02-02-2007 00:16
Jej Wysokość Gafa
Odsłony: 5
Księżniczka, jak na szanującą się księżniczkę przystało, ma złote włosy i czarujący uśmiech. Nigdy nie brudzi sukienek dżemem wypływającym z pączków, a na komplementy reaguje skromnym dygnięciem.
Księżniczka, jak na szanującą się księżniczkę przystało, nie używa brzydkich wyrazów, zawsze jest opanowana i wie, którym widelcem je się ryby.
--
Mam prawdziwy talent do mówienia i robienia Nie Tego Co Trzaba i Nie Wtedy Kiedy Trzeba - taka karma, przyzwyczaiłam się. Dlaczego o tym piszę? Otóż od kilku miesięcy staram się nauczyć moją nieco ponad dwuletnią kuzynkę mówić 'Gosia'. Do tej pory moje wysiłki nie przynosiły żadnego efektu i musiałam zadowolić się przypadkowymi słowami, jakie Małej akurat przychodziły do głowy. Na mój widok radośnie krzyczała już 'cici', 'pać', a nawet 'tata'. Do dzisiaj.
Trzymałam Małą na rękach i opowiadałam siostrze o moim kolejnym faux pas, kiedy to radośnie wykrzyknęła (Mała, nie siostra) 'Ania' i pokazała na moją rozmówczynię. 'Tak, to jest Ania' przytaknęłam 'A jak ja się nazywam? No powiedz Gosia...' W tym momencie nastąpiła pełna napięcia cisza, zakończona gromkim 'Gafa!'
No cóż, taka karma.
Księżniczka, jak na szanującą się księżniczkę przystało, nie używa brzydkich wyrazów, zawsze jest opanowana i wie, którym widelcem je się ryby.
--
Mam prawdziwy talent do mówienia i robienia Nie Tego Co Trzaba i Nie Wtedy Kiedy Trzeba - taka karma, przyzwyczaiłam się. Dlaczego o tym piszę? Otóż od kilku miesięcy staram się nauczyć moją nieco ponad dwuletnią kuzynkę mówić 'Gosia'. Do tej pory moje wysiłki nie przynosiły żadnego efektu i musiałam zadowolić się przypadkowymi słowami, jakie Małej akurat przychodziły do głowy. Na mój widok radośnie krzyczała już 'cici', 'pać', a nawet 'tata'. Do dzisiaj.
Trzymałam Małą na rękach i opowiadałam siostrze o moim kolejnym faux pas, kiedy to radośnie wykrzyknęła (Mała, nie siostra) 'Ania' i pokazała na moją rozmówczynię. 'Tak, to jest Ania' przytaknęłam 'A jak ja się nazywam? No powiedz Gosia...' W tym momencie nastąpiła pełna napięcia cisza, zakończona gromkim 'Gafa!'
No cóż, taka karma.