KB#31: Najniebezpieczniejsza broń w RPG.
W działach: RPG, Karnawał Blogowy | Odsłony: 47Moim zdaniem RPG to przede wszystkim interaktywna opowieść, a najlepsza mechanika to ta, która najmniej ją komplikuje wprowadzając element niepewności i losowości. Zgadzam się z Encem, że mechanika może być bronią, nie tylko w rękach MG, ale to inny temat.
Ta interaktywna historia, jak większość innych form opowieści, utkana jest ze słów.
Czy wiecie już do czego zmierzam?
Moim zdaniem to słowa właśnie są najpotężniejszą bronią w grach fabularnych. To one tworzą światy, kierują losem i decydują o życiu i śmierci.
Jest to broń totalna i co najlepsze dostępna w każdym systemie i dla wszystkich: bohaterów i postaci niezależnych.
Teraz, dla przyzwoitości, kilka przykładów popierających powyższą tezę.
Rzeczy najbardziej oczywista: magia. Obecna jest w większości – jeśli nie we wszystkich – uniwersów fantasy. Zaklęcia, inkantacje, magiczne formuły i rytuały… słowa i gesty. Skoro już o zaklęciach mowa gdzieś w sieci rzuciła mi się w oczy jedna z hipotez dotycząca pochodzenia popularnego zaklęcia Abrakadabra. Według tej wersji formuła pochodzi od aramejskich słów Avra kehdabra oznaczających „Stworzę to z mych słów”.
Możliwość stwarzania ze słów i wpływania w ten sposób na rzeczywistość to wspaniały przykład broni ochoczo wykorzystywany w RPG: kule ognia, wszelkie formy kontroli żywiołów, przywoływanie magicznej broni …
Słowa MG wkładane w usta bohaterów niezależnych często inspirują graczy. Sprawiają, że bohaterowie chwytają za broń i wyruszają w pełen niebezpieczeństw świat. Słowa zachęcają do wielkich czynów, ale czasem wiodą zdradziecko w różnorakie sidła i pułapki
Są settingi, w których słowa mają szczególną moc rażenia i nie ma to nic wspólnego z magią. W tych systemach działanie słów jest bardziej subtelne i nie tak widowiskowe, choć nie mniej zabójcze. Plotki, pomówienia, oszczerstwa, wypowiadane publicznie i szeptane w tajemnicy, z najwierniejszego towarzysza uczynią zdrajcę a z wielbionego bohatera potwora.
W realiach Dominium, wśród dworskich intryg i pokrętnych układów politycznych, plotki mogą pozbawić nie tylko dobrego imienia, ale i głowy. Niszczycielska moc słów jeszcze bardziej drastycznie przejawia się w rzeczywistości Rokuganu. Jedno niewłaściwe słowo, wypowiedziane w nieodpowiednią porę i pod niewłaściwym adresem wróży bohaterowi rychły koniec.
Czy zgodzicie się za mną, że to słowa są najniebezpieczniejsze w RPG?
A na zakończenie zapraszam, jeśli ktoś jeszcze nie widział, na youtuba: w odcinku: The Magician twórca Legendy Pięciu Kręgów, John Wick, opowiada o szamanach i magach w kulturze oraz o potędze języka. W sumie, przez przypadek, wypowiedź Wick pasuje do mojej koncepcji notatki karnawałowej … Zresztą sprawdźcie sami J