» Blog » Join Diaspora
03-11-2011 15:02

Join Diaspora

W działach: internet | Odsłony: 0

Join Diaspora
Są tacy którzy wiedzą co to Diaspora, i tacy którzy mogą się dowiedzieć.

Jako, że właśnie - w końcu - przyszło do mnie zaproszenie do Diaspory, być może ktoś inny też by chciał zobaczyć co i jak. Nie wiem czy wyrośnie z tego trzeci gracz w królestwie Facebooka. Podobno wystarczy, że dostanę email -> PM do mnie.

Komentarze


Albiorix
   
Ocena:
0
A co to robi lepszego? Nie trzeci gracz tylko trzytysięczny, jest mnóstwo serwisów społecznościowych w cieniu kilku wielkich.
03-11-2011 15:06
nimdil
   
Ocena:
0
Zajrzyj na wikipedię, na stronę fundacji itd.

Nie napisałem, że jest 3 graczem tylko, że nie wiem czy stanie się trzecim graczem. Różnica jest... WIELKA.
03-11-2011 15:09
XLs
   
Ocena:
0
To jest społecznościówka która przykuwa uwagę do zachowania prywatności. Sam twórca Facebooka ich dofundował. Jednak... nie wiem po co się dołączać
03-11-2011 15:10
KFC
   
Ocena:
0
Dołączyć nie dołączę, ale polecę a nuż komuś się przyda.
03-11-2011 15:26
Albiorix
   
Ocena:
+6
No właśnie, jeszcze lepszym sposobem zachowania prywatności jest powstrzymanie się od pisania o każdym swoim śniadaniu. To prostsze niż pisanie o każdym śniadaniu na rozproszonej społecznościówce P2P - która jest jak dla mnie super z czapy pomysłem. Jak chcę prywatnie do kogoś popisać to mam maila.
03-11-2011 15:27
nimdil
    @Albiorix
Ocena:
0
Najlepszym sposobem na nie bycie obrażonym jest nie rozmawianie z ludźmi. Pytanie czy lubisz być obrażany i czy rozmawiasz z ludźmi?

Come on, Twoja rada jest bez sensu.
03-11-2011 15:48
Blanche
   
Ocena:
0
Trzeci? Mam wrażenie, że drugi, bo przynajmniej z mojej perspektywy, Google+ cienko przędzie.
03-11-2011 18:47
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
z mojej całkiem nieźle :)
03-11-2011 18:53
Albiorix
   
Ocena:
0
Google + ma się o tyle dobrze, że jest zintegrowany z Gmail, google docs, google calendar, Picasa itd - mnóstwo ludzi tego używa. Nawet jeśli nie zaglądają celowo na Google +, nowe rzeczy tamże pojawiają się w prawym górnym rogu innych, często używanych aplikacji.

Docelowo będzie to pewnie wyglądać tak:
Na Facebooku chwalimy się rzeczami prywatnymi i rozrywkowymi.
Na Google + gadamy z kolegami z pracy i wspieramy zawodowe projekty.
Na Linked In nie gadamy w ogóle, ale budujemy sobie bazę kontaktów karierowych i sprawiamy dobre wrażenie na rynku pracy.

Nie widzę natomiast za bardzo zastosowania dla super bezpiecznego ale umiarkowanie dostępnego (jesteś uzależniony od sieci małych serwerów z których większość jest po prostu wyłączona. Interesujące cię posty podróżują po nich radośnie i w danym momencie możesz je widzieć lub nie).

Super poziom prywatności społecznościówki jest niemożliwy. Społecznościówka z założenia polega na sprzedaniu części prywatności w zamian za szansę na popularność i utrzymanie znajomości. Najsłabszym ogniwem jeśli chodzi o bezpieczeństwo prywatnych informacji w społecznościówce nie jest technologia, możliwość włamania lub wykorzystania danych przez producenta serwisu, tylko czynnik ludzki. Jeśli Twoje dane wypływają, najbardziej prawdodpobne jest że wypływają od kogoś komu je po prostu dałeś. Pracodawcy nie znajdują kompromitujących informacji o pracownikach kupując od Facebooka nielegalne paczki tajnych danych tylko dostają je od innych pracowników lub znajdują w publicznych postach. Tak samo zdradzone dziewczyny i inni ludzie którzy mieli nie otrzymać naszych danych.


To są konsekwencje sieci powiązań. Używanie wydziwionej infrastruktury technicznej żeby zapewnić sobie większą prywatność to IMHO spudłowany pomysł. Natomiast zasada "nie publikuj na sieci niczego czego mógłbyś się wstydzić" - jest lepsza (eh gdybym tak jej przestrzegał od dzieciństwa).

Oczywiście możesz mieć grupkę zaufanych znajomych z którymi chcesz się wymieniać informacjami i którzy raczej nie puszczą pary. Ale dla takiej grupy są prostsze rozwiązania - choćby stara dobra poczta.
03-11-2011 23:13
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Z tymi dziewczynami szukajacymi cie po necie, to wystarczy im (jeśli są naprawde zdesperowane) przekopać bazę skypea lub Geju-Geju. A że "hell hath no fury like the woman scorned", miałem tą nieprzyjemność przynajmniej dwa razy :)
inna sprawą jest, że często nie masz kontroli nad tym co publikują twoi mniej rozsądni znajomi (fotki na fb na ktorych tanczysz pijany pod stolem na imprezie z datą, kiedy rzekomo miales sciągac kocięta z drzewa).
Boję się czasów, gdy kobiety będą sprawdzać naszą prawdomówność obserwując "przechwałki" naszych kumpli :)
Dlatego kobieta bez fb to skarb :)
04-11-2011 07:57
nimdil
    @Albiorix
Ocena:
0
Słaba ta argumentacja. Deklaratywnie stwierdzasz, że coś się nie da, ponieważ nie znasz żadnego przykładu, który by potwierdzał torpedowaną tezę.

Trudno w ogóle powiedzieć, co to miałby być za "super poziom prywatności" w przypadku portalu społecznościowego.

Diaspora stawia sobie pewne cele i można ją rozliczać względem nich właśnie.
04-11-2011 16:27
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
a wogóle, "Join Diaspora" to oksymoron :)
04-11-2011 17:06

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.