Tak, bohaterowie to ludzie, mieszkańcy Starego Kontynentu.

Mniej więcej sto lat temu jedna z wypraw morskich przepłynęła Wielki Ocean i dotarła do północnych wybrzeży Nowego Kontynentu. Był to pierwszy kontakt ludzi i krasnoludów.

Kontakt niezbyt udany gdyż krasnoludy okazały się bardzo niechętne przybyszom. Wystarczy powiedzieć, że po pierwszych kilku dniach wzajemnego obserwowania się i ostrożnych kontaktów przypuściły atak na przybyszów. Ludziom udało się uciec i powrócić na Stary Kontynent. Przywieźli ze sobą coś co sprawiło, że władcy wszystkich krain zapragnęli to mięć. Krasnoludzką stal, materiał niezwykle wytrzymały. Porównywać stal krasnoludów i stal ze Starego Kontynentu to tak jakby współczesne wyroby hutnicze porównywać z tym co powszechne było we wczesnych wiekach średnich. 

 

Kolejne dwa dziesięciolecia to okres wojen, które żadnej stronie nie dawały przewagi.

Nowy Kontynent był jak twierdza. Zachodni brzeg usiany jest potężnymi górami, schodzącymi wprost do oceanu i tworzącymi łańcuchy wysp, wysepek i podwodnych skał, które zatrzymały nie jeden ludzki statek. Oddziały, którym udało się dotrzeć do lądu czekała mordercza przeprawa przez góry. Wszelki słuch po nich zaginął.

Południe skute jest lodem od zachodu przechodząc w pustynię, najpierw lodową a potem piaszczystą. 

Jedynie od północy ląd łagodnie schodził do oceanu. Tam, nad Wielką Zatoką znajdowały się główne krasnoludzkie porty. Inwazję od tej strony utrudniały jednak krasnoludzkie galery. Ciężkie i powolne statki zaopatrzone jednak w stalowe tarany i niezwykle mocnych wioślarzy. Były bez szans na otwartym morzu, stanowiły jednak postrach ludzi w Zatoce. Główną taktyką niskopiennych kapitanów było taranowanie żaglowców ludzi. Niejednokrotnie zdarzało się że rozpędzona galera pruła żaglowiec wzdłuż.

Bitwy toczone na lądzie też niewiele dały. Ludzie nie mieli żadnego zaplecza, a siły krasnoludów zdawały się niewyczerpane.

Sytuacja wydawał się patowa do czasu aż krasnoludy nie zaczęły wydobywać przedmiotów z wraków statków ludzi. Ich zainteresowanie wzbudziły dwa z surowców jakie znalazły – srebro i kość słoniowa.

Oba były im znane i obu pożądały. Oczywiście krasnoludy jak to krasnoludy najbardziej lubią złoto i drogie kamienie. Tego jednak miały w swoich górach całkiem sporo. Srebro natomiast stanowiło rzadkość, zaś kość słoniowa była tradycyjnym surowcem używanym w obrzędach religijnych. Ceremonialne zbroje, naszyjniki, nagrobki wszystko to musiało zawierać kość słoniową, a im więcej jej było tym status właściciela był wyższy. Na szczegóły przyjdzie jeszcze pora, na razie wystarczy powiedzieć, że słonie stały się w imperium krasnoludów niezwykła rzadkością.

Po dokonaniu tych odkryć cesarz krasnoludów zaproponował rozejm. Nie zgodził się jednak wpuścić ludzi na terytorium swojego państwa. Dopiero po długich negocjacjach oddał ludziom niewielki skrawek lądu na wschodnim wybrzeżu. Jedyne miejsce gdzie łańcuch górski jest przerwany przełomem rzeki Księżycowej.

Miejscem tym jak nie trudno zgadnąć jest Margamos. Miasto, którego symbolem został srebrny sztylet z kościaną rękojeścią.  

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.