KB #17 Zwyczajne postaci w niezwykłych sytuacjach
W działach: RPG, KB | Odsłony: 18To mój pierwszy wpis na karnawał blogowy, jeśli Cię zainteresuje zajrzyj na stronę organizatora i sprawdź inne wpisy w tej edycji.
Temat ten chodził za mną już od jakiegoś czasu. Dlaczego bardzo rzadko spotkałem się z tym by gracze czynili swe postaci w miarę zwyczajnymi mieszkańcami świata gry? O tyle mnie to zastanawiało, że jak dla mnie po to na przykład gram w pseudo średniowieczu by móc wczuć się w pseudo rycerz, pseudo mieszczanina czy pseudo chłopa.
Postaram się teraz uzasadnić moim zdaniem może być warto grać zwyczajnymi (przynajmniej na starcie) postaciami, a następnie trochę pogdybam dlaczego rzadko tak się dzieje.
Po pierwsze uważam że im bardziej typowa jest postać tym łatwiej wykorzystać jest w jej konstrukcji motywy z konkretnego świata. I tak ten pseudo rycerz ma swoją wytyczoną ścieżkę kariery (paź, giermek, pasowanie, itp), swego suzerena, swoją głęboką wiarę która pozwala mu wojować tylko 30 dni w roku i uroczą zdolność zapominania o tym kiedy mu wygodnie. Jeździec znikąd nie będzie miał nic takiego, oczywiście dobry gracz wypełni ta przestrzeń własnymi pomysłami albo inspiracjami. Jednak nie będą one tak adekwatne do konkretnego świata gry, do tego szybciej zaczną się powtarzać gdyż czerpane będą z wspólnej puli pomysłów
Po drugie postaci typowej łatwiej jest zorganizować specyficzne dla świata sceny. I tak pseudo rycerz ma turniej czy miłość dworską. Jeździec znikąd nie ma tego typu motywów.
Po trzecie postać typowa najczęściej nie ma na swoim koncie zbyt wielu nadzwyczajnych doświadczeń. Co oznacza też że wiele zdarzeń definiujących wiele ważkich decyzji będzie mogło mieć miejsce na sesji, że jest okazja do rozwoju wewnętrznego. Postać mocno charakterystyczna często będzie już na starcie w wielu aspektach zdeterminowana więc mniej miejsca będzie na jej rozwój.
Po czwarte typowa postać może prezentować charakterystyczny dla danego settingu sposób myślenia i światopogląd. Postać nietypowa nie ma powodu by iść w związane z tym dziwactwa (z punktu widzenia współczesnego człowieka) i niuanse.
Po piąte jeśli postać z innej bajki nie może normalnie funkcjonować społeczeństwie gry to albo doprowadzi to do jej gnojenia albo dla wygody ignorowane są istniejące w świecie obyczaje i struktury społeczne.
Teraz przejdę do tego z jakich powodów gracze mogą nie chcieć grać zwyczajnymi postaciami
Zwyczajny mieszkaniec świata, może chcieć w swoim życiu uprawiać rzepę a nie poszukiwać przygód. Tak więc mało wiarygodne będzie go zaangażowanie w przygodę a potem utrzymywanie na szlaku. Z tym, że po pierwsze zazwyczaj istnieją całe kategorie typowych zajęć które zapewniają w miarę ciekawe życie, po drugie do działania zawsze mogą go zmusić okoliczności, a po trzecie chęć powrotu do swego pola rzepy może być istotną motywacją pojawiającą się na sesji.
Jeśli pozostali gracze stworzą sobie postaci bardziej krzykliwe to w porównaniu typowa postać będzie odczuwana jako nijaka i przeciętna. Tutaj sam parę razy sam czułem ten problem, może to brak talentu do odgrywania ale uważam że najlepiej umówić się na starcie z drużyną jak bardzo charakterystyczne mają być postaci, wtedy wiadomo będzie czy warto zwracać uwagę na niuanse czy lepiej postawić na fajerwerki.
Postać zwyczajna będzie miała całą masę powiązań które MG będzie mógł wykorzystać tylko niej. To jak dla mnie raczej zaleta, ale przy nastawieniu że sesja to starcie między MG i graczami może odstraszać.
Postać będzie miała sieć powiązań które uniemożliwią jej szlajanie się cały czas z bandą odszczepieńców i dziwaków (czytaj drużyną).Może być to istotny problem, z drugiej jednak strony, wyzwania to często to co daje zabawę z RPG, a pogodzenie "przygód" ze zwyczajnym życiem jest wyzwaniem.
Gdy gracza najdzie faza na zagranie konkretną postacią to zrobi sobie, szczególnie jeśli gra się długie kampanie i następna okazja będzie za pół roku czy rok.
To na tyle.
Oczekuje krytykę całego pomysłu, poszczególnych punktów, formy, co wam tylko przyjdzie do głowy to piszcie.
W ogóle spotkaliście się z problemem który tu opisałem czy to raczej wymysł i przekombinowanie?