» Recenzje » Jaskinia

Jaskinia


wersja do druku

Speleologia tylko dla orłów

Redakcja: Tomasz 'earl' Koziełło
Ilustracje: Mateusz 'TheProdigy' Gołaszewski

Jaskinia
Po sukcesie K2 oczekiwania wobec Jaskini były spore. Autor postanowił zdecydowanie zmienić tematykę, zejść z gór aż do podziemi. Zobaczmy czy i tym razem udało mu się stworzyć ciekawą, klimatyczną i dobrą grę.
Jaskiniowe wyposażenie
Po otwarciu standardowych rozmiarów pudełka ukazuje nam się naprawdę spora liczba komponentów, z których wyróżniamy kafle jaskini, które posłużą do jej budowania, kafle zawalisk, 2 plansze startowe, 5 plansz graczy, 5 zestawów, speleolog plus obóz, dla każdego uczestnika gry oraz ponad 300 żetonów premii punktowych, ekwipunku, eksploracji i głębokości. Sporo tego, przydałyby się woreczki, o których niestety zapomniano. Załączona instrukcja jest dobra, ze sporą ilością grafik i przykładów, wszystko wyjaśniono bardzo przystępnie.
W głąb jaskini
W Jaskini każdy gracz kieruje ekipą, a właściwie jednym speleologiem wchodzącym w coraz głębsze korytarze, które w miarę rozwoju gry okazują się coraz trudniejsze do pokonania. Na początku rozgrywki wybieramy rzeczy niezbędne do pokonywania podziemnych terenów. Zabrać ze sobą możemy liny, aparat, ponton, butle z tlenem i zasoby zużywalne, czyli prowiant. Mamy jednak tylko 8 miejsc w plecaku, więc trzeba wybrać czego wziąć więcej, a z czego być może całkiem zrezygnować. Szczególnie trzeba dbać o żetony zasobów zużywalnych, z których jeden musimy odrzucić na początku każdej tury, chyba że jesteśmy w bazie. Brak takowego żetonu sprawi, że będziemy poruszać się w żółwim tempie i co za tym idzie znacząco utrudni zdobywanie punktów. W późniejszej fazie gry przydaje się obóz. Zajmuje 2 miejsca w plecaku, a jego rozstawienie kosztuje wydanie punktów akcji. Możemy w nim jednak zabrać cztery dowolne rzeczy, dzięki którym być może powrót do bazy nie będzie konieczny.
Niebezpieczne wędrówki
W swojej turze gracz dostaje do dyspozycji pięć punktów akcji, które może wydać na wykonanie kilku różnych akcji. Są to ruch, odkrycie kafla jaskini, pakowanie plecaka i obozu oraz eksploracja. Wykonanie tej ostatniej wiąże się ze zdobyciem żetonów, dających punkty na koniec gry. Te natomiast może zdobyć pokonując zaciski, zrobienie zdjęcia, zejście po linie oraz za nurkowanie. Zgromadzenie największej ilości żetonów danego typu daje bonusowe punkty na koniec gry, które możemy uzyskać również za osiągnięcie głębokości – im niżej zejdziemy, tym więcej ich dostaniemy.
Wady i zalety
Choć nasza sytuacja w grze zależy w pewnym stopniu od planowania (dobieranie rzeczy w plecaku) to jednak losowość może skutecznie zepsuć nasze plany. Nie wiemy bowiem jaki kafel uda nam się odkryć. Często więc zdarza się, że chodzimy po pustych polach lub nieprzyjemnych zaciskach, podczas gdy rywale zdobywają łatwe punkty za robienie zdjęć czy badanie podziemnych akwenów. Taka sytuacja potrafi zdenerwować. Kolejnym problemem jest oznaczanie głębokości korytarzy. O ile nie ma z tym kłopotów przy dokładaniu kafli jeden po drugim, to gdy dwa korytarze się połączą może być niemały problem w ustaleniu głębokości. Interakcja między graczami jest znikoma. Zazwyczaj każdy stara się iść swoim własnym korytarzem niż wchodzić w paradę rywalowi. Tak jest po prostu korzystniej. Jednak Jaskinia to nie tylko wady. Gra ma swój klimat i moim zdaniem dobrze odzwierciedla trudy podziemnych wypraw. Zasady są bardzo proste, więc pozycja świetnie sprawdzi się w gronie rodzinnym, ale bardziej zaawansowani gracze powinni być zadowoleni mimo dużej losowości. Przez to, że w zależności od ilości graczy odrzucamy odpowiednią ilość kafli, produkcja dużo zyskuje w rubryce regrywalność. Dwie takie same partie są teoretycznie niemożliwe. Skalowalność również jest dobra, gra się dobrze przy każdej liczbie graczy, choć ich więcej uczestników przy stole, tym, rzecz jasna, wydłuża się czas oczekiwania.
Podsumowanie
Grę polecam przede wszystkim graczom familijnym. Rozegranie co jakiś czas paru partii na pewno dostarczy pozytywnych doznań i satysfakcji. Nie będą nią jednak zachwyceni doświadczeni gracze, którym od razu przeszkadzać będzie losowość oraz Ci, którzy znają K2. Dla tych ostatnich Jaskinia wyda się płytka, a rozgrywka mało interesująca. Pozycja nadrabia jednak te wady klimatem oraz prostymi zasadami. Plusy:
  • proste zasady
  • klimat podziemnych wędrówek
  • jakość i ilość komponentów
  • dobra w każdym składzie
Minusy:
  • oznaczanie głębokości jaskiń
  • losowość
  • zerowa interakcja
  • z czasem może nudzić
  • cena (nie ma wpływu na ocenę)
Dziękujemy wydawnictwu REBEL.pl za udostępnienie gry do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


7.5
Ocena recenzenta
7
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Jaskinia (The Cave)
Typ gry: przygodowa
Projektant: Adam Kałuża
Ilustracje: Jarek Nocoń
Wydawca oryginału: Rebel.pl
Data wydania oryginału: 2012
Wydawca polski: Rebel.pl
Liczba graczy: od 2 do 5
Wiek graczy: od 8 lat
Czas rozgrywki: ok. 60-90 min.
Cena: ok. 140 zł



Czytaj również

K2 vs Jaskinia
Planszowe boje część 11.
K2: Broad Peak
Mroźny sport dla najwytrwalszych
- recenzja
K2
K2
Wyczynowa wspinaczka po punkty
- recenzja
Drako
Folko - autor uniwersalny?
- recenzja
Drako
Trzech na jednego
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.