» Recenzje » Kiedy dzwoni nieznajomy

Kiedy dzwoni nieznajomy


wersja do druku

Wyłącz ten telefon


Kiedy dzwoni nieznajomy
Podczas pewnego ciepłego weekendu postanowiłem wybrać się do pobliskiego kina. Zakupiłem bilet na film Kiedy dzwoni nieznajomy - remake horroru z 1979 roku. Po chwili wraz z niewielką grupą kinomaniaków wszedłem do sali numer cztery. Miałem nadzieję, że twórcy sprostali zadaniu i moim oczom ukaże się niezły dreszczowiec, po którym wyjdę przerażony z kina. Zaczęły się reklamy, a moje obawy wobec tego obrazu pogłębiała niewielka liczba osób na sali. W momencie, gdy pojawiły się napisy końcowe wiedziałem, że straciłem jedynie czas i pieniądze. Zdecydowanie lepszą decyzją byłoby drugi raz obejrzeć Epokę Lodowcową 2 w sali obok.

Główną bohaterką produkcji Kiedy dzwoni nieznajomy jest nastolatka, która ukarana przez rodziców za zbyt wysoki rachunek telefoniczny, musi zaopiekować się dziećmi bogatej pary. Dom państwa Mandrakis znajduje się z dala od miasta. Ponadto zaopatrzony jest w wiele luksusowych mebli i nowoczesnych urządzeń. Wszystko wygląda pięknie do czasu, gdy dziewczyna odbiera parę niepokojących telefonów od kogoś, kto pragnie dowiedzieć jak czują się dzieci. W końcu głos radzi by opiekunka sprawdziła, co się z nimi dzieje. Wszystko się komplikuje, gdy okazuje się, że nieznajomy znajduje się w tym samym domu.

Kiedy dzwoni nieznajomy? No właśnie... Dobre pytanie - dosłownie co dwie minuty. Widać, że scenarzysta jak i reżyser nie mieli pojęcia co robią, serwując widzom powtarzające się schematy, które niemiłosiernie wydłużają seans. Wyszło na jaw, że nie wiedzą jak zrobić porządny film grozy. Efektem tego jest produkcja, w której można wyróżnić trzy części. Ciekawy krótki wstęp, nudny i przydługi środek i chwilę emocji na końcu. Grozę możemy poczuć jedynie w finale, jednak czy warto czekać na to godzinę?

Tego filmu nie można brać na serio – nie możemy rozważać pewnych sytuacji. Jedynie wtedy będziemy mogli choć przez chwilę poczuć się tak jak byśmy oglądali horror. No bo dlaczego napastnik zaatakował właśnie Jill? Jakie miał ku temu powody? Co by się stało, gdyby nie odebrała tego telefonu? Normalny przerażony człowiek ukryłby się w bezpiecznym domu i czekał, aż wszystko się skończy – zupełnie przeciwnie postępuje nasza opiekunka.

Całą odpowiedzialność za wygląd tego obrazu producenci powierzyli młodej Camilli Belle. Niestety to nie był dobry wybór. Kreacja aktorska, jaką stworzyła, jest nijaka, uwagę przykuwa jedynie jej uroda. Sama gra nie wzbudziła we mnie żadnych emocji. Co prawda jest kilka scen, które zasługują na uwagę, jednak w skali całego filmu to zdecydowanie za mało. Reszta bohaterów pojawia się chwilowo i nie są to znaczące role.

Na uwagę zasługuję również muzyka, bez której nie mógłbym zaliczyć produkcji Kiedy dzwoni nieznajomy do gatunku horrorów. Pełen mrocznych i przerażających dźwięków soundtrack doskonale oddał atmosferę obrazu. W dodatku sprawia, że czujemy strach przed nadciągającym niebezpieczeństwem.

Niestety Kiedy dzwoni nieznajomy jest filmem przeciętnym. Nie można go porównać ze swoim pierwowzorem, który przez wielu uważany jest za znakomity film grozy. Kolejny dobry materiał został zmarnowany, zupełnie tak jak stało się z remake Mgły. Nie traćcie czasu i pieniędzy na tą produkcję.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę


Ocena: 2.5 / 6

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.