» Blog » Każda Legenda ma swój początek
11-01-2010 02:06

Każda Legenda ma swój początek

W działach: Legendy Dùn Éideann, Drama, nWoD | Odsłony: 9

Każda Legenda ma swój początek
W końcu, po kilku miesiącach ciężkich przygotowań ruszyliśmy z Legendami. Miasta Ostów. Tony tekstu, opisów, informacji, kilka nowości, kilka zapożyczeń. Spory eksperyment, ponieważ w znacznym stopniu nasze podejście i sposób przygotowania dramy odbiegał od tego co do tej pory było przyjęte we Wrocławiu.

Po pierwsze to mechanika, czyli to co do tej pory jakoś ginęło. Z jednej strony sam nienawidzę nadmiernego spomplikowania na larpach, z drugiej chcieliśmy oddać sprawiedliwość dla mocy postaci, tak aby realnego znaczenia nie miały tylko dyscypliny siłowe i postacie tak zwanych "napier..." ale i te które stosują bardziej subtelne metody.

Po drugie podejście do budowania postaci przez graczy. Staraliśmy się, aby te postacie były tworzone jak najbardziej wspólnie przez MG i Graczy. Aby już na etapie tworzenia wymieniać się oczekiwaniami, pomysłem na grę. Tak, aby postacie były z tego świata który tworzymy, a nie z jakiegoś całkiem odstającego.

Trzecie, to społeczeństwo w mieście, które jest połączeniem koncepcji Starego Świata Mroku i Nowego. Czyli zdecydowanie większa rola klanów, niż tylko wyznacznika dyscyplin. Klany są czymś w rodzaju lokalnych społeczności, rodzin, okręgów wyborczych naszych wampirów. Stronnictwa, aby osiągnąć władzę, muszą działać właśnie poprzez klany, a nie prowadząc otwarte wojny.

Ostatnie w końcu, nie robiliśmy sekretów z tego jak to będzie wyglądać wszystko, gracze mogli poznawać swoje postacie, umawiać się na spotkania klanowe i konwenantowe już na miesiąc przed rozpoczęciem gry. Dzięki temu w dużym stopniu uniknęliśmy groteskowych sytuacji, gdy dwa wampiry które od lat żyją w jednym mieście poznają się dopiero na tym akurat spotkaniu.

Trochę to inne, moim zdaniem, podejście niż to które sam do tej pory napotykałem jako gracz i dzięki temu chyba się udało. Czytając opinie graczy widzę, że są pewne rzeczy które można poprawić, ale nikt nie kwestionuje naszego głównego kierunku, idei gry. Ludność bawiła się dobrze, samym siedzeniem w tym sosie, a problemy były głównie techniczne. Co złożyło się na to, że się udało? Zaangażowanie graczy, nie wiem czy nasza jakaś w tym rola, że obudziliśmy je, ale spowodowało to niesamowity widok ponad czterdziestu osób z naprawdę barwnych, ciekawych i pomysłowych strojach w których dobrze przemyślane były nie tylko główne koncepcje, ale i detale. Widok oszałamiający. Naprawdę, wielkie dzięki za to, szczególnie, że nie często się zdarza by aż tak dobrze byli przygotowani gracze.

Teraz przerwa na sesje egzaminacyjne. Czas na poprawki, tak aby wszystkie postacie ułożyć tak samo na świeczniku, wyrównać wątki i przygotować się na kolejną odsłonę. Szczególnie, że chcemy zrobić larp powiązany na poznański Pyrkon i w tym samym miesiącu odsłonę.

Komentarze


Fingrin
    Konsekwencja
Ocena:
+1
Ciężka praca i konsekwentne przygotowywanie LARPa daje jak widać rezultaty. Na pewno zaangażowanie graczy jest w dużej mierze zasługą was MGów.

Ciekawym zabiegiem było przedstawienie postaci na miesiąc przed dramą. Jest o tyle ryzykowne, że gracze mogą uknuć całą grę zanim się rozpocznie. Z drugiej strony korzyścią jest większe wkręcenie się w postacie i uniknięcie absurdów na zasadzie - ja ciebie znam, a jednak nie znam. Ryzyko jak piszesz jednak się opłaciło. Gracze nie ustawili LARPa ;)

Gratulacje z przeprowadzonego LARPa i zyczę dalszej konsekwencji - bo teraz czeka was praca chyba najżmudniejsza - trzymania tego wszystkiego w kupie.
11-01-2010 11:32

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.