Dziś rano serwis Deadline poinformował, że Disney podjął decyzję o ponownym zatrudnieniu zwolnionego w lipcu ubiegłego roku Jamesa Gunna – reżysera i scenarzystę pierwszych dwóch części Strażników Galaktyki. Wieczorem Gunn potwierdził publicznie te doniesienia.
W zeszłym roku James Gunn stracił pracę przy produkcji Strażników Galaktyki 3, gdy na światło dzienne wyszły jego tweety sprzed dziesięciu lat, w których reżyser żartował między innymi z gwałtów i pedofilii. Po tej decyzji Alan Horn, prezes Walt Disney Studios, miał się wielokrotnie spotykać i rozmawiać z Gunnem o tej sytuacji.
Jego postawa, jak również wsparcie gwiazd filmów Marvela, w tym Chrisa Pratta, Zoe Saldany i Dave'a Bautisty, musiały okazać się wystarczające, bo według informacji Deadline'u już kilka miesięcy temu zwolnienie zostało cofnięte. Nie podano jednak tej informacji do publicznej wiadomości, bo Gunn pracuje obecnie nad Legionem samobójców 2 i dopiero po zakończeniu prac nad tym filmem ma się rozpocząć produkcja Strażników Galaktyki 3.
Dziś wieczorem James Gunn napisał na Twitterze:
Jestem bezbrzeżnie wdzięczny wszystkim, którzy wspierali mnie przez ostatnie kilka miesięcy. Nieustannie się uczę i będę wciąż pracował nad tym, by być najlepszym człowiekiem, jakim mogę. Głęboko doceniam decyzję Disneya i z niecierpliwością wyczekuję kontynuowania prac nad filmami, które badają więzy miłości, które łączą nas wszystkich. Byłem i jestem zaszczycony waszą miłością i wsparciem. Z głębi serca dziękuję dziękuję.
— James Gunn (@JamesGunn) 15 marca 2019