» Blog » KB #27: Po co komu ta osobowość?
31-01-2012 09:46

KB #27: Po co komu ta osobowość?

W działach: blog karnawał, refleksje | Odsłony: 6

KB #27: Po co komu ta osobowość?
Zrobiłem sobie stanowczo za dużą przerwę od Karnawału Blogowego więc w ostatnim momencie dorzucę swoje 3 tys. znaków do dyskusji. W nowym roku zastanawiamy się nad osobowością, czyli dlaczego gracz powinien mieć powód do zabijania smoków i ratowania księżniczek.

Jak słusznie zauważa Blanche potrzeba tworzenia osobowości postaci przylgnęła do RPG-ów zupełnie naturalnie. To trochę tak jak z historią - skoro gra fabularna symuluje fantastyczny świat, to jego mieszkańcy muszą posiadać cechy osobowości, skomplikowaną psychikę i generalnie być ludzcy w 100% (no chyba, że są akurat elfami, kenderami czy galaretowatymi sześcianami - wtedy osobowość odpowiednio modyfikujemy).

Problem w tym, że osobowość bohatera na sesji przyjmuje najczęściej jedną z dwóch skrajnych form - jest zwyczajnym dopakiem do postaci, o którym zapomina się tuż po zakończeniu tworzenia postaci, albo służy do podbudowania ego gracza, który za pomocą odgrywania postaci realizuje swoje ambicje aktorskie, przywódcze, bądź jeszcze inne odchyły.

Każdy z was pewnie spotkał się z takimi przypadkami i ma swoje, wyrobione sposoby radzenia sobie z nimi. Oczywiście nie zawsze wykorzystanie elementu osobowości kończy się patologią. Sam niejednokrotnie widziałem ciekawych bohaterów oraz graczy, którzy świetnie się nimi bawili jednocześnie nie psując zabawy innym. O czym więc trzeba pamiętać, żeby efektywnie korzystać z osobowości bohatera na sesji?

  • nic na siłę - jeśli gracze będą chcieli wykorzystać osobowość na sesji z pewnością to zrobią, ale jeśli jeden odgrywa zaloty z każdą dziewką w karczmie a drugi czeka tylko na walki z goblinami trzeba to jakoś pogodzić,
  • osobowość jest ważna tylko wtedy, kiedy ma znaczenie - podobnie jak z historią nikogo nie interesuje jaki jest bohater, póki nie ma to znaczenia na sesji. Jeśli z odgrywania wyjdzie fajna scena, przy której wszyscy będą się bawić - super. Jednak jeśli ktoś próbuje zanudzać rozterkami moralnymi swojego bohatera podczas radosnego wyżynania snotlingów, to już znacznie gorzej,
  • graj drużynowo - osobowość to bardzo osobista rzecz i generalnie zawsze pamiętamy o cechach wybranych dla własnego bohatera, ale już znacznie rzadziej o tym co wymyśliła reszta drużyny,
  • korzystaj z mechaniki - nic tak nie zachęca do odgrywania postaci jak nagroda. Świetnie się tu sprawdzają aspekty z FATE, które nie tylko pomagają graczom zdawać testy ale także pakują bohaterów w kłopoty i nakręcają grę. Można zaadaptować ten pomysł do innych systemów ja np. często w Savage Worlds nagradzam graczy fuksami za odgrywanie bohaterów (pomimo tego, że już nagrodę dostali podczas kreacji). Oczywiście wszystko z umiarem, żeby znów nie popaść w patologię.
Na radzenie sobie z osobowością nie ma jednej metody. Są pewnie drużyny, których sesje ograniczają się do tworzenia skomplikowanych psychologicznie bohaterów i stawiania ich w trudnych moralnie sytuacjach. To jednak nie dla mnie. Osobowość bohatera jest kolejnym z narzędzi, które służą tylko jednemu - dobrej zabawie na sesji.
 
 [Wpis skomentuj na Bałaganie - blogu o RPG i fantastyce]
Komentarze pod tą notką zostały zablokowane przez autora.