12-12-2006 11:51
Kichowo
W działach: Fizyka, Planszówki | Odsłony: 2
Nie dostałem stypy. Zmienili system liczenia i moją kasę zgarnęli informatycy. Co najciekawsze ja mam średnią 4,5 zaś informatycy 4,0. Nic to - wracamy do korepetycji. Akurat semestr w szkołach średnich się kończy, zagrożenia z fizyki się pojawiają - więc na miejscu pojawiam się również ja.
Zaczynam cieszyć się z indywidualnego toku studiów na chemii. Pani z grupy Lotos (paliwa) zaprosiła mnie na praktyki. Mam ciężki dylemat - ciekawa i dość dobrze płatna praca, czy ciekawy i ubogi doktorat? Póki co jestem na 4 roku, zostały mi 3 okazje na wybieranie sobie przedmiotów. Muszę ułożyć profil swoich studiów pod kątem potencjalnego pracodawcy. Na pewno będę zajmował się elektrochemią i chemią fizyczną.
Ostatnia bytność u Jedynej, zakończyła się partią w Caylusa. Grałem dopiero po raz drugi, gra zaczyna mnie wciągać. Podobnie jak w innych german style, każda kolejna partia jest lepsza od poprzedniej. Caylus to klasyczna ekonomia z silnym wątkiem optymalizacyjnym. Mniej jest abstrakcyjnego liczenia a'la WN, więcej planowania. Partia trwała 150 minut, przebiegała przy doskonałej herbacie i w miłym otoczeniu herbaciarni "Anastazja". Jeżeli dla kogoś WN jest zbyt suche i arytmetyczne, a pomimo to ma ochotę na grę ekonomiczną - to polecam Caylusa.
Zbliżający się Sylwester inspiruje mnie do napisania kilku słów odnośnie zimowego namiotowania. Pominąwszy ostatni rok, poprzednie pięć imprez polegało na walce z mrozem i śniegiem. (Nie)stety poznanie Jedynej mocno mnie uczłowieczyło i hipotermia nie wydaje się już tak pociągająca.
Jeżeli ktoś ma ochotę chętnie opiszę kilka moich wypraw. Na dobry początek - zdjęcie!
Zaczynam cieszyć się z indywidualnego toku studiów na chemii. Pani z grupy Lotos (paliwa) zaprosiła mnie na praktyki. Mam ciężki dylemat - ciekawa i dość dobrze płatna praca, czy ciekawy i ubogi doktorat? Póki co jestem na 4 roku, zostały mi 3 okazje na wybieranie sobie przedmiotów. Muszę ułożyć profil swoich studiów pod kątem potencjalnego pracodawcy. Na pewno będę zajmował się elektrochemią i chemią fizyczną.
Ostatnia bytność u Jedynej, zakończyła się partią w Caylusa. Grałem dopiero po raz drugi, gra zaczyna mnie wciągać. Podobnie jak w innych german style, każda kolejna partia jest lepsza od poprzedniej. Caylus to klasyczna ekonomia z silnym wątkiem optymalizacyjnym. Mniej jest abstrakcyjnego liczenia a'la WN, więcej planowania. Partia trwała 150 minut, przebiegała przy doskonałej herbacie i w miłym otoczeniu herbaciarni "Anastazja". Jeżeli dla kogoś WN jest zbyt suche i arytmetyczne, a pomimo to ma ochotę na grę ekonomiczną - to polecam Caylusa.
Zbliżający się Sylwester inspiruje mnie do napisania kilku słów odnośnie zimowego namiotowania. Pominąwszy ostatni rok, poprzednie pięć imprez polegało na walce z mrozem i śniegiem. (Nie)stety poznanie Jedynej mocno mnie uczłowieczyło i hipotermia nie wydaje się już tak pociągająca.
Jeżeli ktoś ma ochotę chętnie opiszę kilka moich wypraw. Na dobry początek - zdjęcie!