» Recenzje » Kate Daniels #8. Magia zmienia

Kate Daniels #8. Magia zmienia

Kate Daniels #8. Magia zmienia
Oto kolejna odsłona historii Kate i jej rodziny. Poprzedni tom, Magia niszczy, pozostawił nas w stanie lekkiej konsternacji, miało w nim bowiem miejsce wiele istotnych fabularnie wydarzeń. Tom ósmy to z kolei chwila odpoczynku.

Przypomnijmy: pod koniec siódmej części Curran oddał tytuł Władcy Bestii, by zamieszkać z Kate w domu na przedmieściach i założyć rodzinę; Kate przejęła Atlantę, by obronić miasto przed swoim ojcem; z kolei Roland postanowił uprzykrzyć córce i przyszłemu zięciowi życie (możliwe, że zabijając przy tym całą populację teksańskiej metropolii). Od tamtych wydarzeń minęły zaledwie dwa miesiące. Do terytorium naszych bohaterów zbliża się nowe niebezpieczeństwo, a Kate i Curran muszą stawić też czoła bardziej przyziemnym problemom  trudnościom finansowym, rozwojowi firmy, zjadającej lwołaka frustrującej bezczynności, do której nie jest przyzwyczajony, a także szkolnym niesnaskom Julie i w końcu niełatwym sprawom ich związku.

Trudno nie odnieść wrażenia, że ten tom to wypełniacz pomiędzy ważniejszymi fabularnie wydarzeniami sami autorzy zresztą o tym pisali i zaznaczali, że Magia zmienia to tom "na przeczekanie", mający na celu budowanie fundamentów pod wielki finał. Został jednak dobrze napisany i jest przyjemny w lekturze. Duet kryjący się pod pseudonimem Ilona Andrews nie pierwszy raz dał się poznać jako świetni twórcy postaci i chemii między nimi. Tym razem skupili się na partnerstwie Currana i Kate które od początku było przecież bardzo wyboiste i na tym, jak zmiana układu sił (czyli „bezrobocie” byłego Władcy Bestii i nowe obowiązki Kate) wpływa na ich związek. Jednak nie zapomnieli i o innych postaciach, zwłaszcza Rolandzie, który najwyraźniej postanowił przyjąć rolę zatroskanego rodzica. Przy okazji domaga się również zalegalizowania związku córki, by ta nie żyła w grzechu. Co, przyznacie, jest całkiem zabawne w kontekście jego dotychczasowych wyczynów i podejścia do życia rodzinnego. Niestety, z powodu nagromadzenia problemów głównych bohaterów serii, na drugi plan schodzą dotychczasowi pomocnicy Kate: Ascanio, Derek, nawet Julie. Miejmy nadzieję, że powrócą w kolejnych tomach.

Od momentu, gdy bańka napięcia związanego z konfliktem Kate z jej ojcem pękła, trudno powiedzieć, w jakim kierunku potoczy się cała fabuła. Magia zmienia wyraźnie jest przygrywką ale do czego? Wydaje się, że konflikt naszej bohaterki z Rolandem nie jest już główną osią fabularną, nie mamy jednak żadnej innej, którą można by łatwo wytyczyć. Stąd po zakończeniu lektury pojawia się zagubienie: co dalej? Na czym stoimy? Czyta się świetnie, ale dokąd nas prowadzicie, państwo Andrews?

Na te pytania odpowiedzi poznamy w przyszłym roku. W tym momencie musi nam wystarczyć świadomość, że bohaterowie, których znamy i lubimy, nie przestają się zmieniać, a nawet w tak nietypowo „wypełniaczowym” tomie znajdziemy wiele interesujących wątków ich dotyczących. 

 
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.5
Ocena recenzenta
7.5
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Magia zmienia
Cykl: Kate Daniels
Tom: 8
Autor: Ilona Andrews
Tłumaczenie: Kaja Wiszniewska-Mazgiel
Wydawca: Fabryka Słów
Data wydania: 18 października 2019
Liczba stron: 480
Oprawa: miękka
ISBN-13: 978-83-7964-458-2
Cena: 42,90 zł



Czytaj również

Kate Daniels #10. Magia triumfuje
Nie do końca pożegnanie
- recenzja
Magia niszczy
Teść z piekła rodem
- recenzja
Magia Niszczy
Magiczne podchody
- recenzja
Magia wskrzesza
Źle się dzieje w Europie
- recenzja
Magia wskrzesza
Bye bye Atlanta
- recenzja
Magia zabija
Nic pewnego pod słońcem
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.