» Magic: the Gathering » Karta Dnia » Karta Dnia 41

Karta Dnia 41


wersja do druku

W bloku Lorwyn sporo było przeróżnych mini-serii kart: Commandy (Profane Command, Cryptic Command itp.), Vividy (Vivid Grove dla przykładu), Inkarnacje (choćby Vigor czy Guile) oraz Avatary. Nie chodzi tu o niebieskie ludki z filmu Jamesa Camerona, ale o silne stwory z podtypem Spirit Avatar, kosztujące pięć hybrydowej many.

Jednym z nich jest Deus of Calamity (z grywalnych warto wymienić jeszcze Demigod of Revenge, Oversoul of Dusk i Divinity of Pride), łączący kolor czerwony i zielony. Co daje nam takie połączenie? Olbrzymiego i brutalnego stwora, mogącego w pojedynkę zniszczyć armię wroga. Zanim jednak przejdziemy do omawiania turniejowych spisów i ich działania, przypomnę Wam jedną synergię, świetnie działającą w grze towarzyskiej.

Do każdego z Avatarów można podpasować jakąś Aurę. Dla zielono-białego jest to Shield of the Oversoul, dla czarno-białego Edge of the Divinity, zaś do Deusa świetnie pasuje Runes of the Deus. Co zyskuje czerwono-zielony Avatar po podczepieniu do niego tej karty? Możliwość ataku za 16 (z Tramplem!) i przy okazji zniszczenia dwóch lądów. Czyż to nie piękna perspektywa?

W grze turniejowej Deus of Calamity najlepiej radzi sobie w decku Demigod Stompy (znanym także jako All in Red), polegającym na jak najszybszym rzuceniue Deusa lub tytułowej karty i zabiciu przeciwnika zanim zdąży coś zrobić. Można przyjąć także inny wariant – rzucenie Blood Moon lub Magus of the Moon i zablokowanie przeciwnika. Oto jeden ze spisów z ostatnich Mistrzostw Świata:
Demigod Stompy by Adam Koska
18 Mountain
4 Demigod of Revenge
4 Deus of Calamity
2 Magus of the Moon
4 Simian Spirit Guide
4 Blood Moon
4 Chalice of the Void
4 Chrome Mox
4 Desperate Ritual
4 Empty the Warrens
4 Rite of Flame
4 Seething Song

Sideboard:
4 Figure of Destiny
4 Firespout
1 Magus of the Moon
4 Ravenous Trap
2 Relic of Progenitus

Bardzo miłym deckiem było w Standardzie z Future Sightem i Lorwynem RG Beats. Taktyka nie była szczególnie wydumana, wszystko opierało się na prostym jak budowa cepa naporze i... ciężko powiedzieć cokolwiek więcej, spójrzcie zresztą sami:
R/G Beats by Jamie Parke
4 Fire-Lit Thicket
8 Forest
4 Grove of the Burnwillows
4 Karplusan Forest
1 Mountain
2 Treetop Village
4 Birds of Paradise
4 Chameleon Colossus
4 Countryside Crusher
3 Deus of Calamity
4 Llanowar Elves
4 Magus of the Moon
4 Tarmogoyf
2 Firespout
4 Lash Out
4 Tarfire

Sideboard:
1 Cloudthresher
2 Firespout
4 Kitchen Finks
2 Loxodon Warhammer
2 Primal Command
1 Shivan Dragon
2 Squall Line
1 Sulfurous Blast


Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Komentarze


~StaryHawaj

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Deus jest jedną z moich ulubionych kart z bloku lorw-shadow (zaraz po divinity of pride ;P).
Fajnie działa wrzucony w 1st. ture z simiana +rite of flame+ seething song ;P
02-06-2010 14:36
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Wiesz, czytam Karty Dnia z naprawdę sporą przyjemnością. Dobra robota.

Czy faktycznie zagranie na Deusa wspomnianej Aury rozwala dwa lądy? Myślałem, że oba ataki z double strike'a są sumowane jako jeden.
02-06-2010 14:40
27383
   
Ocena:
0
Ze strony Magów z Wybrzeża:
This combo is so awesome that the cards' names hint at the combo! When Deus of Calamity hits for 6 damage you can destroy one of your opponent's lands. With Runes of the Deus giving it double strike, you can be hitting for 16 and destroying two lands every turn.

Ogólnie polecam zajrzeć tutaj, jest kilka innych miłych synergii :)
02-06-2010 15:28
~Leppertych

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jakoś nie przemawia do mnie wrzucanie na 5-manowego stwora 5-manowego Enchantmentu.
04-06-2010 08:26
27383
   
Ocena:
0
No w grze turniejowej i drogich deckach nie jest to fajna opcja (potwór dostanie Doom Blade w odpowiedzi i straciliśmy właśnie pięć many i dwie karty za jedną przeciwnika), ale w grze towarzyskiej - atak za 16 i zniszczenie dwóch lądów jest opcją jak najbardziej przyjemną :)
04-06-2010 08:35

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.