Jackie Chan Stuntmaster

INFO:

Gatunek:Chodzona Bijatyka 3D

Firma:Radical Entertainment, Midway

Rok Produkcji:2000 r. (PAL:2000 r.)

Platforma:PSX

Liczba graczy:1

Muzyka : 7/10

Grafika : 6/10

Długość gry : 7/10

Grywalność (miód) : 8/10

Klimat : 7/10

Fabuła : 6/10

Filmiki FMV (ilość/jakość) : 6/6/10

Bajery (sekrety,mini gierki itp.) : 8/10

Rozbudowanie : 8/10

Poziom trudności : 6/10

Ocena:8/10

Miejsce na liście:50 +/-

GŁÓWNE POSTACIE:

Jackie Chan, Grandfather, Dante

 

 

Recenzja:

 

           J.C. Stuntmaster to gra z udziałem mojego ulubionego aktora: Jackie Chana, więc grzechem było by nie wstawić tegoż tytułu na moją listę. ;) Gra ta należy do w miarę rzadkiego gatunku, a mianowicie do chodzonych nawalanek. Zaczyna się ona gdy bandyci porywają dziadka Dżakieko. I co ma robić biedny Jacuś? Postanawia go jak zwykle uratować na własną rękę!  

I tu zaczynasz grę. Jak na gatunek gra jest powalająco dobra. Jacki nawala się świetnie, a ciosów ma on prawie tyle co wiara z Tekkena! Potrafi zatem bić, kopać, a także chwytać i rzucać oponentami w przeróżne strony z zachowaniem oczywiście „Jacusiowego” stylu. Ale to jeszcze nie koniec, gdyż można tu walić także szeregi combosów, mieszając „piąchopiryne” z „butozolem”. :) Jacuś może także skakać, a związku z tym może przywalić także z kopa w powietrzu, odbijać się od ścian i robić salta! Jak łatwo idzie się domyślić, Jacki tak jak w swoich filmach lubi używać także do walki najróżniejszych przedmiotów typu wałek do malowania, krzesło, czy kołpak. Na deser uraczy nas także stylem pijanego mistrza. Tak więc system walki sprawia że gęba opada, a okraszone jest to wszystko niesamowitą dawką humoru!

Humor to także ważny element cut-scenek, czyli filmików FMV, które co jakiś czas przeplatają się z grą. Po pierwsze same wykonanie postaci (krzywe mordy, karykaturalne budowy ciała;) nadają grze rumieńców. Filmiki także świetnie współgrają z wydarzeniami podczas brawurowych akcji. Jednak największy smaczek gra zostawiła już po credits’ach, gdy dostajemy autentyczny wywiad z Jackim podczas sesji Motion Capture. Kapitalny to dodatek i fani aktora będą zachwyceni. Stworzono tu także jajcarski filmik ukazujący nieudane akrobacje komputerowego Chana. Świetny pomysł i jaja jak berety! Sama grafika w grze to już nieco inny temat, bo co prawda tła wyglądają nienagannie i ze szczegółami, lecz wykonanie postaci współtowarzyszących Jacusiowi w boju nie należy do najlepszych. Sam Jackie także nie powala. Ale wg mnie wyszło to nawet na plus, gdyż podkreśla to humorystyczny charakter produkcji.

Levelów jest natomiast tylko 15 (5 światów, każdy po 3 poziomy), lecz przy każdym spędzimy dość sporą ilość czasu. Będziemy chodzić po ulicach Chin, kanałach, czy fabrykach. Nie jest to jednak typowa „tępa nawalanka”, gdyż elementów zręcznościowych także tu nie brakuje! Trzeba się będzie czasem nieźle naskakać, co często kończy się bolesnym upadkiem. Trzeba będzie też zbierać smoki, za które dostaniemy różne bonusy. A poukrywane one są strasznie.

Podsumowując: J.C. Stuntmaster to doskonale zrobiona nawalanka zawierająca dużą dawkę humoru, elementów zręcznościowych oraz zabawy. Polecam gorąco każdemu posiadaczowi PSX-a (i nie tylko!).

 

ULUBIONE POSTACIE:

Jackie - JACUŚ!! Kocham go!

Chief - Pierwszy boss (What’s cookin??:)

 

TOP 5 OST:

1. Chinatown 03

2. Roof Top 01

3. Roof Top 02

4. Roof Top 03

5. Factory 03

 

PLUSY:

+ Bardzo rozbudowany system walki (choć Tekken to to nie jest)

+ Fajne, zróżnicowane levele

+ Humor!!!

+ Idzie się ostro wyżyć!

+ Triki prosto z „warsztatu” Jacusia (podnoszenie przedmiotów, rzucanie krzesłami, odbijanie się od ścian itd.)

+ Niektóre levele na serio dają popalić!

 

MINUSY:

- Krótka gierka. Pod tym względem mnie bardzo zawiodła

- Zaledwie 7 postaci w całej grze! Nie licząc „dresów”, których będziemy prać po drodze

- Wykonanie postaci (mało polygonów). Ale mnie to bardziej śmieszyło ;)

 

SCREENY: