Kid Tramen

Haha?

[pokaż treść] [kto ukrył]

05-04-2009 22:39

Nie. Trzeba pomyśleć. A później haha :)

[pokaż treść] [kto ukrył]

05-04-2009 22:42

Czarno widzę ten humor.
Ciekawe.
Całkiem Ok.
Kreska nie przeszakadzająca w odbiorze treści :)

[pokaż treść] [kto ukrył]

06-04-2009 08:25

Pierwszy mnie rozwalił :).

[pokaż treść] [kto ukrył]

06-04-2009 12:52

Coś co lubię, czarne ale z okiem szeroko zamkniętym, niczym lodowaty ogień w cieniu słońca ;-) pozdro.

[pokaż treść] [kto ukrył]

06-04-2009 21:01

A może ktoś by coś sensownego napisał na temat tego komiksu?

Chyba wart jest tego, choćby dlatego, że niesie lekkość i ciężar zarazem.

[pokaż treść] [kto ukrył]

07-04-2009 00:16

No to dawaj. :)

Mnie podoba się pierwsza plansza, lubię takie mocne kontrasty [ludzie na plaży, imprezka, a tu dzieciak "bawi się" w dość niekonwencjonalny sposób]. Daje do myślenia, proste, silne.

[JPG niestety niszczy nieco jakość - szczególnie jeśli ma się to dać oglądać w necie i trzeba zmniejszyć grafikę - natomiast na nagrobku jest napisane "Zdzisław Kowalski, zm. 28.08

[pokaż treść] [kto ukrył]

07-04-2009 00:45

Daje chwile zastanowienia nad konsumpcjonizmem(wow, trudne wyrazy) świata.

Wbrew pozorom, sprzedaż takiego „gróbcia”, wcale nie jest tak nieprawdopodobna.

Dodatkowo, porusza problem(o ile to problem) dziecięcego braku empatii. Małe potwory :D niespecjalnie rozumieją czym jest śmierć, i potrafią się w nią bawić. Świetnie naśladują w tym dorosłych.

Jak dla mnie, choć przerysowane (a jak ma byc? to komiks!), to bardzo prawdziwe.

Kreska spełnia swoją role, pozwala spokojnie odczytać treść. Bez jakiś wybitnie charakterystycznych elementów groteski, czy też perfekcjonizmu, co pozwala skupić się na fabule.

Warte chwili namysłu, kilka pożyteczenie spędzonych sekund :).
---

No, proszę. Myślę ze z sensem ;). A przynajmniej po mojemu.

[pokaż treść] [kto ukrył]

07-04-2009 10:06

Potwory mogą wychować tylko kolejne potworki...

Czarny humor w bardzo dobry wydaniu.

[pokaż treść] [kto ukrył]

07-04-2009 15:55

No proszę, mój apel poskutkował.
Teraz jest już o czym dyskutować i z czym polemizować.

Nie znam poprzednich prac autora, jak rozumiem traktujących o perypetiach dorosłego już bohatera. Nie szkodzi. Zderzenie tematyki śmierci i spraw ostatecznych z możliwościami percepcji małego dziecka, samo ich zestawienie, wydaje mi się nad wyraz interesujące, zdecydowanie bardziej, niż mówienie o tych trudnych sprawach językiem dorosłych.

Ja to widzę tak: śmierć jest w naszej kulturze tematem tabu, z tym chyba każdy się zgodzi. Boimy się jej, brzydzimy czasem, próbujemy ją oswoić oglądając filmy, w których trup ściele się gęsto. Staramy się o niej nie mówić, a jak już mówimy, to półgłosem, z onieśmieleniem, źle pojętym szacunkiem.

Ten komiks pokazuje, ni mniej ni więcej, że wynika to z naszego ograniczenia, spowodowanego tym, że jesteśmy dorośli. W toku dorastania nabyliśmy te wszystkie zahamowania i blokady, które sprzedała nam kultura, w której wyrośliśmy. Dla nas jest już za późno, ale nie dla nich, dla dzieci. One, nim staną się nami, mają prawdziwy ogląd, zadają prawdziwe pytania, na które nas już nie stać. Nie ma nic bardziej świeżego i obiektywnego, niż spojrzenie dziecka. Dzieci nie mają zahamowań, pytają i żądają odpowiedzi - jak to jest naprawdę?

Aesandill:

Dziecięcy brak empatii to nie problem. A już na pewno nie w tym przypadku. Nie chodzi o to, że ktoś zabrał komuś łopatkę w piaskownicy.
Chodzi o dziecięcą chęć zrozumienia świata i mechanizmów nim rządzących. Jeśli jednym z tych mechanizmów jest śmierć, dziecko ma prawo do własnych interpretacji i przemyśleń. I nie czyni go to potworem. Pomijam, oczywiście kwestię nóżki wystającej z piasku, cytując Ciebie, to przerysowanie, właściwe komiksom.

Noctambula:

Jakie potworki? Wychowane przez jakie potwory? Te potworki to dzieci, każde dziecko, które pyta, bo nie zna odpowiedzi, nie jego wina.
A potwory to my. W moim pojęciu nie zrozumiałaś przesłania komiksu.
A zresztą, może i nie mam racji. Każdy przecież rozumie to, tak jak chce. Możesz nawet widzieć w tym komentarz do znieczulicy wśród przedszkolaków wobec pogrzebów.
Ale że czarny humor, i że w dobrym wydaniu - zgadzam się w stu procentach.

Skoro w planie jest album z takimi jednoplanszówkami, zdecydowanie deklaruję chęć zakupu.

Pozdrawiam.

[pokaż treść] [kto ukrył]

08-04-2009 00:22

@ Rogala1

Co do dziecięcej znieczulicy :D.
Tak, to nie problem. Dzieci mają za mało możliwości, i są zbyt wpływowe żeby był to problem. Takie dziecko, czysta tablica, mam wiele zachowań które dorośli zwalczają, a dziecku wydaje sie naturalne.

Postawiłem teze że ludzie w głębi "duszy" są mocno odlegli od tzw. norm. Po prostu na dzieciach to lepiej widać, bo jeszcze nie wiedzą że grozi za to kara.
Ludzie - duże dobrze maskujące się potwory
Mali ludzie - małe potwory
I tu zgadzam sie z Noctambula

A co meritum, czyli komiksu, to rzeczywiście, Ciekawy czarny humor.

Pozdrawiam
Aes

[pokaż treść] [kto ukrył]

08-04-2009 08:46

Dobre.:)

Miałem kolegę, którego rodzice uczyli jak być bezwzględnym i wyrachowanym, któregoś razu odebrał im cały majątek, byli jego pierwszym treningowym i najłatwiejszym celem.

Pozdrawiam
Samentu

[pokaż treść] [kto ukrył]

10-04-2009 17:38

W imieniu autorów komiksu bardzo dziękuję za opinie. każda z nich jest dla nas na wage złota. Uczymy się komiksu na Waszej opinii. Wkrótce kolejny komiks, w nieco innej stylistyce. Zobaczycie? Zobaczymy :) dziękujemy!

[pokaż treść] [kto ukrył]

07-05-2009 08:36

Cudowny! Jestem pełna podziwu.

[pokaż treść] [kto ukrył]

17-05-2009 19:44

Gdzie haha?

[pokaż treść] [kto ukrył]

17-05-2009 23:28